02.12.2016
Czas prezentów, komu prezent?
Chciałam napisać coś czułego i rzewnego, czyli zasadniczo tak, jak o Was myślę, Drodzy Czytelnicy.
Ale zupełnie, zupełnie nie umiem (co nic a nic nie zdziwi np. Jareckiego, który już stracił nadzieję na romantyczne porywy żony).
Niemniej stuknęły nam wspólnie cztery lata.
Z wyrazami wdzięczności za Waszą wierność, cierpliwość i dobre słowo zapraszam do kolejki!
Z listy kolejkowej w mikołajkowy wieczór wylosuję właścicieli plakatów - pytajnika i serca.
Plakaty są mniejsze od cyferkowych, mają wymiary 50x70.
A te piękne jasne zdjęcia w swoich niezwykłych wnętrzach zrobiła im <Joanna w Kolorze>
Dziękuję Asiu!
No więc kto chciałby, niech się z taką chęcią zdradzi w komentarzu i wskaże faworyta. Jeśli zaś ktoś nie ma ochoty, wolnej ściany, pasującego wnętrza lub targetu na stanie, też niech sobie nie żałuje i zostawi komentarz na temat dowolny!
A na zaostrzenie apetytów zdradzę, że już się robi kolejny plakat, z alfabetem ;)
(Jeśli F wydaje Wam się krzywe, dobrze Wam się wydaje. Piątek jest zdania, że to jest krowa i bawi się eFem z delikatnością na jaką mógłby sobie pozwolić z krową właśnie. Cóż, do zdjęcia się podklei ;))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwsza? :) o sercu marzę!
OdpowiedzUsuńLiterki cudne i.... Jarecka ja przy Tobie w kompleksy popadam.... ale dobrze bo mnie to mobilizuje ;)
UsuńOch och och... zapowietrzyłam się! To niewskazane, gdy ludzkość ma katar... Pani Jarecka, serce me ku Twemu sercu stuka <3
OdpowiedzUsuńCzekam na alfabet. Ale w międzyczasie szepcę sobie: pytajnik ;)
OdpowiedzUsuńCóż mi pozostaje jak tylko ustawić się w kolejeczkę;)
OdpowiedzUsuńPytajnik, Jarecka, prosimy o pytajnik, bo życie to taka niewiadoma;)
Ustawiam się po znak zapytania, moje życie to jeden wielki znak zapytania, chociaż zdaje się, stara już jestem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dane mi było odkryć blog Jareckiej. Pytam tylko dlaczego tak późno? Jasne więc,że podoba mi się pytajnik i mam dla niego stałe miejsce przed moimi oczyma.
OdpowiedzUsuńJeszcze poproszę jakieś imię albo nick, żebym wiedziała, co maszynie losującej do gardła wrzucić :)
UsuńStosując nazewnictwo blogowe wygląda na to, że jestem Jaśnie Panną, tylko u nas czwórka jest ostatnia.
UsuńBezinteresownie ulubionemu blogowi a raczej jego właścicielce życzę wielu owocnych lat i wielu pięknych rocznic.
OdpowiedzUsuńPs mam karton włóczek wszelkiego kalibry- sztuczneno i nie tylko , sznurek, nic specjalnego, mogę zdjęcie wysłać , jakby co. Wysłać czy wyrzucić?
Poproszę zdjęcia na maila, a nuż czegoś jeszcze w pracowni nie mam ;) #Jareckimniepogoni :)
UsuńDo wtorku !
UsuńSerce,jakie cudowne! Mam monochromatyczna sypialnie, z dywanem wlasnie w odcieniach bordo, taki plakat bylby dobrym uzupełnieniem. Aga
OdpowiedzUsuńSerce! Chcę, pożądam, poproszę z calego serca :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnej rocznicy i z nieśmiałością ustawiam się po pytajnik :) Tylko dlatego, że kolory moje ulubione ma. Trudny wybór, bo serce też cudne jest :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńCudne plakaty, serce by idealnie pasowało do galerii rodzinnych zdjęć. Ustawiam się w kolejce.
OdpowiedzUsuńOj i koniec z byciem anonimową wielbicielką Deszczowego Domu:) chylę czoła przed talentem i to nie tylko tym co w rękach,sukcesów życzę i ustawiam się w kolejce po serducho
OdpowiedzUsuńCudne plakaty, serce by idealnie pasowało do galerii rodzinnych zdjęć. Ustawiam się w kolejce.
OdpowiedzUsuńA ja pytajnik. Dla syna. I jego niekończących się pytań o świat.
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje i podziękowania za trwanie w świecie blogowym i rozjaśnianie go swoimi postami. Piękne Twoje robótki łał, staję w kolejce po serducho, toż ono symbolem tego co w życiu najważniejsze, obojętnie ile mamy lat. Nastepnych rocznic życzę :)
OdpowiedzUsuńOd zaglądania do Deszczowego Domu zaczęła się moja przygoda z blogowaniem, mam więc do niego wielki sentyment. Gratuluję tych czterech latek i dziękuję za całe piękno i ciepło, które tu znajduję.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńWszystkiego dobrego na te cztery lata! I kolejnych, i kolejnych!
OdpowiedzUsuńI oczywiście, że się ustawiam. Po serce. Taaaakkiieee słoooodkieeee (no co? mam taką jedną, co tak by zawołała!)
ojejej, nie ma szans, nie potrafię wybrać!!! Tak mnie oczarowały oba
OdpowiedzUsuńszanse małe, chętnych dużo, przygarnę co będzie :)
to i ja stanę w tej sporej już kolejce... stanę i pomarzę o błękitnym "?"
OdpowiedzUsuńBiore oba! Musze wybierac?
OdpowiedzUsuń(Jeden dla Filozofki, drugi dla Kardiologa!)
Jaki swiat bylby bez Jareckiej banalny. I sto lat, sto lat! Bo oprocz monidla slubnego dla naszych trzylatkow, jeszcze tyle rzeczy do obdziergania!
Cztery lata ??? Oj....Dzięki wielkie !!!
OdpowiedzUsuńUstawiam się w ogonku po ...chyba jednak mimo wszystko ...serce.
Czajnik Blogowy Anonimowy
Mhm... serce czy znak zapytania... No dobra pytajnik :). Już się nie mogę doczekać alfabetu. Pozdrawiam i życzę kolejnych lat owocnego blogowania :)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńMam słabość( lub jak kto woli, serce) do serc, wieszam je w skupiskach, zwłaszcza w sypialni.Takie serce ustrzelić, ach...
Z serca, i z sercem życzę jako nowa sympatyczka doprowadzenia całej arytmetyki bez sercowych kłopotów do pełnoletności , to dopiero będą wyzwania blogowe, hi,hi.
Sercowe, tfu, serdeczne pozdrowienia -edytas1508
Serce !:) ps.mogłabym Cię czytać kilka razy dziennie😉
OdpowiedzUsuńGratuluję Jareckiej rozkręcenia! Alfabet nawet z krowim "F" wygląda przednio!
OdpowiedzUsuńJa także oczywiście ustawiam się w kolejce. Po "?", bo czekam na coś. A jak to już się wyjaśni, to sobie powieszę w przyszłej pracowni (za nie wiem ile lat) i będę tak się wpatrywać aż dojdę do ładu i składu i określę swoją zawiłą drogę twórczą :)
Pozdro!
Baaardzo lubię czytać i ogladać. I podziwiam...
OdpowiedzUsuńUstawiam się. I w zasadzie i serce i pytajnik są bliskie memu... sercu., Choć chyba znaj zapytania jednak :)
Po cichu przyznam, że zachwyca mnie też lekko puchate U. Czy będą plakaty z pojedynczymi literkami?
Mi! Mi! ...Oba! ...Cudne są oba. ...Bliskiej po szydełku Jarockiej kolejnych lat owocnej twórczości wszelakiej życzę :)
OdpowiedzUsuńJarecką śpiewająco na Jarocką zamieniłam.
UsuńMotylem jestem, aaaa....
UsuńSerce chętnie przygarnę i nieśmiało ściskam Jarecką.
OdpowiedzUsuńDziękując za obecność Jareckiej w blogosferze, ustawiam się w kolejce z nadzieją na serce. :)
OdpowiedzUsuńTo i ja uśmiechnę się do Serca... to niezmiennie ulubiony motyw mojej Młodej, który powstaje w setkach wersji na skrawkach papieru, "DLA KOHANEJ MIMIŚ', stąd kocham serca;)))
OdpowiedzUsuńOd czterech lat wiernie śledzę blog, nieustannie podziwiając rozliczne Twoje talenty i ich efekty a od sześciu lat (nawet już z małym hakiem;) niezmiennie zadziwiasz mnie organizacją, energią i zapałem. Pozdrawiam. Agnieszka
Bardzo dziękuję za te wspaniałe,spędzone cztery lata,bo choć nigdy nie komentuję,to dziś,nie mogłam przejść obojętnie...obok tak Wielkiej Miłości jaką nas darzysz,pisząc do nas na blogu,a jak Miłość to SERCE.Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dalszej tak owocnej pasji.IZIMAR
OdpowiedzUsuńCzytam i niezmiennie podziwiam, że są na świecie takie osoby jak Jarecka,co mądrze napisze i coś pięknego stworzy. Skrycie marze o sercu aby córci w pokoju zawiesić. Serdecznie pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę:) Ela Ś.
OdpowiedzUsuńooooo! serce Jareckiej bym chciała mieć dla (i do...) moich córek! :) Gratulacje i ogromne podziękowania za to,że pozwalasz tu do siebie zaglądać:)
OdpowiedzUsuńOsiolkowi w zloby dano itd.. serce ale jakby co to pytajnik jak najbardziej. Cztery lata, niezmarnowany czas.
OdpowiedzUsuń???
OdpowiedzUsuńMarzy mi się serce oraz to, że kiedyś jego autorkę dogonię w wytrwałej realizacji pomysłów:)))
OdpowiedzUsuńSerce!...albo nie! pytajnik!... albo nie! eee...tego...trudna decyzja...
OdpowiedzUsuńChylę czoła, kłaniam się nisko,padam do nóżek.
Jestem zauroczona Toba Jarecka jako kobietą, matka, żoną,z wszystkimi kolorytami codzienności jakie nam towarzyszą. Gratuluje 4lat!a wybór trudno-wszak dzieła cudowne. Wybrałabym jednak pytAjnik.
OdpowiedzUsuńWielu następnych lat Deszczowemu Domu!
OdpowiedzUsuńSerce przygarnę ochoczo... Taaaaak, serce zdecydowanie. Co to niech symbolizuje moje uwielbienie tego miejsca i docenienie wszelkiego kunsztu szanownej prowadzącej :D
Znajdzie się dla niego (w sensie - dla serca; nie kunsztu) jakie zaszczytne miejsce na Górce :) Już nawet wiem gdzie popołudniowe słońce będzie je najpiękniej opromieniać.
Ach! Pięknie i dobrze będzie mu u mnie Jarecka!
Jarecko! Skoro losowanie, to wreszcie mam szansę! :) Serce, serce - rozgrzałoby zimną Rygę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzięki za bloga i tutoriale :)
Ściskam cię 😊 a wieczorem ucałuję 😊😉 a jak mi się target pojawi.... To drżyj i się szykuj!!!! 😊
OdpowiedzUsuńSerce pała, aż moje do niego zapałało :-)
OdpowiedzUsuńSerce pała, aż moje do niego zapałało :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje rocznicowe dla Jareckiej! Blog który rozjaśnia listopadowe ciemności i ociepla grudniowe wieczory. Czytam anonimowo z zazdrością podpatrując kolorowych pomysłów.
OdpowiedzUsuńPoproszę o pytajnik, skoro można wybierać:) W kolejnych wpisach pewnie znajdę odpowiedzi na niektóre życiowe dylematy.
Jarecka, gratulacje. Znalezienie czasu, na pisanie, baaa, na takie madre pisanie, szapo!
OdpowiedzUsuńOba mi sie podobaja. I co, tez sie moge ustawic w kolejce?;)
Jarecko przede wszystkim gratulacje! Będę samolubna i życzę przede wszystkim sobie, abyś tego bloga jeszcze co najmniej ze 40 kolejnych lat pisała :)
OdpowiedzUsuńW kolejce oczywista się ustawiam, lecz cóż wybrać??? Jedno i drugie woła "jaaa", lecz rozum podpowiada, że chyba jednak serce...
Jeszcze można do kolejki? Po serce?
OdpowiedzUsuńGratuluję lat czterech:)
Co Ty dziewczyno z nitkami robisz? Jak je chowasz zdradź proszę
OdpowiedzUsuńSto lat, Sto lat niech żyj,żyje nam... A kto Jarecka i jej Deszczowy Dom. A plakat z serduchem kradnę i podaruję pewniej młodej Pannie. Co lat ma tylko 8 ale serducho wielkie i dlatego zasługuje na rękodzieło Jareckiej.
OdpowiedzUsuńPat.Sci.
Siostro w kolorze- wrzuć mię do bębna maszyny losującej w intencji znaku zapytania, dobrze?
OdpowiedzUsuńTylko cz t e r y lata? Wydaje mi się, że Deszczowy Dom jest od zawsze, i mam nadzieję chichotać i zachwycać się urobkiem Jareckiej jeszcze jako wesoła staruszka.
Aniu Kochana, sto lat w blogowaniu :)))) To była dla mnie wielka przyjemność Cię gościć :))))
OdpowiedzUsuńSerce me serca pożąda! Ustawiam się, a ściana się znajdzie, żeby nie wim co!! Love!;)
OdpowiedzUsuńA ja powiem, że dzięki dobrym drogowskazom jestem Tu pierwszy raz. Widząc cudowne Twe twory grzecznie staję na końcu kolejki po znak zapytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Och Jarecka! wspaniałe prezenty urodzinowe :-) (swoją drogą - winszuję stażu :-) wybór trudny, ale że ostatnio ciągle się nad czymś zastanawiam - to pyajnik, jakby co. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZnak zapytania byłby idealny do pokoju moich chłopaków, kolory wymarzone!
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce lub może raczej wskakuję z nadzieją do maszyny losującej :) i cieplutko pozdrawiam
Znak zapytania mnie kusi, bo i pytań mam wiele:)
OdpowiedzUsuńTeż stanę w tej cud-kolejce! :D Pytajnik bym wybrała, acz oba by zachwyciły ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Podziwiam. Dziękuję za te wszystkie ciepłe historie, i za inspiracje, którymi się z nami dzielisz.
OdpowiedzUsuńZ Jarecką świat jest ciekawszy.
Ustawiamy sie w kolejce po wełniany znak zapytania:-) (Choć i serce tak piękne.:-)
Cudne te Twoje dzieła moja Artystko. Podczytuję i zachwycam się za każdym razem. Staję w kolejce do plakatu ze znakiem zapytania. I oczywiście "sto lat, sto lat" też donośnie zaśpiewam. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :)
OdpowiedzUsuńWow, to już? naprawdę? cztery lata? sama trafiłam tu jakieś dwa lata temu i zostałam oczarowaną twoją pogodą ducha i kolorową twórczością. To tak rocznicowo życzę Ci dalej radosnych twórczych postów i mnóstwa inspiracji zewsząd :) .. no nie byłabym sobą gdybym nie pragnęła przytulić pytajnika, bo sama stoję w przededniu decyzji co dalej..
OdpowiedzUsuńJa, ja, ja !!!
OdpowiedzUsuńAsia B.
I ja, i ja, i ja! :D
OdpowiedzUsuńZdam się na łut szczęścia co do wzoru :)
Ania W.
Jeśli można...? Pytajnik.
OdpowiedzUsuńSerce chętnie przygarnę (mozliwe, że dubluję komentarz...)
OdpowiedzUsuńO matkozcórkom. Zapomniała wczoraj wieczorem się wpisać, wracam dzisiaj, a tu taaaaki ogonek. Cóż zrobić, staję karnie na końcu ogonka i liczę na łut szczęścia. Optuję za pytajnikiem - serce też cudowne, ale mam słabość do niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńAch to i ja się ustawię po pytajnik. Ostatnio w mailu pytałam o plakat cyferkowy a tu takie rzeczy się dzieją że słów brak... Karolina
OdpowiedzUsuńGratulacje i owacje!
OdpowiedzUsuńPiękna rocznica, czwórka to bardzo dobra liczba. Zawsze byłam czwarta w dzienniku:)
Fantastyczności nam tutaj serwujesz Jarecko Droga!
Każdy jeden plakat wgniata w klepisko! Ale pytajnikowi nie potrafiłabym się oprzeć za żadne skarby:)
Kolejnych kolorowych dni w blogowaniu <3
Serducho, bo zrobione zapewne z sercem Autorki...
OdpowiedzUsuńEwelina
I oczywiście stu kolejnych lat blogowania! Przyszłam do DD od kaczki 2 lata temu i się zasiedzialam.
OdpowiedzUsuńTo są moje pierwsze komentarze :)
Ewelina
Jarecka ze znakiem jakosci kaczki! Ha! Ewelino, przybij piatke!
Usuńprzybijam!
UsuńE.
Dzień dobry ja dziś od rana tzn od 3 jestem zasypywana pytaniami przez mojego 5 letniego syna np kiedy będzie juz rano? A tu taki piękny pytajnik toz to spelnienie marzen pozdrawiam magdacer
OdpowiedzUsuńGratulacje! Niechby Jarecka z familią nadal upiększała nam świat przez kolejne 100 lat (albo i więcej!)
OdpowiedzUsuńAnge76
Dopisujemy się na listę tych, co chcą być ofiarami (szczęśliwego) losu.
OdpowiedzUsuńPorywa nas znak zapytania, bo na drzwiach pokoju dziecko zawiesiło kartkę "Tepartamęt Tajęmnic"
O ja, ja też chcę!!! Koniecznie znak zapytania, bo jest niebieski :)
OdpowiedzUsuńSerducho? Czy pytajnik? Cokolwiek by nie wyszło spod "szydła" Jareckiej - warto posiadać:) zaiste! na 4ą(!!! Juz???) rocznice wybieram SERCE i podziekowania składam za raczenie nas swego piòra lekkością i talentu artystycznego próbką niejedną! Aniuka
OdpowiedzUsuńJa bym serce chciała. Rzewne i czułe.
OdpowiedzUsuńOdważyłam się.Może się uda i to piękne serce trafi do mnie? W życiu nic nie wylosowałam, nawet nie znalazłam dychy w trawie. Może teraz? Marysia
OdpowiedzUsuńLicząc po cichu na obietnicę, że ostatni będą pierwszymi wpisuję się w tę kolejkę z prośbą o serce.
OdpowiedzUsuńJa zaś ze swojego przesyłam serdeczne gratulacje rocznicowe i podziękowania za radość i ciepło, które rozsiewasz po świecie swoimi dziełami.
Czy można jeszcze?Pytajnik przygarnę. Następnych czterolatek wielu życzę. Bez Jareckiej żyć już nie umiem:)
OdpowiedzUsuńAsia, benaski
Niniejszym listę pretendentów uważam za zamkniętą :) skoro świt losowanie :)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawiedliwości na tym świecie :(
UsuńNiemniej bardzo serdecznie gratuluję! Jubileuszu, bloga, a przede wszystkim talentów. Dziękuję, że jesteście (Jareccy). I że Ci się chce.
Sto lat!
Monika
Dyszę żądzą u stóp z resztą Społeczeństwa.
OdpowiedzUsuńTe plakaty są fantastyczne ! Bardzo nam się podoba taki pomysł. Ciekawi jesteśmy jakby takie produkty sprawdziły się u nas :)
OdpowiedzUsuńZycze dalszej pracy w pisaniu i tak owocnej grupy czytajacych.Staje grzecznie w dlugiej kolejce po serce.Mam w domu 4 serduszka i jedno serce mojego M.Pozdrawiam z Krakowa.Aga P.
OdpowiedzUsuń