tag:blogger.com,1999:blog-85717082908387503072024-03-04T09:40:55.540+01:00Deszczowy DomJareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.comBlogger489125tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-79756521484836880202020-02-02T17:04:00.001+01:002020-02-02T17:04:55.737+01:00O tym, jak Trójka pogodziła się z życiową zmorąOwszem, poniekąd czuję się winna, bo byłam pierwszą osobą, która na widok Trójki wybuchnęła śmiechem.<div>
To był śmiech szczęścia i zachwytu ale Trójka, która dopiero co przepchnęła się przez kanał rodny mogła tego nie zrozumieć.</div>
<div>
Potem jej wygląd już zawsze zwracał uwagę; wystarczy wspomnieć położnicę z sali obok, która podczas przechadzki po szpitalnym korytarzu zerknęła w wózek, roześmiała się i zapytała "czy tata jest obcokrajowcem?"</div>
<div>
Komentarze, które w zamyśle rodziny, sąsiadów, przyjaciół i obcych były komplementami dojadły Trójce porządnie. Że taka ciemna, jak murzynka! - taka INNA!</div>
<div>
Wiele razy próbowałam jej wytłumaczyć, że zwraca uwagę w pozytywnym znaczeniu, że może to niezbyt fortunne ze strony komplemenciarzy ale naprawdę, nikt nie chciał jej dokuczyć i że ostatecznie może powiedzieć, że nie lubi komentarzy na temat swojej INNEJ powierzchowności.</div>
<div>
Tak, na stronie kopałam ciocie i wujków po kostkach i ponad głową Trójki strzelałam ostrymi pociskami spojrzeń.</div>
<div>
Wszystko z wątpliwym skutkiem.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
Plac zabaw na naszej wsi.</div>
<div>
Chłodno, pustawo.</div>
<div>
Oprócz nas tylko trzyosobowa rodzinka, zresztą gotowa już do odwrotu.</div>
<div>
Siedzę na ławce. Trójka, Czwórka i Piątek nieopodal wirują na karuzeli.</div>
<div>
Nagle dobiega mych uszu:</div>
<div>
- czy to ty występowałaś na Wielkiej Orkiestrze?</div>
<div>
Dzieci zgodnie zadzierają głowy ale pani wychodząca właśnie z placu zabaw zwraca się tylko do Trójki.</div>
<div>
- Tak - mówi niepewnie Trójka.</div>
<div>
- Jakie ty rzeczy potrafisz! Gratuluję ci, to było wspaniałe! Byłaś najlepsza!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Czwórka i Piątek, którzy z jednakowym oddaniem fikali na finale WOŚP musieli obyć się bez gratulacji i zachwytów.</div>
<div>
Gdyż naprawdę, w tłumie dziatwy powleczonych w jednakowe kimona i zaplecionych w jednakowe warkocze nie każdy będzie rzucać się w oczy.</div>
<div>
Co z satysfakcją odnotowała Trójka.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-37557183286765384612019-12-31T11:38:00.001+01:002019-12-31T14:16:39.053+01:00O życzeniachNiespodzianka!<br />
Wiem, wiem, że się nie spodziewaliście, sama jestem zaskoczona, że będę zaraz prawić o tym, co było ale taka mię wena dopadła, że sam Juliusz Słowacki pióro pcha mi w garść!<br />
<br />
No, prawie.<br />
Jarecki powiedział, że mam gasić światło, bo go strasznie boli głowa - nie mogłam więc czytać ani grać w toon blast (muszę czekać aż mi odrośnie życie) ani oglądać kolejnego odcinka "Człowieka z wysokiego zamku" chociaż taka jestem ciekawa, co zrobi John Smith po powrocie do swojego wymiaru! - no bo Jarecki też jest ciekaw, muszę więc zaczekać, żebyśmy mogli tę ciekawość zaspokoić razem.<br />
Mogłabym jeszcze iść do dzieci, tam impreza trwa w najlepsze; zegary biologiczne w czasie świątecznym można wyrzucić na złom.<br />
<br />
Zeszłam na dół z maszyną do pisania, odpaliłam iluminacje, polałam sobie tego wina, co mi zostało z gotowania mojego pierwszego w życiu bigosu i mam coś do POWIEDZENIA.<br />
<br />
<br />
<br />
To było prawie dwa lata temu.<br />
Latem 2017 złożyła mi się w głowie książka. W wakacyjne wieczory wychodziłam na rower i jeździłam po okolicy, która nie była jeszcze wtedy tak - nomen omen - dzika* jak teraz. Pęd powietrza układał mi w głowie najpierw pomysły na ilustracje, potem powiązał te obrazki w jakiś ciąg aż jednego wieczoru klamra się spięła.<br />
Pół roku później umówiłam się na spotkanie w pewnym studiu graficznym.<br />
Chciałam, żeby ktoś, kto to umie, złożył moje gotowe już ilustracje w sensowną całość.<br />
Państwo Graficy przyjęli mnie uprzejmie, zawodowo tłumiąc to, co się pcha niektórym fachurom na usta: łoesukobieto, przesz można by to na tablecie w dwie godziny zamiast dziergać szydełkiem tygodniami.<br />
Państwo pokazywali mi książki, które opracowali - znane, uznane i modne - i w pewnym momencie Pan Grafik zapytał: - a myślała pani, do jakiego wydawnictwa chciałaby z tym pójść?<br />
<br />
Łyknęłam wody ze szklanki, bo to zawsze daje kilka nanosekund na namysł.<br />
W tym czasie w mojej głowie imperium rzymskie powstało i upadło, Karol Młot odwrócił kotka, Otton przechrzcił, Szwedzi doślizgali się po Bałtyku do Polski i nazad, Rejtan się rzucił, Dziadek wychynął z Sulejówka żeby zeszyć mu koszulę, zbudowano Gdynię, potem Warszawę, i w tej Warszawie, w kamienicy, z widokiem na podwórko połykałam ostanie krople wody.<br />
Tym modnym Państwu wstydziłam się bowiem powiedzieć, że mam takie marzenie z dzieciństwa - pańcia pod czterdziestkę, która przez ostatnie piętnaście lat wieszała pranie albo dzieciom w przedszkolu odkręcała klej w sztyfcie - no więc od dzieciństwa miałam takie marzenie, a wtedy była tylko KAW i...<br />
- ...Nasza Księgarnia?<br />
<br />
Pamiętacie to logo w kształcie mydła? Serię z kotem w butach? Bo o Poczytaj mi mamo nawet nie pytam.<br />
<br />
Ja to powiedziałam: Nasza Księgarnia.<br />
Na głos.<br />
<br />
<br />
<br />
Potem znowu stało się mnóstwo rzeczy, mniej więcej tyle, co przy piciu wody w studiu graficznym ale już widziałam na własne oczy wydruk okładki z moim nazwiskiem i logo w kształcie mydła.<br />
To nie będzie ta książka, którą wymyśliłam na rowerze, ale luuuudzie! - na wszystko jest czas pod słońcem.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB3zvALbR_ZK8CMNJxbqodB91NvivZY7ZeR_Zu0rczboD2DuH6bQU-FWBFRsUGAaQFgrbXPb2shUJUgkoBweJwe4161-f0Aw9ioPPAQCUvK1CyMQzmVJS3WLvdpl6ZxRtzObHfQJQjtc8/s1600/nk-ig5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB3zvALbR_ZK8CMNJxbqodB91NvivZY7ZeR_Zu0rczboD2DuH6bQU-FWBFRsUGAaQFgrbXPb2shUJUgkoBweJwe4161-f0Aw9ioPPAQCUvK1CyMQzmVJS3WLvdpl6ZxRtzObHfQJQjtc8/s640/nk-ig5.png" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Ale do puenty, Jarecka do puenty.<br />
<br />
Chciałam powiedzieć, że warto na głos mówić, czego się chce i o czym się marzy.<br />
Nie w myślach, na głos, patrząc prosto w oczy inne niż własne w lustrze.<br />
Nie wiem dokładnie jak to działa ale kurcze - działa.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
*Dzika okolica. Zdjęcie zrobione spod domu. Tak to wygląda codziennie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAxiyaCeD2dHnC5buCoALxlFAtCRw3LMUlh9KP8y_oSBqhlEH4XCf4orNSRQkYzw0T_fwysHnqs6Hzx0cksVzqAxoOoAXDxb3mfgxWKCV2rcIyU4lZ2aVBale5DYi_vajO-95xO_OkMdo/s1600/IMG_20191130_190743.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAxiyaCeD2dHnC5buCoALxlFAtCRw3LMUlh9KP8y_oSBqhlEH4XCf4orNSRQkYzw0T_fwysHnqs6Hzx0cksVzqAxoOoAXDxb3mfgxWKCV2rcIyU4lZ2aVBale5DYi_vajO-95xO_OkMdo/s320/IMG_20191130_190743.jpg" width="240" /></a></div>
Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com29tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-76903346937401032992019-10-08T10:41:00.000+02:002019-10-08T10:41:13.735+02:00Państwo Młodzi<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglU2kLxV4V7hjTbVAzaWMLIljh14cg580SY3HxdnYqsydaIy2qex_s_bcZTrVNZXTI4SemnjY5788u31nBeDxDi48PrFomnEVz5QKkq9KAmjCD_KVzeDXp9P9ievVS9QBVkSNrHSz25jI/s1600/939A4510.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglU2kLxV4V7hjTbVAzaWMLIljh14cg580SY3HxdnYqsydaIy2qex_s_bcZTrVNZXTI4SemnjY5788u31nBeDxDi48PrFomnEVz5QKkq9KAmjCD_KVzeDXp9P9ievVS9QBVkSNrHSz25jI/s640/939A4510.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Opowiem Wam, jak to się DZIEJE.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Najpierw ktoś zamawia. Najlepiej ze trzy miesiące wcześniej, bo to nie jest rzecz do zmalowania w tydzień a trzeba wziąć pod uwagę, że i kolejka może być.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Klient dostarcza mi tyle zdjęć portretowanych/nego/nej ile wlezie - w różnych ustawieniach i świetle, tak, żebym mogła się zorientować, jak naprawdę wygląda ten człowiek, którego najczęściej nie widziałam na oczy.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Gdy dostałam zdjęcia pary, którą widzicie poniżej, ręce mi opadły, gdyż były to: selfie, z pozowanymi uśmiechami, w kaskach rowerowych i czapkach - wszystko razem fajne i sympatyczne ale dla mnie jako materiał bardzo trudne. Poprosiłam o więcej zwykłych zdjęć i dopiero wtedy mogłam przystąpić do rysowania.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Rysuję twarze pod przyszły dziergany portret wiele razy. Szukam właściwego kształtu twarzy, nosa, odległości między oczami, linii włosów. Akcentuję charakterystyczne cechy.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUG465VImQB3SwI4IDao3Umz7th3LTSEcXd5VMQRw4GybtDnYvFV2sX8UfMOCs0I0veJ3ZXsbdfkM8KKkPtd9XWkT80m5vtwWCAQWifpRQHmsbkdZlWdjcU1NgPsz-H9673Y-FDtF12ic/s1600/IMG_20191008_095918.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUG465VImQB3SwI4IDao3Umz7th3LTSEcXd5VMQRw4GybtDnYvFV2sX8UfMOCs0I0veJ3ZXsbdfkM8KKkPtd9XWkT80m5vtwWCAQWifpRQHmsbkdZlWdjcU1NgPsz-H9673Y-FDtF12ic/s640/IMG_20191008_095918.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Potem już trzymam się szkiców. Na tym etapie pracy twarze portretowanych mam już opatrzone tak, że jestem w stanie ocenić podobieństwo. Wszelako jeszcze za wcześnie, żeby konsultować podobieństwo z klientami. Doświadczenie mnie nauczyło, że oni zwykle potrzebują więcej szczegółów, by to podobieństwo dostrzec. Niemniej już przy przyjmowaniu zamówienia ustalamy, że to portrety z przymrużeniem oka, nie karykatury ale i nie zdjęcia do paszportu.<br />
<br />
No dobra, zazwyczaj nie trzeba tego ustalać, jak ktoś zamawia, to już wie, czego się spodziewać :)<br />
<br />
Dopiero gdy są gotowe włosy, wianki, welony i inne nakrycia głowy z duszą na ramieniu pokazuję zamawiającemu, co udziergałam.<br />
W tym konkretnym przypadku klepnięto od razu - że podobni!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihUsZCb5NTAPowaVQIJzUuECoLyFN2nruL-tuX2HAjJQULm26wfRaNi8KEisbKDRn-Lb4190GQdjSebSCHGxmDyrvVkz1XLMmBxuApj_ReP2gkumzvQb1r_OC41ThKNVgrZkMC2qK5hJI/s1600/939A4511.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihUsZCb5NTAPowaVQIJzUuECoLyFN2nruL-tuX2HAjJQULm26wfRaNi8KEisbKDRn-Lb4190GQdjSebSCHGxmDyrvVkz1XLMmBxuApj_ReP2gkumzvQb1r_OC41ThKNVgrZkMC2qK5hJI/s640/939A4511.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
No to pora ustalić kolorystykę.<br />
Okazuję klientowi 5 propozycji kolorystyki - tło plus kilka kolorowych kłębków, z których będą dziane kwiaty.<br />
Niby na tym etapie to już z górki, ale mija jeszcze trochę czasu, zanim wszystko będzie gotowe.<br />
Od tego momentu klient nie widzi dzieła aż do ostatniego oczka.<br />
Pokazuję tuż przed oprawą i jeśli nie ma nic do dodania/ujęcia, sklejam elementy na amen i pakuję w ramę.<br />
<br />
Portret ze zdjęć ma wymiary 30x30 - to pozwala oprawić go w głęboką gabloto-ramę z Ikei. Koszt tej ramy nie zrywa kapci, jak to może być w przypadku oprawy u ramiarza. Ale oczywiście, klyęt nasz pan, jak kogo stać, to wiadomo, że w ramiarni można poprzebierać w deskach, ach!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZdH-gEfrGwj3kYTTMpfTUpsOztao2o4CnAnqQVgIsnF3bL366OXn8BeKA3wPjpM5l5-yPoLnUSMIpyIkajpkzPYhZMolmvsxad-fXH27PhhCJCammcQr0kOECYjAEFbTgadim2ym9nwY/s1600/939A4516.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZdH-gEfrGwj3kYTTMpfTUpsOztao2o4CnAnqQVgIsnF3bL366OXn8BeKA3wPjpM5l5-yPoLnUSMIpyIkajpkzPYhZMolmvsxad-fXH27PhhCJCammcQr0kOECYjAEFbTgadim2ym9nwY/s640/939A4516.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhHEt3XG2iSWN6Z1HpN9PwsCmq69w6V_ltFNQ96qzNQS33d20VaWYpMGyC-GR06s05MLp7y5q79BDb0uxiGndRYcgkzbKIZ_so9xAc10QXR97050LAhqN-QHmRnllBngTsPKxbTRsgjuU/s1600/939A4518.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhHEt3XG2iSWN6Z1HpN9PwsCmq69w6V_ltFNQ96qzNQS33d20VaWYpMGyC-GR06s05MLp7y5q79BDb0uxiGndRYcgkzbKIZ_so9xAc10QXR97050LAhqN-QHmRnllBngTsPKxbTRsgjuU/s640/939A4518.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
Państwu młodym życzę by nie opuszczała ich radość, jaka bije z ich zdjęć!<br />
<br />
A tych, którzy chcieliby zamówić taki portret dla siebie lub bliskich zapraszam do kontaktu - do grudnia jestem zarobiona po pachy, mogę się nawet ociągać z odpisywaniem na wiadomość; proszę się nie zrażać i dźgać mnie w bok do skutku!<br />
<br />
Wasza Jarecka<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com32tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-42541300026359472812019-07-05T14:52:00.002+02:002019-07-05T14:52:50.815+02:00Jak to z literkami było<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Co z R? - pytacie pod poprzednim postem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I cóż to za tajemnicze P daje nogę z planu zdjęciowego?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zacznijmy od początku, czyli od A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH0VtvGtC7DipeZAP0RV6eeVdvlShjO-gVtJPoPdfwLJ8QxghXv_4OQs6oDcql77HxvTiXJlasJNH3kRaYyyDyPGq3og4aMmqy8mUIEW_JzkbX0U9ZZ9qXGQXG6q7_rcte0nsVFtnD00A/s1600/al+A.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1280" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH0VtvGtC7DipeZAP0RV6eeVdvlShjO-gVtJPoPdfwLJ8QxghXv_4OQs6oDcql77HxvTiXJlasJNH3kRaYyyDyPGq3og4aMmqy8mUIEW_JzkbX0U9ZZ9qXGQXG6q7_rcte0nsVFtnD00A/s400/al+A.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Biblioteka w Bydgoszczy, organizator festiwalu Literobrazki, zamówiła u mnie alfabet.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Szał radości!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ale szały na bok, trzeba wszystko dobrze zaplanować. Planowanie zaczęłam od ustalenia kolorystyki. Nie za dużo odcieni danego koloru. I żeby w słowie LITEROBRAZKI nie stały obok siebie dwie literki tej samej barwy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Napis miał być punktem wyjścia do dalszej pracy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z siedemdziesięciu kilogramów włóczki wybrałam tylko tyle kłębków.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_6cf3FdwjbJkTOj6KiwYOhDmxEE5x2e8OV3AAv_kArpP3Pvw9cjgA2eg0MNnbOUvSxQWU81JFpH3aRe6MN0IqTi32NyteEhXdj3TdlfBp1JH1MVOHRFJSSxWvZ1U3qLaMDsaN4EKN8Es/s1600/939A1137.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_6cf3FdwjbJkTOj6KiwYOhDmxEE5x2e8OV3AAv_kArpP3Pvw9cjgA2eg0MNnbOUvSxQWU81JFpH3aRe6MN0IqTi32NyteEhXdj3TdlfBp1JH1MVOHRFJSSxWvZ1U3qLaMDsaN4EKN8Es/s400/939A1137.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixDMcNrqhd5cVCnBLqSJCPhjRsaDPnaAMOYX19ykTYW-jQwczesSZ7COVDlHmVEuZrGJ2edysaLY12BeA3LDj8Xve4r5YH65G1LyAK9KQvDjJeLpbVYT-2CcpZOWR1f_4LDVTEyZrAMpU/s1600/939A1139.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixDMcNrqhd5cVCnBLqSJCPhjRsaDPnaAMOYX19ykTYW-jQwczesSZ7COVDlHmVEuZrGJ2edysaLY12BeA3LDj8Xve4r5YH65G1LyAK9KQvDjJeLpbVYT-2CcpZOWR1f_4LDVTEyZrAMpU/s400/939A1139.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
I nieśmiało zaczęłam. Literka T początkowo miała udawać drzewo.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj61nyNJUBlWdOaYnIXeEr3TOpJ7zaeP-cy3HqWnUw1XTnFsooPqeo-YA9CJj21XqhaZ8kvHthD-dSFw23idF6SxT7VzbVP2mdcx5egIrKAVLRVHOMKM4p-X6OeD7JuwUhgoecabVJ4opE/s1600/939A1142.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj61nyNJUBlWdOaYnIXeEr3TOpJ7zaeP-cy3HqWnUw1XTnFsooPqeo-YA9CJj21XqhaZ8kvHthD-dSFw23idF6SxT7VzbVP2mdcx5egIrKAVLRVHOMKM4p-X6OeD7JuwUhgoecabVJ4opE/s400/939A1142.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ładnie. - rzekłam na tym etapie pracy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ale potem pozmieniałam to i owo.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj58p_OqcBRNyhE8rYaU3sfD_gjSZJS6odvJruzsC09wOs684Nyg3vLDUFnaAH0dpInLZ6ylBv9vKJ9KkumKJ9D056lpUj5gk1iSSgRvj6gOqq17M-KGe2AZbsqPDuED8BVPXAp8GZGHtU/s1600/IMG_20181207_125022.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj58p_OqcBRNyhE8rYaU3sfD_gjSZJS6odvJruzsC09wOs684Nyg3vLDUFnaAH0dpInLZ6ylBv9vKJ9KkumKJ9D056lpUj5gk1iSSgRvj6gOqq17M-KGe2AZbsqPDuED8BVPXAp8GZGHtU/s640/IMG_20181207_125022.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SPsi3s07qGvMIPANvhyeFn28lLzHcUuV7AB7LzK5OoO663pvZrM0_x_DC6BRIzkhW2GwAuiwWvqYjsJ_WJc713Fdmcad7S43PGOKHeMa1dHYEVCBbRcynSA1_hhv8cm8EQXXIGWFSoA/s1600/IMG_20181207_125033.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SPsi3s07qGvMIPANvhyeFn28lLzHcUuV7AB7LzK5OoO663pvZrM0_x_DC6BRIzkhW2GwAuiwWvqYjsJ_WJc713Fdmcad7S43PGOKHeMa1dHYEVCBbRcynSA1_hhv8cm8EQXXIGWFSoA/s640/IMG_20181207_125033.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnC8tTMYO7uTo1rkvrarOYuZD1R_TrPUVD00j7axse1eMGfAAQfKnQO_EGDzEgufLH1B3ec7_SfoBunDtopVvp3PQ5GXnwCqNUeqekGTWZTLrumXSai8EMl67jWhKtkWvrfKADaEbfJhQ/s1600/IMG_20181207_125039.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnC8tTMYO7uTo1rkvrarOYuZD1R_TrPUVD00j7axse1eMGfAAQfKnQO_EGDzEgufLH1B3ec7_SfoBunDtopVvp3PQ5GXnwCqNUeqekGTWZTLrumXSai8EMl67jWhKtkWvrfKADaEbfJhQ/s640/IMG_20181207_125039.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ6QHAwUPSetcTzHUTXEI8khTa4ePztCbPjRSA5krLvTpU4TLW2C3DAkyBRfm9utJ90UoWK3kbGnmEUr-gIoKM35UScjYSHNYmyxlEFOMkZj5BM6ZwKVDejYj4zuT-1_-szdKqTbUy6sE/s1600/IMG_20181207_125049.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ6QHAwUPSetcTzHUTXEI8khTa4ePztCbPjRSA5krLvTpU4TLW2C3DAkyBRfm9utJ90UoWK3kbGnmEUr-gIoKM35UScjYSHNYmyxlEFOMkZj5BM6ZwKVDejYj4zuT-1_-szdKqTbUy6sE/s640/IMG_20181207_125049.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Gdy literek było już odpowiednio dużo, mogłam bawić się w układanie słów.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYcokGChdWDpWw8ch-NMUy6OmSvUaVIoKu5EY8L8wD_SITL8J60THoqo894yV-OOsi6g9V7mmSzcdif_7_I562S_faZ1GOuiEaHPWU8oZzdY2MSlqG5y52-Z9wR-hesN6vXKOR2TmnGOc/s1600/IMG_20190121_133627.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYcokGChdWDpWw8ch-NMUy6OmSvUaVIoKu5EY8L8wD_SITL8J60THoqo894yV-OOsi6g9V7mmSzcdif_7_I562S_faZ1GOuiEaHPWU8oZzdY2MSlqG5y52-Z9wR-hesN6vXKOR2TmnGOc/s640/IMG_20190121_133627.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Dumałam nad literkami przy śniadaniu...<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHsxOvs3kK61VYS_Y9NBC02WM-sCKJci9Qxphyam2BgxDrOPG4emPPykjTBzdhy87ozSey5A2yZkVcI8tRK_qnyFxv-w8j7jeBdbhgGNVOY0-Ins2mpR3Z2gWegIbHIhfpjDn3ta2tmns/s1600/IMG_20190122_114745.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHsxOvs3kK61VYS_Y9NBC02WM-sCKJci9Qxphyam2BgxDrOPG4emPPykjTBzdhy87ozSey5A2yZkVcI8tRK_qnyFxv-w8j7jeBdbhgGNVOY0-Ins2mpR3Z2gWegIbHIhfpjDn3ta2tmns/s640/IMG_20190122_114745.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
... po śniadaniu...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioBfdBPgxZ4a_UR2bCMMt6wmU9UEsFj6YIQYg2DAkCxL19xk5qg5j-IU7zpcM2KKAQNJN_3hFGRxCNyFVK_BkBWtr45QFfF55k2gdcKQXgT7YBSFz3-nFZfLbLSwpVoKbP81gHdoEKNmY/s1600/IMG_20190121_073305_194.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1280" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioBfdBPgxZ4a_UR2bCMMt6wmU9UEsFj6YIQYg2DAkCxL19xk5qg5j-IU7zpcM2KKAQNJN_3hFGRxCNyFVK_BkBWtr45QFfF55k2gdcKQXgT7YBSFz3-nFZfLbLSwpVoKbP81gHdoEKNmY/s320/IMG_20190121_073305_194.jpg" width="256" /></a></div>
<br />
<br />
...i po południu... (patent z lightboxem mi się nie sprawdził, jak wiecie z poprzedniego posta wymyśliłam inny sposób ;))<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhabigSaWn9mNdGs5zE96ZfNQoj013wCoNxwLFUiJNUgk2Ces9JxZvnsmjel66waqixRXBMDBYPae9NGiyw6ry8HV9zd8gM29RymoTzk6TbGqncjYzL6GhGvXWYoQb1sMzrbTlbl5ZgKVQ/s1600/IMG_20190121_141648.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhabigSaWn9mNdGs5zE96ZfNQoj013wCoNxwLFUiJNUgk2Ces9JxZvnsmjel66waqixRXBMDBYPae9NGiyw6ry8HV9zd8gM29RymoTzk6TbGqncjYzL6GhGvXWYoQb1sMzrbTlbl5ZgKVQ/s320/IMG_20190121_141648.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
...nawet w niedzielę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisnxLVfViJOXJTCzSfLYnQ7g4XVwKXDXhRa8OjYijMLHU6I77uwe2Dp8TdXYMKepyjAsgShUu9aD7N8wx9WUMOyvJFyy6zcD7lpk3qf7hbWAATPQ75CdTGZNjAk7IqDi0HROcpzAF_GQc/s1600/IMG_20190120_114540.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisnxLVfViJOXJTCzSfLYnQ7g4XVwKXDXhRa8OjYijMLHU6I77uwe2Dp8TdXYMKepyjAsgShUu9aD7N8wx9WUMOyvJFyy6zcD7lpk3qf7hbWAATPQ75CdTGZNjAk7IqDi0HROcpzAF_GQc/s640/IMG_20190120_114540.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Aż nadszedł ten dzień, gdy przyszło zapakować litery do pudła...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6pMmVm3ioxiceK3kPnvNAyGu5i_bT7tJRs7Wb6apYmLGFoHQlknVrwZiiczklJf88ChzKnAJpghD-4IZ0QZ6snX_WChQpTlTWMzJQV21zhYdboxDyz-XMM9-TwAmqiY7EjA0v0xzgC7U/s1600/IMG_20190429_153622.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6pMmVm3ioxiceK3kPnvNAyGu5i_bT7tJRs7Wb6apYmLGFoHQlknVrwZiiczklJf88ChzKnAJpghD-4IZ0QZ6snX_WChQpTlTWMzJQV21zhYdboxDyz-XMM9-TwAmqiY7EjA0v0xzgC7U/s640/IMG_20190429_153622.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIRzM5FHzDhHsa3qE2Ttd2UGlUHcob_TvherN3k2-FIYXuTZl5UzMlbjiFebK2b_rfQzPcP2dRltxUGoRkZR7wt3-L68Jy0jQ2-2N3xHedluUoEsD8r651XBsQln5_H1ZsNJsSV5xFjWo/s1600/IMG_20190429_154640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIRzM5FHzDhHsa3qE2Ttd2UGlUHcob_TvherN3k2-FIYXuTZl5UzMlbjiFebK2b_rfQzPcP2dRltxUGoRkZR7wt3-L68Jy0jQ2-2N3xHedluUoEsD8r651XBsQln5_H1ZsNJsSV5xFjWo/s640/IMG_20190429_154640.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghSNqTxBffkYg4DnxobOQRbkcEVqBdevMysMVOs4P0cGgV2z1gK6dTPjCsTEoMjt7_rIbH9_Sa-Khc6a4ohQxc4MpmbxYV9_UY_mb0jhXF4scsoS3l27D_uWLk0xBwqXXfhjFoC5RebI8/s1600/IMG_20190429_154813.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghSNqTxBffkYg4DnxobOQRbkcEVqBdevMysMVOs4P0cGgV2z1gK6dTPjCsTEoMjt7_rIbH9_Sa-Khc6a4ohQxc4MpmbxYV9_UY_mb0jhXF4scsoS3l27D_uWLk0xBwqXXfhjFoC5RebI8/s640/IMG_20190429_154813.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihr2BPXUiZ_mOulf8mUB2HJpBISX-6BLDmyba_zhu1y7ueBw4cAVqL8iQnmdG5VSB15qejOHHZMvx4RPgG04nBRIAZLRDqJjgsBkMqCEBf0RbFx5PnZPLlQCDR8QKodeJ4O90x2ze29vY/s1600/IMG_20190429_155434.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihr2BPXUiZ_mOulf8mUB2HJpBISX-6BLDmyba_zhu1y7ueBw4cAVqL8iQnmdG5VSB15qejOHHZMvx4RPgG04nBRIAZLRDqJjgsBkMqCEBf0RbFx5PnZPLlQCDR8QKodeJ4O90x2ze29vY/s640/IMG_20190429_155434.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
...i wysłać je do nowego domu, czyli do Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki im. Witolda Bełzy w Bydgoszczy.<br />
Gdzie na czerwcowej edycji festiwalu Literobrazki zastałam je całe, zdrowe i zadowolone.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixBehg79TVCjSM13DzF09LGNEqNGFDCdZzyUvPbMuw1eGXW_jzQyH_X2Bj4BI4VyB921rtO_bAF-tg6jNWxbTV7PEY1SnwxYvMITVeZWuojnDF97oFNY5Qgkw4O-CmRwrJi2StxW1AX20/s1600/IMG_20190602_110123.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixBehg79TVCjSM13DzF09LGNEqNGFDCdZzyUvPbMuw1eGXW_jzQyH_X2Bj4BI4VyB921rtO_bAF-tg6jNWxbTV7PEY1SnwxYvMITVeZWuojnDF97oFNY5Qgkw4O-CmRwrJi2StxW1AX20/s640/IMG_20190602_110123.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLqeqmyJjXtmRMHDIo70ecet5i_e8mPIRvJ2cd1dwrYZhb2ekygDtjIDwMImw3UgBQLNnWTyvEYg-5_kEn7oMuTEIT0CpnayoRYafqvG839xfE_Dp4swjeVGnnJv7vzfS7w_aAh_5Q7jk/s1600/IMG_20190602_110130.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLqeqmyJjXtmRMHDIo70ecet5i_e8mPIRvJ2cd1dwrYZhb2ekygDtjIDwMImw3UgBQLNnWTyvEYg-5_kEn7oMuTEIT0CpnayoRYafqvG839xfE_Dp4swjeVGnnJv7vzfS7w_aAh_5Q7jk/s640/IMG_20190602_110130.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zaczęło się od A a teraz nadeszła pora na Z.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Koniec opowieści na dziś. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL2dDS3O56s5GSzmF33AAnpA2RbxwgJr7mtPR90IJ8gfUPRVPXdMxHhJ8qARUcqD0qASC8Mr5y5gkjt-O63raKQUYXM5jqi58KX3tkIhxbEenMRborq14GhLzpN7tlz-V-ZpK-VcsfsjA/s1600/al+Z.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL2dDS3O56s5GSzmF33AAnpA2RbxwgJr7mtPR90IJ8gfUPRVPXdMxHhJ8qARUcqD0qASC8Mr5y5gkjt-O63raKQUYXM5jqi58KX3tkIhxbEenMRborq14GhLzpN7tlz-V-ZpK-VcsfsjA/s640/al+Z.jpg" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4c19E4BS6dKW32W7A4NqA4mBSbtZYwI_Jmullp-e0XtMdQtPhaVgusHtr3PNh2X13JJ47hAHO1ymjJgVMCCp9LMnXfivoe1c_qLPwmBMnN7RtoNtD3mND8RA4perykgsYJNhK_yPHRso/s1600/IMG_20190122_134951.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4c19E4BS6dKW32W7A4NqA4mBSbtZYwI_Jmullp-e0XtMdQtPhaVgusHtr3PNh2X13JJ47hAHO1ymjJgVMCCp9LMnXfivoe1c_qLPwmBMnN7RtoNtD3mND8RA4perykgsYJNhK_yPHRso/s640/IMG_20190122_134951.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Aha, jeszcze - </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpMU-wuhqsmICSZxfMo0Ng6MAs5TZf8gIzWM3294Ls_a7ASlB3HXgaLa7n3raWIeBLS1sKiAlO0DjYiVna8HD9vTEF9PO0EqdgUTLXbDn-QMC1b6bPsWsCMD09OI1r_HU38Bj39SMKyfg/s1600/IMG_20190123_103700.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpMU-wuhqsmICSZxfMo0Ng6MAs5TZf8gIzWM3294Ls_a7ASlB3HXgaLa7n3raWIeBLS1sKiAlO0DjYiVna8HD9vTEF9PO0EqdgUTLXbDn-QMC1b6bPsWsCMD09OI1r_HU38Bj39SMKyfg/s640/IMG_20190123_103700.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-45846544407855055382019-06-18T12:55:00.000+02:002019-06-18T12:56:35.843+02:00Wielkie rzeczy<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie chce mi się wierzyć, że ostatni post na Deszczowym Domu został opublikowany w styczniu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wygląda na to, że ze strony internetu nastąpiły jakieś uchybienia, zgłosiłam sprawę do ichniejszego dyrektora, nie może być tak, że tu się nic nie dzieje, jak się dzieje ;P</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po styczniowym oprowadzaniu po Deszczowym Domu, skoro tylko zamknęłam za Wami drzwi, zrobiłam straszny bałagan rzucając się w wir pracy nad bilbordem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A bilbord to jest duża rzecz.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Trzeba wydziergać każdą literkę, prując i poprawiając wedle potrzeby.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPAKCBGBRNTPqbyWGJs3ggn7w9C3skEyNBu5u489D_SBSEP9hgnYQwWyIfMDxWMBiUGq4pjAcJEvW-ELLWMXaZyrMVBCWhUqydTqaCdvdCzaTKU1Bf7IhziRnEu8MJ6UdRX29KlQKayu0/s1600/939A2763.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPAKCBGBRNTPqbyWGJs3ggn7w9C3skEyNBu5u489D_SBSEP9hgnYQwWyIfMDxWMBiUGq4pjAcJEvW-ELLWMXaZyrMVBCWhUqydTqaCdvdCzaTKU1Bf7IhziRnEu8MJ6UdRX29KlQKayu0/s640/939A2763.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Czasem pożyczając literce ciuchów od moich starszych a udanych udziergów - w końcu wszyscy kochamy lumpeksy, czyż nie.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0nkvGI6aNUjQXVSKXmr1ee_fmAmTQfAFZ5yWIila6EqVEuVICskeM6F4v3t5Eboiw_FnYAll63_WQau4hyphenhyphenNBXYffAU9v27c_8sOV7100y_n0TtAL_eUI9ojpaDlJ6TK4glKmpleCz6lM/s1600/939A2760.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0nkvGI6aNUjQXVSKXmr1ee_fmAmTQfAFZ5yWIila6EqVEuVICskeM6F4v3t5Eboiw_FnYAll63_WQau4hyphenhyphenNBXYffAU9v27c_8sOV7100y_n0TtAL_eUI9ojpaDlJ6TK4glKmpleCz6lM/s640/939A2760.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
"O" zawsze kusi, żeby zrobić z niego koło barw, i tym razem nie oparłam się pokusie.<br />
To nie prosecco, tego nie można przedawkować.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh17fRDtINbC6vw3A7kqK0gzGJVex0kaCpio8NNrzKPEqCBc95zTBOHnd7ds1uFtiT8pOYyS4zZ7KzFzpwWK11-py-lXOE0QycC75U2BbYCJ6_oO-58vGBAlSO8MniahxRDBxBE0boRMNg/s1600/939A2766.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh17fRDtINbC6vw3A7kqK0gzGJVex0kaCpio8NNrzKPEqCBc95zTBOHnd7ds1uFtiT8pOYyS4zZ7KzFzpwWK11-py-lXOE0QycC75U2BbYCJ6_oO-58vGBAlSO8MniahxRDBxBE0boRMNg/s640/939A2766.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A tak sobie zorganizowałam studio fotograficzne.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na dwóch jednakowych pudłach, w których przechowuję część elementów ilustracji leży blat stolika, pod nim tło wedle potrzeby - białe, jeśli docelowo obiekt ma być na białym tle i ciemne, jeśli na ciemnym. Z dwóch stron doświetlam lampami, z trzeciej okno, z czwartej - robiąc zdjęcie utykam miedzy nogi aparatu blendę z brystolu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pstryk.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiETovjLWbUj-CoFMnT9OITFYL6OAxpbsIePdqTsMIPRaPBjR_3mzIg_dNOLP2b4D701qA3AkFVhCJY_-Km6M88fjUNU2aur6oCdOYRiBbr8fEALkPK6APJPym79hn_FBvXAPRt3xFtyQI/s1600/IMG_20190123_080841_630.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiETovjLWbUj-CoFMnT9OITFYL6OAxpbsIePdqTsMIPRaPBjR_3mzIg_dNOLP2b4D701qA3AkFVhCJY_-Km6M88fjUNU2aur6oCdOYRiBbr8fEALkPK6APJPym79hn_FBvXAPRt3xFtyQI/s320/IMG_20190123_080841_630.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="-webkit-text-stroke-width: 0px; clear: both; color: black; font-family: "Times New Roman"; font-size: medium; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; margin: 0px; orphans: 2; text-align: center; text-decoration-color: initial; text-decoration-style: initial; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="-webkit-text-stroke-width: 0px; clear: both; color: black; font-family: "Times New Roman"; font-size: medium; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; margin: 0px; orphans: 2; text-align: left; text-decoration-color: initial; text-decoration-style: initial; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
A potem w komputer i żmudne szparowanie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-bvVhFHIu2_6yPdO6ld3jsTmOmtCHuA_0yq1WBBeM5Uv1aBuj2xTXQJqCY0Pe61FuqxiryL_cAdCZ5veDJENwnGh-THNL9l_8NdpLtdUwjnjlH4foIIu_BqTQB7GS7zFfJUVCQgRkeP8/s1600/al+R2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1280" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-bvVhFHIu2_6yPdO6ld3jsTmOmtCHuA_0yq1WBBeM5Uv1aBuj2xTXQJqCY0Pe61FuqxiryL_cAdCZ5veDJENwnGh-THNL9l_8NdpLtdUwjnjlH4foIIu_BqTQB7GS7zFfJUVCQgRkeP8/s640/al+R2.jpg" width="512" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To takie techniczne kuluarowe szczegóły na przykładzie innych, nie-bilbordowych literek, wróćmy więc do tematu. Bilbord, reklama.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja bym chciała do takiej szkoły <3</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_RJ0HbvrPrJAK5MaigxdGBd_pUh4sJaAs97lWwvoKEkfe1tlWYtMbQKOkz4m1lkyWr2jYZ8iWIFoPsz2GzAiq45SQM9UXdME3jmb5wWrx8PWP2cYAq5qKDH0097BrVVFVUFrLnDK1fw8/s1600/szko%25C5%2582a+w+mysiadle+podgl%25C4%2585d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="816" data-original-width="1600" height="326" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_RJ0HbvrPrJAK5MaigxdGBd_pUh4sJaAs97lWwvoKEkfe1tlWYtMbQKOkz4m1lkyWr2jYZ8iWIFoPsz2GzAiq45SQM9UXdME3jmb5wWrx8PWP2cYAq5qKDH0097BrVVFVUFrLnDK1fw8/s640/szko%25C5%2582a+w+mysiadle+podgl%25C4%2585d.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsO8wsU2OBgNB7fkyVUV6QgamVABTL5XGWW432GrmQfwXyhn_NUD_TOVwRxBDBkgm_ZKmg0pVKjuXjpBmqaDEPz_GCiq8guGNsXXZvt3ODCf9gStAKbMeSBMu__2GowtiabAj-CdMrRUo/s1600/IMG_20190317_092306.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsO8wsU2OBgNB7fkyVUV6QgamVABTL5XGWW432GrmQfwXyhn_NUD_TOVwRxBDBkgm_ZKmg0pVKjuXjpBmqaDEPz_GCiq8guGNsXXZvt3ODCf9gStAKbMeSBMu__2GowtiabAj-CdMrRUo/s640/IMG_20190317_092306.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
To była naprawdę duża rzecz!Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-57417159146433023102019-01-25T20:01:00.001+01:002019-01-25T20:13:29.281+01:00Moje Mieszkanie, errata :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na świecie była wiosna, gdy do Deszczowego Domu przybyła stylistka Jola i fotograf Piotr (przesympatyczni!) i się pobawilim!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Efekty ich pracy możecie zobaczyć w lutowym numerze Mojego Mieszkania.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tekstem na podstawie moich zeznań opatrzyła pani Dorota Jaworska.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A niniejszym sama chcę Was oprowadzić po moich kątach, zapraszam! To będzie errata do tego tekstu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDhph7U1vYrtrKM319hNoR8oVa-astkanIjluQVPFaU1DQZmVvJVmpaVeEt1f62gVEEMTd6tg6jHvmLLkoyaJiIS5Cv8e6pi1sHnAQ3qe6-fR-NxPjrqXYbyMV64B7W0KurIK9nnCYcD4/s1600/IMG_20190125_141519.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDhph7U1vYrtrKM319hNoR8oVa-astkanIjluQVPFaU1DQZmVvJVmpaVeEt1f62gVEEMTd6tg6jHvmLLkoyaJiIS5Cv8e6pi1sHnAQ3qe6-fR-NxPjrqXYbyMV64B7W0KurIK9nnCYcD4/s640/IMG_20190125_141519.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Mieszkanie - jak sama nazwa mówi - jest do mieszkania.<br />
Do odpoczywania raczej niż do zasuwania. Okna do patrzenia przez nie; chyba, że już się nie da, wtedy trzeba umyć.<br />
Mieszkanie zmienia się razem z jego mieszkańcami, z ich potrzebami.<br />
Kiedyś potrzebowaliśmy w domu fotelika do karmienia, wanienki, plastikowych naczyń - teraz już nie.<br />
Bardzo cenię funkcjonalność - mogę wybaczyć meblom, że nie powalają pięknem, jeśli bez zarzutu pełnią swoją powinność. Weźmy poniższy stół - stabilny, szeroki, pewnie można na nim tańczyć (nie próbowałam!) Najpiękniejszym niewygodnym krzesłom, nudnej zastawie, chybotliwym wazonikom i świecznikom, poduszkom kupami zalegającym po siedziskach - mówię NIE.<br />
Nie lubię halogenowych światełek, podwieszanych sufitów i ścianko-półeczek z kartongipsu. Dlaczego? Bo gdy się znudzą, niełatwo ich się pozbyć. To nie jest kwestia wystawienia na śmietnik albo sprzedania na olx.<br />
<br />
Na poniższym zdjęciu salon, ściana północna.<br />
Kredens z olx a konkretnie z sąsiedniej wsi. Zawsze chciałam taki mieć ze względów sentymentalnych (u babci taki był...) a on okazał się dodatkowo cudownie pojemny, można go przestawić, przemalować, zmienić mu szybki i co nam w duszy zagra.<br />
Stoliczek od toaletki (po lewej) już dawno przeniósł się na piętro, gdzie robi za biurko w pokoju Trójki, zaś jego miejsce zajął...<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP73kVncMSsUJgSwDyehQwRpVbKxjHC6XP-IJe1XJIvJ5dV5koGdYB9xWzd1ks5j3t9qaDHbD7bEsqrXmr0DiWDI3Jd8jvI-As36NsE099DkP_YXWYRBPsIno778AyXAA7kEGqAsb6WA8/s1600/mm5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP73kVncMSsUJgSwDyehQwRpVbKxjHC6XP-IJe1XJIvJ5dV5koGdYB9xWzd1ks5j3t9qaDHbD7bEsqrXmr0DiWDI3Jd8jvI-As36NsE099DkP_YXWYRBPsIno778AyXAA7kEGqAsb6WA8/s640/mm5.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
...okrągły stół, który przywiozłam ze śmietnika kilka domów obok. Taki traf! Stół jest rozkładany i kiedyś zamówimy sobie te brakujące płyty, którymi można go powiększyć. Marzę o okrągłym stole! Gdybyście wiedzieli, skąd się bierze wygodne składane okrągłe stoły na kilkanaście osób - tanio! - będę wdzięczna za namiary.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na razie nie mogę się zdecydować, co począć z tą zdobyczą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na górze nie ma nań miejsca, na dole, hm. Wiecie jak jest; im więcej blatów, tym więcej miejsca do odkładania rzeczy, które przydadzą się za chwilę. Posiłki jemy przy tym dużym stole. Zazwyczaj leży na nim obrus - okruchy na obrusie toleruję lepiej niż ubabrany blat.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv2aLs6i_yLEBuv4IH_QhNJQkGYy667JehLmHOuoZgFRRDE0m8q-MayBMTiu8WPfyHFSDFbacZqcYQjbOx9QOT7qdBLNjwV8GMIOg7LWoLL9Ar-KJOGBG3LDXHQToZUD0Qmi6qrHuoZTk/s1600/mm4.jpg" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="1043" data-original-width="1600" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv2aLs6i_yLEBuv4IH_QhNJQkGYy667JehLmHOuoZgFRRDE0m8q-MayBMTiu8WPfyHFSDFbacZqcYQjbOx9QOT7qdBLNjwV8GMIOg7LWoLL9Ar-KJOGBG3LDXHQToZUD0Qmi6qrHuoZTk/s320/mm4.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kwiaty, tak jak dzieci, rosną. Trzeba im zmieniać doniczki, z czasem wyrastają z parapetów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dom w którym mieszkamy służy kwiatom, jest bardzo jasno. W doborze kwiatów też kieruję się sentymentem. Lubię zielistki, geranium, paprotki, sukulenty.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie znoszę tych tam błyszczących zamiokulkasów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na zdjęciu "ogród zimowy". Latem raczej korzystamy z drzwi na taras.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBUJxhK6vDVIs6ckKc6aNXHyYWSVNGNy5Yiq2uTOh8Xby5BM6Cge9g4iGKI0WxU0ioA-zVnt3taSW_xGLbgSzwcSGe6ayfXVUmsvkDDS2c4gA5xvfGcB0VORp3drkhmXEPGFhroite_Qg/s1600/mm1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBUJxhK6vDVIs6ckKc6aNXHyYWSVNGNy5Yiq2uTOh8Xby5BM6Cge9g4iGKI0WxU0ioA-zVnt3taSW_xGLbgSzwcSGe6ayfXVUmsvkDDS2c4gA5xvfGcB0VORp3drkhmXEPGFhroite_Qg/s320/mm1.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Na ścianie wschodniej zmiany. Jan Bajtlik i jego Pinokio (plakat) zdobią teraz korytarz na piętrze.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrI6vRQuqna_XKAcZ8NtUnfx-qOWyIBGm61Go85rlmkInnXbux2jCuWOdfNqYVMhzo530UXLK1UWsy3WUPCHjNyI-_ehKXR7IyuVxg9NycU2tdBaYjAbjeBXibSLRhC0JoQ7cssEsk2Fg/s1600/mm7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrI6vRQuqna_XKAcZ8NtUnfx-qOWyIBGm61Go85rlmkInnXbux2jCuWOdfNqYVMhzo530UXLK1UWsy3WUPCHjNyI-_ehKXR7IyuVxg9NycU2tdBaYjAbjeBXibSLRhC0JoQ7cssEsk2Fg/s640/mm7.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Prasa donosi, jakoby nasza sofa była ikeowska. Otóż nie. U Szweda nie znaleźliśmy nic, co spełniałoby moje warunki:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- niskie zawieszenie, żeby nie było widać tego, co pod sofę wpadnie,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- żadnych luzem latających oparć, poduch i tego wszystkiego, z czego dzieci mogłyby sobie zbudować domek/bazę/froterkę do podłogi,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- kolor nie za ciemny, żeby nie było widać brudu i nie za jasny, żeby nie było widać brudu,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- pokrycie napięte, żeby nie robiły się fałdy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- duża pojemność (na siedem osób)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- opcja okazjonalnego spania.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- szezlong!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wszystko to znaleźliśmy pomiędzy stolikiem z wmontowanymi pufami (?) i tapicerowanym lustrem (?), w salonie meblowym we wsi obok. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Pokoje dzieci żyją swoim życiem. Uważam, że skoro to nasz wspólny dom, każdy musi o niego dbać na miarę swoich umiejętności i każdy może organizować swoją przestrzeń po swojemu.<br />
Efekt eufemistycznie można nazwać artystycznym nieładem, twórczym chaosem.<br />
To zdjęcie wiele mówi o przestrzeni Czwórki - zdjęcia, książki, rysunki.<br />
Przyjrzyjcie się lampce - od środka Czwórka wkleiła wycięte z papieru sylwety - po zapaleniu światła oczom ukazują się a to gwiazdy i chmury, a to morskie stworzenia. Pomysł i wykonanie bez mojego udziału. Uwielbiam.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJE2oDK4yrrIoOZNJ1z0qMLCUPZjGwY0LRZoH6oUA4azTmutYqScxCeEb_NrInPlhwmKaElGjIgVJ6MVhNOl7uFRhtkymGfv_ZoMUFcDQxCabDlVd8n5Grp47rulxJcdvYPYiTREdZc9U/s1600/mm2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJE2oDK4yrrIoOZNJ1z0qMLCUPZjGwY0LRZoH6oUA4azTmutYqScxCeEb_NrInPlhwmKaElGjIgVJ6MVhNOl7uFRhtkymGfv_ZoMUFcDQxCabDlVd8n5Grp47rulxJcdvYPYiTREdZc9U/s640/mm2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Wystawka u Piątka również wiele mówiąca o mieszkańcu pokoju - pomarańczowy stwór na dużym obrazku to Kaczka Katastrofa namalowana na konkurs u <a href="http://wasiuczynska.blogspot.com/2019/01/nomen-omen-katastrofa.html">Eli Wasiuczyńskiej</a>. Poniżej Sky z Psiego Patrolu namalowana przez Czwórkę, dla brata. Zielone auto wyżebrane u prawdziwego artysty, Marka Łątkowskiego. Literka T zrobiona własnoręcznie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixujxPQsNq_CJ8FkEgT39sFeNyVKAfUvVRtW6YGgwFPepIFmPrU1Wf-PuQ4MNF9uJPkOFtMi23l2frbzR_MkCZey8jOu_ZsYjfQqmAeD5rdrCd4HYrjWcmY46SphbYchaWT6BRa7W7e6s/s1600/mm3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixujxPQsNq_CJ8FkEgT39sFeNyVKAfUvVRtW6YGgwFPepIFmPrU1Wf-PuQ4MNF9uJPkOFtMi23l2frbzR_MkCZey8jOu_ZsYjfQqmAeD5rdrCd4HYrjWcmY46SphbYchaWT6BRa7W7e6s/s640/mm3.jpg" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Generalnie wszędzie wędrujące meble, zmienne obrazki, wytwory rąk własnych i bliskich. W mojej pracowni - nie inaczej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiUURJY4xuRYFCHk9aQC1iDQMJZ8GRR2u-JXz74GCrkxsvqeQu92Z_Ae7dKSP5CE-EpnYf8g2dA55NZCXl21Bk-t6plDP5Pa3Fuq46W5arLgFxa4DmogTihx3GBouh-ljtspteMHVYSwU/s1600/mm6.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiUURJY4xuRYFCHk9aQC1iDQMJZ8GRR2u-JXz74GCrkxsvqeQu92Z_Ae7dKSP5CE-EpnYf8g2dA55NZCXl21Bk-t6plDP5Pa3Fuq46W5arLgFxa4DmogTihx3GBouh-ljtspteMHVYSwU/s640/mm6.jpg" width="640" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
A tak w ogóle urządzanie domu nie zajmuje mnie nadzwyczajnie - jak widać.<br />
Nie jestem ani bardzo wytrwała w poszukiwaniach wymarzonych sprzętów ani zbyt odważna.<br />
Moimi wnętrzarskimi idolkami są <a href="http://www.instagram.com/aniutkowo/?hl=pl">Aniutkowo</a>, <a href="http://www.instagram.com/colorolii/">Colorolli</a>, <a href="http://www.instagram.com/kotburry/?hl=pl">Kotburry</a> - ech, czemuż ja tak nie potrafię?<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com42tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-67515968066261313932019-01-03T23:36:00.000+01:002019-01-03T23:36:08.005+01:00Stare piernikiPo nocnej wichurze Metropolia obudziła się przewietrzona i przejrzysta jak kryształ.<br />
Dym z kominów elektrowni zastygał w różowe obłoczki.<br />
Jarecka patrzyła na te cuda nieobojętnie ale i nieuważnie, bo życie dorosłych pełne jest szumu i zakłóceń, jak jaśniepańskie radio.<br />
- Sierra Alfa coś tam coś tam - recytuje JP prosto w eter. Z kakofonii trzasków wyłaniają się głosy, ponoć z bardzo daleka, i recytują swoje kwestie - kod za kod, połączenie zaliczone. Są nawet zawody w krótkofalarstwie i JP bierze w nich udział. Mówił, na czym to polega ale Jarecka nie pamięta, mówił wiele razy a ona wiele razy zapomniała, coś jej przeszkodziło pamiętać.<br />
<br />
Raz w tygodniu Jarecka jeździ do Metropolii na zajęcia plastyczne w małym przedszkolu.<br />
Rano zabiera się z Jareckim i spędza u niego w pracy jakąś godzinę gapiąc się w okno. Za oknem jest trochę trawników i trochę drzew, zajawka parku na blokowisku. Chodzą tamtędy młode mamy z małymi dziećmi i wszyscy oni są tacy ładni! - ja też kiedyś byłam taka ładna z małymi dziećmi, myśli Jarecka.<br />
Dzieci nadal są ładne - widzę, kiedy na nie spojrzę, ale jakoś rzadko patrzę, o czymś myślę i nie wiem o czym.<br />
Połączenia zaliczone, w zawodach matek ciągle jeszcze trzymam się peletonu.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Poniżej relacja z pracy nad ilustracjami do podręcznika muzyki dla wydawnictwa Nowa Era.<br />
Oto dlaczego kategorycznie odmówiłam pieczenia pierników na Święta Bożego Narodzenia.<br />
<br />
- Zrób nam tylko ciasto, my zrobimy resztę - negocjowała Dwójka.<br />
Tak też się stało.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQdWQogd-1cPlWYSLWS9ePj8oboTmnr9Zu-AslYvI6-mHdsc98Gpxmz47Y97PUY5mdjJTgNCNsY5gHs5jJKzV_SyIY9BgjGTRJ2Vt_VIkSGtovkU7O3ROSnZWOpDWDGC1nYdriuWXIPIw/s1600/939A0409.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQdWQogd-1cPlWYSLWS9ePj8oboTmnr9Zu-AslYvI6-mHdsc98Gpxmz47Y97PUY5mdjJTgNCNsY5gHs5jJKzV_SyIY9BgjGTRJ2Vt_VIkSGtovkU7O3ROSnZWOpDWDGC1nYdriuWXIPIw/s640/939A0409.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvXa_0TVpZhotjzZwXGV7XtvQ4zbeb8xg1N6pjy5bI9TcDBdsRCz5FD6LvWCkHVVh_NPvZIch6_Xniriq_jVSiPcroVbswpQs_-5foiSD3Vp5YLiHZawoX1LfpjOIj3K4zN4xMBsm_1VE/s1600/939A0412.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvXa_0TVpZhotjzZwXGV7XtvQ4zbeb8xg1N6pjy5bI9TcDBdsRCz5FD6LvWCkHVVh_NPvZIch6_Xniriq_jVSiPcroVbswpQs_-5foiSD3Vp5YLiHZawoX1LfpjOIj3K4zN4xMBsm_1VE/s640/939A0412.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1zv_tPN2D44oRIixwJ7Bif73P-EwsT52ghJ4vMB9GNFLX1dzQL2SFGiJTKVBJznZEpBsFE2R3SJrLRPA_ZXlcFbTngQ54716edGM_3p5zvvJxDkXRPgHK_kCQpqOxmKqhpHoDqMIirt4/s1600/939A0418.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1zv_tPN2D44oRIixwJ7Bif73P-EwsT52ghJ4vMB9GNFLX1dzQL2SFGiJTKVBJznZEpBsFE2R3SJrLRPA_ZXlcFbTngQ54716edGM_3p5zvvJxDkXRPgHK_kCQpqOxmKqhpHoDqMIirt4/s640/939A0418.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjivOxrCNUe4mrGNJInuYypNn3Zget1foxTWVe3_LrBLG9bQCETC6uuMXLXvefPdBljUGL_ECYU_7GqkajZ79ZuDn2t2AaYtmRNAKDC8vwIBqvWqI_VyPbEl3DKLwhKwi_zOhT_dZIv8g8/s1600/939A0425.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjivOxrCNUe4mrGNJInuYypNn3Zget1foxTWVe3_LrBLG9bQCETC6uuMXLXvefPdBljUGL_ECYU_7GqkajZ79ZuDn2t2AaYtmRNAKDC8vwIBqvWqI_VyPbEl3DKLwhKwi_zOhT_dZIv8g8/s640/939A0425.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsTFXBb6rQpfvNpT2wcYvp39dCO0wfyTt6NM162A5HyyQ4MW5kqjhbVhuDGOHKkXNjusKWsilH6F7yYjCBbCULIMvuU4XUoFg6Cnp9NPAQ1TRQSP3hkpKl4saPe-wGnctnEiuZ9ViFNBI/s1600/939A0428.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsTFXBb6rQpfvNpT2wcYvp39dCO0wfyTt6NM162A5HyyQ4MW5kqjhbVhuDGOHKkXNjusKWsilH6F7yYjCBbCULIMvuU4XUoFg6Cnp9NPAQ1TRQSP3hkpKl4saPe-wGnctnEiuZ9ViFNBI/s640/939A0428.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLFLL6YIH_yririQAjHRpU1kguE-qFsRh6xGLco7eyKgruRcpmTkK-YqCm3ZJQqnsOk0RCniZQMHug0Hu-GuVvf5XHOHzOONLznoau-AOccd_HihwmZiFTcoa8QBO-OKWWbb8BI638YBc/s1600/939A0431.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLFLL6YIH_yririQAjHRpU1kguE-qFsRh6xGLco7eyKgruRcpmTkK-YqCm3ZJQqnsOk0RCniZQMHug0Hu-GuVvf5XHOHzOONLznoau-AOccd_HihwmZiFTcoa8QBO-OKWWbb8BI638YBc/s640/939A0431.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXWrr7z1DQp1gOgUU0bTr7mGksv11spsf2kIBlEbuEZ2k0g5RNmFFORoVDInZeZbPj7p5kPTNhyohGBsTOoVsg4HhmWuHYm8y0NUcMild9gVd7RZ7KTAeeidXwN_UAb46i_1Ghnny1yQo/s1600/939A0434.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXWrr7z1DQp1gOgUU0bTr7mGksv11spsf2kIBlEbuEZ2k0g5RNmFFORoVDInZeZbPj7p5kPTNhyohGBsTOoVsg4HhmWuHYm8y0NUcMild9gVd7RZ7KTAeeidXwN_UAb46i_1Ghnny1yQo/s640/939A0434.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhp03-4eesdYaUAyBy5F7lhwq7gefSNjWn8ono-vh30oNMjJ0sDmNmm11ef8kQ-vFSUVobXlBPx8kO5Mi9Xa4luthYCQH5PtOnLr3ahJYsnz5Af3qxVewAlT2VJHbgsJ5W4txxKvVnw8k/s1600/939A0436.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhp03-4eesdYaUAyBy5F7lhwq7gefSNjWn8ono-vh30oNMjJ0sDmNmm11ef8kQ-vFSUVobXlBPx8kO5Mi9Xa4luthYCQH5PtOnLr3ahJYsnz5Af3qxVewAlT2VJHbgsJ5W4txxKvVnw8k/s640/939A0436.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Musicie uwierzyć mi na słowo - to ilustracje do piosenki "Z popielnika na Wojtusia".<br />
Efekt końcowy zobaczycie w podręczniku.<br />
Tymczasem odmeldowuję się do bliższych memu sercu technik.<br />
<br />
Stay tuned!<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-46236082010357062832018-11-28T17:12:00.000+01:002018-11-28T17:12:11.971+01:00Fotki ku pamięciBądźmy szczerzy.<br />
To, że Deszczowy Dom na Zadniej Górze stoi jeszcze jako tako w pionie to w dużej mierze zasługa dzielnych opiekunek.<br />
A także, oczywiście, tej brygady Jarecczątek gotowych do współpracy.<br />
Takoż jest wieczór, opiekunka nawołuje do porządków a brygada robi odprawę pt. "kto sprząta co".<br />
- No i co ja mam robić? - Dwójka bezradnie rozkłada ręce.<br />
Praktyczna Trójka wie:<br />
- Rozejrzyj się, zobacz co tu nie jest na swoim miejscu i wynieś to.<br />
- JA tu nie jestem na swoim miejscu - stwierdza Dwójka i wychodzi.<br />
<br />
Kurtyna opada.<br />
<br />
Widownia jeszcze nie odzyskała głosu.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<br />
<br />
W męskim świecie jednak łatwiej.<br />
<br />
JP wsiada do samochodu i starannie ustawia obok swoich nóg aligancką papierową torbę.<br />
- Co to? - pyta Jarecka.<br />
- Mieliśmy dzisiaj wigilijkę - odpowiada JP nie mrugnąwszy okiem - a ja o niej zapomniałem.<br />
- No co ty! - dziwi się Jarecka. Nie temu się dziwi, że w listopadzie wigilijka, raczej temu, że JP wiedział a nie powiedział, zapomniał?<br />
- Heh - chrząka z rezygnacją JP. Wpuszczać w maliny kogoś, kto bez wahania łyka bajki to żadna frajda. Przykrość nawet. Własną matkę zwłaszcza, co się ją do niedawna miało za wyrocznię (jakąś dekadę temu).<br />
- Dostałem nagrodę dyrektora - wyjaśnia - za frekwencję.<br />
Nagroda za frekwencję należałaby się też wujkowi Dąbkowi i młodym Dębiakom, którzy podwożą JP do szkoły a sterroryzowani obsesją punktualności JP spożywają swoje śniadania w samochodzie (na porcelanie; kanapki, kiełbaski, plamka keczupu. Wypchajcie się Mc drive'y).<br />
Ale nie.<br />
- Jeszcze jeden kolega dostał nagrodę za to samo. Ale nie odebrał, bo go NIE BYŁO.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<br />
- Dorośli są dziwni - mówi Piątek.<br />
- Dlaczego?<br />
- Bo mają pieniądze i zamiast kupować coś słodkiego, na przykład czipsy...<br />
- Czipsy nie są słodkie!<br />
- Dla niektórych są.<br />
<br />
<br />
<br />
PS. Słuchajcie, Kochani! Mam przyjemność donieść, że na stronie Quickbook <a href="http://www.quickbook.pl/produkt/pieski/">TUTAJ</a>, można już zamówić swoją fotoksiążkę z moją pieskową okładką, o której opowiadałam <a href="http://laaacia.blogspot.com/2018/09/urodziny.html">TU</a>.<br />
Nie mogę się doczekać, kiedy sami złożymy takie książki sobie i jeszcze komuś na prezenty gwiazdkowe! Cena nie zabija - polecam się na półkę :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja2asCpJvdncNuSOxufsV_Hy83S4OshkanhOb471-4JFDdfWJEq-_Auv1oLvBLElBdE0lFqv15n2STcRNVYuisHoOw_cduGsRuwaLxzDmm4vF9Uk8ky_qrWmOCzvOHuZChf-C0YHjRCOE/s1600/urodzinki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="287" data-original-width="567" height="322" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja2asCpJvdncNuSOxufsV_Hy83S4OshkanhOb471-4JFDdfWJEq-_Auv1oLvBLElBdE0lFqv15n2STcRNVYuisHoOw_cduGsRuwaLxzDmm4vF9Uk8ky_qrWmOCzvOHuZChf-C0YHjRCOE/s640/urodzinki.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-19956363716071716572018-11-04T20:22:00.001+01:002018-11-04T20:23:55.308+01:00Powiedzmy to na głos: Idą Święta.<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z kartkami świątecznymi dla <a href="https://wioskisos.org/kartki-swiateczne/kolekcja-a/">SOS Wioski Dziecięce</a> w tym roku było tak:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zamysł był taki, że zbuduję szopkę krakowską, potem pobawiuńkam się w robienie postaci i się zobaczy, dokąd mnie ta zabawa poprowadzi. Szopki są wszelako tak bajecznie kolorowe, że chcąc zagrać postaciami musiałam zredukować kolory, przez co zrobiło się jakoś tak orientalnie...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A jak orientalnie, to Trzej Mędrcy będą jak znalazł.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wyszli, idą jak po sznurku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYz00nMpMtJqDOsvGhegbqbxPDzSI8-V69uP4sxfSYzknBV0EqmN8PECyTyieHYnxmTTH4AMKLuHWVNxFfpN1PQnwSOdJgGTFyxBeL9AKs1o3UxWXjy4ptH4KwFIXpow4fOywo_rQnWnA/s1600/%25C5%259Bwietlica.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYz00nMpMtJqDOsvGhegbqbxPDzSI8-V69uP4sxfSYzknBV0EqmN8PECyTyieHYnxmTTH4AMKLuHWVNxFfpN1PQnwSOdJgGTFyxBeL9AKs1o3UxWXjy4ptH4KwFIXpow4fOywo_rQnWnA/s640/%25C5%259Bwietlica.jpg" width="425" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Intrygujący backstage to Świetlica w sąsiedniej wsi. Lokalne epicentrum kultury. Wynajęłam lokal i oświetlenie dla tej świątecznej sesji. Była pełnia lata oczywiście.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Gwiazda ich prowadzi - ta się uchowała w stylu szopkowym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBi5ortgOYHPP3VillVTnLF7ljIcZAq7cbhCESmXQS4rfK2U9FVUbcBCGMUF9OGJCMptWBWbiuueBlFykMtTOY-XD6Qv_Tu7l3_nK6oFFcR4vhcYp3v1fdbQ-AVxhoGq9i_2K-E3G0VeQ/s1600/kartka+ilu1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1125" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBi5ortgOYHPP3VillVTnLF7ljIcZAq7cbhCESmXQS4rfK2U9FVUbcBCGMUF9OGJCMptWBWbiuueBlFykMtTOY-XD6Qv_Tu7l3_nK6oFFcR4vhcYp3v1fdbQ-AVxhoGq9i_2K-E3G0VeQ/s640/kartka+ilu1.jpg" width="448" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<span id="goog_135718741"></span>Kontakt z bazą - niewielki - ale mam, więc było jasne, że jak kartki na Boże Narodzenie to nie z Jezuskami i Świętą Rodziną tylko zima, choinki i rozkoszne domki, w których chce się być. Lub górskie schroniska dla narciarzy.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmJeRQKnx0qz4fwJurvIVSe1R4m4-tn-R2z4_gUKlxhhVsLW7ArMINtaQ6C1Jyp5_1WBD6-uB7aJvo4q-rcboGMo2fRuaU7nyi8k94dOGQX4eBno-xYeRvsPblmPb1ST0UylcLkwsq9GM/s1600/%25C5%259Bwietlica3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmJeRQKnx0qz4fwJurvIVSe1R4m4-tn-R2z4_gUKlxhhVsLW7ArMINtaQ6C1Jyp5_1WBD6-uB7aJvo4q-rcboGMo2fRuaU7nyi8k94dOGQX4eBno-xYeRvsPblmPb1ST0UylcLkwsq9GM/s640/%25C5%259Bwietlica3.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Dla większej świąteczności można sypnąć prezentami:<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjw59OS0-caEX4RiQoyBo46cWhZO_Y7DBm-GfOMjV03Od6uMi_DRc2DQO-FTmFsg2BBmyOtGvYLzpYh9T6jGJbM7dBtrWvacTbsZ0DORu40tKeHaKAyR-xoEsBi2Zh2nXDEA2_3-k0dvw/s1600/%25C5%259Bwietlica2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjw59OS0-caEX4RiQoyBo46cWhZO_Y7DBm-GfOMjV03Od6uMi_DRc2DQO-FTmFsg2BBmyOtGvYLzpYh9T6jGJbM7dBtrWvacTbsZ0DORu40tKeHaKAyR-xoEsBi2Zh2nXDEA2_3-k0dvw/s640/%25C5%259Bwietlica2.jpg" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">To nie jest ostateczna wersja kartki z tym motywem jakby kto pytał ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
I to miał być koniec pracy w temacie - tymczasem intuicja mnie nie zawiodła i okazało się, że nawet bez Świętej Rodziny Trzej Mędrcy nie przejdą. Zleceniodawca wyłożył mi to tak grzecznie i taktownie, że zabrałam się do pracy, chociaż czułam się już okołoświątecznie wypłukana.<br />
<br />
Żeby ruszyć z miejsca potrzebuję punktu zaczepienia, ale nie szkiców, tylko konkretnego, choćby małego udziergu - np. takiej malusiej choinki:<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixw6TLVaF9rWZUXaePqmyE-LopOPj4ZNlUZXrVNhp3YEgpx_Y2mca9qrMleDwj5FBK64Dh3QvQTfKm6JeIjq3W7gi4psO51HcjceqAJb4kmafatazXWGk2EX3IBo-_vTeS-P_-u1DR4m4/s1600/choinka1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixw6TLVaF9rWZUXaePqmyE-LopOPj4ZNlUZXrVNhp3YEgpx_Y2mca9qrMleDwj5FBK64Dh3QvQTfKm6JeIjq3W7gi4psO51HcjceqAJb4kmafatazXWGk2EX3IBo-_vTeS-P_-u1DR4m4/s640/choinka1.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Choineczka jest ale pomysłu nie ma dalej. No to lu, druga.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSd93SkATKU98NWzqbvOxwP6zkgmXj4FuCYnY5d86vCP4HIRO3Kf5kYZ6FALznUjBm0aMJ4wazvElMaFTJJuMdUqU0dzQfJIVJEabgabomtD_T0DRhLPMmoeJwRFrpjHwTujGSd9ierMs/s1600/choinka2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSd93SkATKU98NWzqbvOxwP6zkgmXj4FuCYnY5d86vCP4HIRO3Kf5kYZ6FALznUjBm0aMJ4wazvElMaFTJJuMdUqU0dzQfJIVJEabgabomtD_T0DRhLPMmoeJwRFrpjHwTujGSd9ierMs/s640/choinka2.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Dalej nic. Dom, dom zróbmy.<br />
<br />
<br />
Wydziergałam dach, czapkę na komin a nawet dekorację z jemioły - i nijak nie mogłam się zdecydować na kolor ścian. Wszystkie, wszystkie włóczki wzięły udział w castingu.<br />
Różowych ścian nie zdzierżyłam.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyfznzqbg1HaXySxDGLssBtoAiaMN6mGyFgpsqRZ-BCL7el8md1l2HSCovV2lpJL8NQF5ay5dDe5US8sb29mf7BfemCmDaHl5KE9Qm6v7r5hyQjkvgU175lnPHLglwxDMNHSpZpryJ8_Q/s1600/choinka3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyfznzqbg1HaXySxDGLssBtoAiaMN6mGyFgpsqRZ-BCL7el8md1l2HSCovV2lpJL8NQF5ay5dDe5US8sb29mf7BfemCmDaHl5KE9Qm6v7r5hyQjkvgU175lnPHLglwxDMNHSpZpryJ8_Q/s640/choinka3.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
A zielone owszem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
I nadziergałam gwiazd - co jedna to ładniejsza, ale musiałam się zdecydować na tę właściwą, wszak to nie fajerwerki tylko cicha noc święta noc.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHV2T4PIA6Pvbc1oMyYxo1NO5hALtwytBq39NMNmBMrWEWsVqJeuOjnY6TmeUc1Z5prxNEz1GHXyT_W1Xdgi0cv5p5CiVnKeAxXQJ_j8KZ5jXoWyn89lVkdx47WT0-uj5eJS6EYo7LLLs/s1600/choinka4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHV2T4PIA6Pvbc1oMyYxo1NO5hALtwytBq39NMNmBMrWEWsVqJeuOjnY6TmeUc1Z5prxNEz1GHXyT_W1Xdgi0cv5p5CiVnKeAxXQJ_j8KZ5jXoWyn89lVkdx47WT0-uj5eJS6EYo7LLLs/s640/choinka4.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Jeszcze jakaś anegdotka by się przydała. Prawdopodobnie mając już głowę w kolejnym zamówieniu (psie urodziny o których pisałam kilka postów wstecz) dodałam...<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWsRqh8fpBKTUZghcqOSiOqXdcuJC6QLUhC6DpVAEGKsc11YRviejo-xP1qTHe1QjteV-jRyqnzpwLfomkdLp-jTbrLMLsAEGQgm2oSLPvCxdTfMeZOmJFe3W0sfZPFD73_VUYiP3PDHE/s1600/kartka+31.tif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1125" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWsRqh8fpBKTUZghcqOSiOqXdcuJC6QLUhC6DpVAEGKsc11YRviejo-xP1qTHe1QjteV-jRyqnzpwLfomkdLp-jTbrLMLsAEGQgm2oSLPvCxdTfMeZOmJFe3W0sfZPFD73_VUYiP3PDHE/s640/kartka+31.tif" width="448" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
Z żywopłotem lepiej, co nie?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7_VZRR0srqn05urxnhTLQspTfPjq4y_Q_SXWkN3tbDw6uuSSeeM9FuZXxmiH1iGZhlGMpGtbPl2QtxwQ_51-UvL9k-Wor1RTY5NL7S-kWdOhsH91zxOl4rA5yilBvYEC5kXXFgE5weNs/s1600/kartka32.tif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1125" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7_VZRR0srqn05urxnhTLQspTfPjq4y_Q_SXWkN3tbDw6uuSSeeM9FuZXxmiH1iGZhlGMpGtbPl2QtxwQ_51-UvL9k-Wor1RTY5NL7S-kWdOhsH91zxOl4rA5yilBvYEC5kXXFgE5weNs/s640/kartka32.tif" width="448" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Projekty wysłałam i oddałam się innym zajęciom.<br />
Jakaż niespodzianka czekała mnie po otwarciu koperty z wydawnictwa!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhLuiOg-rmm5hMLo8JzGAaEXinOckko3f3fYyj2FKeC1-bJimzCUy507LKlNIYnpco5Vu_zT2CAigYdjbqnaL_LXC2B_BVjP7fNi7um2cJwm-PDzZlzc4bFcAbBZx6T-DGinj_atGIh_k/s1600/939A0520.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhLuiOg-rmm5hMLo8JzGAaEXinOckko3f3fYyj2FKeC1-bJimzCUy507LKlNIYnpco5Vu_zT2CAigYdjbqnaL_LXC2B_BVjP7fNi7um2cJwm-PDzZlzc4bFcAbBZx6T-DGinj_atGIh_k/s640/939A0520.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Kartkę z domkiem można nabyć na stronie <a href="http://sklep.wioskisos.org/produkty,2?ftrLst=eyJQUk9EVUNFUklEIjpbIjM2Il19&seaAdv=1">SOS Wioski Dziecięce</a>.<br />
A tę z królami - bijcie, zabijcie - nie wiem gdzie :/<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com48tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-90620958541885041682018-09-25T11:57:00.000+02:002018-09-25T11:57:52.001+02:00Ślepa kura rąbie ziarna do wypęku, czyli Jarecka w BydgoszczyW pierwszych słowach mojego listu muszę złożyć wielkie dzięki Gosi z <a href="http://mamelkowo.blogspot.com/">Mamelkowo</a>, bo okazało się, że to ona pchnęła koło zamachowe mojej historii tak, że w piękny wrześniowy ranek wylądowałam po raz pierwszy w życiu w Bydgoszczy.<br />
Gosia, dziękuję, Tobie i Twojej przyjaciółce w różowej sukience! :*<br />
Piękne miasto, piękna biblioteka, wspaniała impreza - Festiwal Książki Obrazkowej Literobrazki.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw5CRmnXJTluREKtPmC03H5I3pWEbUOahLg4zAoyz-2mi0YpZj1Ymoy2MTD_KdZSIE5VuCHxF1RpWVx2jEGDkSzrBPwXizbeXDd8qbdYk5HrZFqqc1lNOqtUwlHPg48-S3xNI_QGH_Zow/s1600/IMG_3234.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw5CRmnXJTluREKtPmC03H5I3pWEbUOahLg4zAoyz-2mi0YpZj1Ymoy2MTD_KdZSIE5VuCHxF1RpWVx2jEGDkSzrBPwXizbeXDd8qbdYk5HrZFqqc1lNOqtUwlHPg48-S3xNI_QGH_Zow/s400/IMG_3234.JPG" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Festiwalowe śniadanko.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Będą zdjęcia, z ajfona, bo właściwie nie wiem dlaczego nie wzięliśmy aparatu.<br />
Nie wzięliśmy MY, czyli Jarecki i Jarecka, bo w takim składzie udaliśmy się na miejsce zdarzenia.<br />
<br />
Zobaczyć na wokandzie JARECKA - bezcenne.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpoxJCY31nMSFaxrHZiDu_l-uXQuJLDwenWebhzNhkxKNchl80LK80qWZZeY44k2eblTBcSl4UtypA3I_JLw5C19Rc1F6-p4PyACs7IdM6H15qU5M6Bhl8Tzws8R1EDLduhQY5U1adjF8/s1600/IMG_3250.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpoxJCY31nMSFaxrHZiDu_l-uXQuJLDwenWebhzNhkxKNchl80LK80qWZZeY44k2eblTBcSl4UtypA3I_JLw5C19Rc1F6-p4PyACs7IdM6H15qU5M6Bhl8Tzws8R1EDLduhQY5U1adjF8/s640/IMG_3250.JPG" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Mogłabym pisać ochy i achy, że taki fajny program Festiwalu, że taki klimatyczny budynek, przemiłe Panie z biblioteki, przyjazna atmosfera, mogłabym ale się powściągnę, niech zdjęcia przemówią!<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWL7M_t_Klf7i-grY3QcfSU1AvgTd0toVD3ELlzIaT3ou03LEJhp5wXbpx9L5f-8sg0XseDpaZDeDzVCiHjpkQXT2_d3gyVNZQ4EXkHYcLouo5iXnIQbGzFQu1HL6rc4Dm4RosiCLF09s/s1600/IMG_3268.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWL7M_t_Klf7i-grY3QcfSU1AvgTd0toVD3ELlzIaT3ou03LEJhp5wXbpx9L5f-8sg0XseDpaZDeDzVCiHjpkQXT2_d3gyVNZQ4EXkHYcLouo5iXnIQbGzFQu1HL6rc4Dm4RosiCLF09s/s640/IMG_3268.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvQQqh8APG3Ss4T5Kt5xh53iXpvqP1r2iEzR0pcTTH63AnBxyw_hlRg-i5ESbgtQf86L6dON9xl0WzraozVgezSgDrDszDVp31PuTjEAi8DybfsvLqkGmzsp8OI9TAcQNN5c9z68wVKAs/s1600/IMG_3280.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvQQqh8APG3Ss4T5Kt5xh53iXpvqP1r2iEzR0pcTTH63AnBxyw_hlRg-i5ESbgtQf86L6dON9xl0WzraozVgezSgDrDszDVp31PuTjEAi8DybfsvLqkGmzsp8OI9TAcQNN5c9z68wVKAs/s640/IMG_3280.JPG" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fajosko jest spotkać znajomych z internetów :) Ania, Agnieszka - dziękuję!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Nic a nic nie skłamię, że przygotowanie tych zajęć zajęło mi cały tydzień.<br />
Testowane w domu na własnych dzieciach, przeszło testy atrakcyjności i dostępności w zakresie samodzielnego wykonu.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHiUavoVVu3e99Ddbs2aZREUEj7nyS5LgXFromcDso6fxItp6WvEnB44LPBI8qaENs14qTdVELdKCEL_r6SiLw0pK_stQDRvhgJfaKT6MihIWhOSjz-ynvoJKDR4J_TGRbSjt2yE2b6p8/s1600/IMG_3283.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHiUavoVVu3e99Ddbs2aZREUEj7nyS5LgXFromcDso6fxItp6WvEnB44LPBI8qaENs14qTdVELdKCEL_r6SiLw0pK_stQDRvhgJfaKT6MihIWhOSjz-ynvoJKDR4J_TGRbSjt2yE2b6p8/s640/IMG_3283.JPG" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
Powiem Wam, że bardzo się denerwowałam na długo przed tą imprezą.<br />
Prowadziłam już warsztaty na Targach Książki w Warszawie ale tam byłam tylko przyboczną Agnieszki Frączek, która roztoczyła tyle wdzięku, że mnie pozostało już tylko rozdać materiały, co zresztą poszło mi świetnie.<br />
A tu - cała godzina tylko dla mnie.<br />
Wokół sławni ilustratorzy i autorzy a tu taka sobie Jarecka z szydełkiem.<br />
Robotę za mnie zrobiły włóczki i litery - tym nie można się oprzeć :)<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLWEjiIkdSKwE8koDkeC12c3qPaUsednxGKcoUtP3wNUruGoduji-gcRMkiyq-KF8wSux7CQgjL5fe8lEkWjRO-QsBcWikzjxDKeMenfCWbRHHf7U0NPuWd-EBJsormOlei6jZKaw9PWo/s1600/IMG_3293.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLWEjiIkdSKwE8koDkeC12c3qPaUsednxGKcoUtP3wNUruGoduji-gcRMkiyq-KF8wSux7CQgjL5fe8lEkWjRO-QsBcWikzjxDKeMenfCWbRHHf7U0NPuWd-EBJsormOlei6jZKaw9PWo/s320/IMG_3293.JPG" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gadałam do radia, zwykle to ono gada do mnie.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Po warsztatach, które wg mojej subiektywnej oceny trwały kwadrans, udaliśmy się z Jareckim na warsztaty z Iwoną Chmielewską. Pani Iwona pokazywała kilka swoich książek i wzruszyła mnie do łez.</div>
<div>
Jarecki nie zaprzecza, że jego też - natychmiast po powrocie zamówił <a href="https://www.google.pl/imgres?imgurl=http://2.bp.blogspot.com/-SbN0hdo1eSI/UVFxpBy4SEI/AAAAAAAAC2U/674CQAuv2rI/s1600/4302.jpg&imgrefurl=http://www.lupuslibri.pl/2013/03/klopot.html&h=443&w=590&tbnid=6Zvn2RtzDBgYKM:&q=k%C5%82opot+chmielewska&tbnh=160&tbnw=213&usg=AI4_-kQdOy7uhvBGWedm-xDieZacS8jG0w&vet=12ahUKEwjS8cKz79XdAhWHY1AKHc74CEUQ_B0wDnoECAoQFA..i&docid=gKMmLK_J4RrpXM&itg=1&sa=X&ved=2ahUKEwjS8cKz79XdAhWHY1AKHc74CEUQ_B0wDnoECAoQFA">Kłopot</a> i teraz testujemy na gościach - nie ma mocnych, wszyscy kończą z łezką w oku.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Wszystko, co Pani Iwona mówiła o rysowaniu i pisaniu książek wzięłam sobie głęboko do serca. Że ilustracja i tekst łączą się w głowie czytelnika, on rozpina między nimi most własnych doświadczeń, wiedzy, skojarzeń. Niepotrzebne są epickie opisy, książki człowiek nosi w sobie, tak jak ja - jak się okazało - nosiłam w sobie <i>Kłopot</i>.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Noszę się też ciągle z moją książką, kiedyś donoszę. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDLvI_V0AYYUOGGKSltsSSFbjSWu1TyBlWu6L5bns_6Ed6ibd6XHhQ27_Gy2vOM6_demO07v7xqzZk5hXk4NnQgf3-jiB9ztsZacFD9t8YFXf3kAc5zb2mTD7V3GHJrUgcuZFDEAZlKqM/s1600/minib%2526w.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="441" data-original-width="850" height="331" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDLvI_V0AYYUOGGKSltsSSFbjSWu1TyBlWu6L5bns_6Ed6ibd6XHhQ27_Gy2vOM6_demO07v7xqzZk5hXk4NnQgf3-jiB9ztsZacFD9t8YFXf3kAc5zb2mTD7V3GHJrUgcuZFDEAZlKqM/s640/minib%2526w.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbC5eWo-oevmCtXKP4Y6ey04rTeRyWLTeDajU1bfpbobIrd1XldRLoRWrw9Ued_IFDcQfdEaxHowbp8aW5695qbuKlLJGshbk4mdVhuZLCMDSjZzmb-uIyyBURh8UoqhTm5rMl-4_eBu4/s1600/drogi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbC5eWo-oevmCtXKP4Y6ey04rTeRyWLTeDajU1bfpbobIrd1XldRLoRWrw9Ued_IFDcQfdEaxHowbp8aW5695qbuKlLJGshbk4mdVhuZLCMDSjZzmb-uIyyBURh8UoqhTm5rMl-4_eBu4/s640/drogi.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-8411228322707507882018-09-13T14:09:00.002+02:002018-09-13T14:09:58.407+02:00Urodziny<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Sierpień jest u Jareckich najbardziej urodzinowym miesiącem w roku.<br />
Na początku sierpnia świętuje Czwórka, na szarym końcu JP.<br />
<br />
Niezgrabne to zagajenie służy prezentacji tego, co następuje, czyli: nad czym Jarecka pracowała w lipcu.<br />
<br />
Miało być, jeśli można, pieskowo.<br />
A pewnie, że można!<br />
<br />
Ale to jednak trochę mało, żeby wiedzieć, co dalej, na co się z szydłem zamierzyć.<br />
Może jak powstanie pierwszy piesek będzie łatwiej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR9Z1H4JCPZfU6DIY23tQCr6OFzxXgsxy866gEyn6VgvcLG-cgQ0yu_6XyxlO90l03O7j2GLGCBXYDDXakstepstenWKqGyAJYmYZHoi9F_4AUgz9OEh4KriUj-8gd7VY23FeoTbQTWTg/s1600/buldog.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1592" data-original-width="1600" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR9Z1H4JCPZfU6DIY23tQCr6OFzxXgsxy866gEyn6VgvcLG-cgQ0yu_6XyxlO90l03O7j2GLGCBXYDDXakstepstenWKqGyAJYmYZHoi9F_4AUgz9OEh4KriUj-8gd7VY23FeoTbQTWTg/s320/buldog.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Teraz jeszcze jakiś pudel i jamnik, koniecznie jamnik.<br />
I co fajnego mogłyby robić te psy - może podróżować?<br />
Balonem?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivC8PJp7PWml5ho95WbjYOmIG8YXHRyvQ0jYjhOVYvWfusBNfQAvcx4gzWALvCeNMIPbfaVtagjoX2U0384t4INpOve3Y1BDBVVY6cq9J8H4EwBCrwshwTxUpMfH2xOK11axEBPJYfiI8/s1600/IMG_8377.CR2" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivC8PJp7PWml5ho95WbjYOmIG8YXHRyvQ0jYjhOVYvWfusBNfQAvcx4gzWALvCeNMIPbfaVtagjoX2U0384t4INpOve3Y1BDBVVY6cq9J8H4EwBCrwshwTxUpMfH2xOK11axEBPJYfiI8/s640/IMG_8377.CR2" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Różowe okulary postały z butelki po wodzie mineralnej dla dzieci. Specjalnie taką wytropiłam, dla tej odrobiny plastiku.<br />
Ale może jakiś bardziej ogólnodostępny event, może urodziny? Każdy miewa urodziny.<br />
No to lu, impra.<br />
Są balony, jest tort. Patera na tort ma nawet podstawkę ze szpulki na maszynowe nici, takiej do bębenka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvSM8LqevCRTFOBTOt9-evjpT9nMxGX16Rm2X4mdU3KyMlFrBSwJ35DGZVi_1f5J4GEQe3KZG6YPzrw8HdLXik1V90VwEWXoV-s3S6qCTrpyhLvrlQnlQjRIPf7cP2NrzuYV3JPruQv_Y/s1600/pieski+uro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvSM8LqevCRTFOBTOt9-evjpT9nMxGX16Rm2X4mdU3KyMlFrBSwJ35DGZVi_1f5J4GEQe3KZG6YPzrw8HdLXik1V90VwEWXoV-s3S6qCTrpyhLvrlQnlQjRIPf7cP2NrzuYV3JPruQv_Y/s640/pieski+uro.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Trochę demoniczny ten jamnik, reszta zdaje egzamin z sympatyczności.<br />
Dodajmy nieco gości; cavalier zaobserwowany u znajomych i jakiś dog - nie dog.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY84eNzU-ZqNYnk5IurDjm76u2Nge94aLlHXvAvix2l9bVt2BTvnTj3G0-kmGg5M7nH9KoQeMH6UKRpoTrdHBHiJXf0VI0CcqVyEf0lBovQLxIjlbmdCybwShNrkTKW4XzhdgFz7R_Rbc/s1600/IMG_8381.CR2" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY84eNzU-ZqNYnk5IurDjm76u2Nge94aLlHXvAvix2l9bVt2BTvnTj3G0-kmGg5M7nH9KoQeMH6UKRpoTrdHBHiJXf0VI0CcqVyEf0lBovQLxIjlbmdCybwShNrkTKW4XzhdgFz7R_Rbc/s640/IMG_8381.CR2" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Królewski błękit w tle to pozostałość z paradnej sukienki Jareckiej.<br />
Może za intensywny, może za ciemny?<br />
Zobaczmyż, jak by to było zmodyfikować kolor?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv3nvYgOKjjX2t9T_k5NmyBGfDuKDwh64XKy0LIoWHTlRzeQSRFNJ9tP85mcG08zlwFbgnEgpA632U7-c5DSix_J3zdFtpYypT0gEZW7Rb8dG5J6CfP9olbkumv05LF-VfuM5_3WVnqzU/s1600/troch%25C4%2599+szpar+psy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1467" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv3nvYgOKjjX2t9T_k5NmyBGfDuKDwh64XKy0LIoWHTlRzeQSRFNJ9tP85mcG08zlwFbgnEgpA632U7-c5DSix_J3zdFtpYypT0gEZW7Rb8dG5J6CfP9olbkumv05LF-VfuM5_3WVnqzU/s400/troch%25C4%2599+szpar+psy.jpg" width="366" /></a></div>
<br />
<br />
Czy ja wiem?<br />
Wolę moją sukienkę.<br />
<br />
W to upalne lato nie dało się pracować w pracowni na poddaszu, w tle zatem okno kuchenne i bujny ananas w doniczce (wyhodowany z ananasowej czuprynki).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbN9UMCcvynRjr1hF5S-RQeWtd5TOj4hEtHNo0fMIfG665urvxZPK2HAYi8KANH4phpn0vTZg9oR4IhEr53jprgG-7TdEcB-glt-weD16klCVOr4PUtFTckKStiNI7rEyHjxd15rvLDX0/s1600/IMG_8518.CR2" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbN9UMCcvynRjr1hF5S-RQeWtd5TOj4hEtHNo0fMIfG665urvxZPK2HAYi8KANH4phpn0vTZg9oR4IhEr53jprgG-7TdEcB-glt-weD16klCVOr4PUtFTckKStiNI7rEyHjxd15rvLDX0/s640/IMG_8518.CR2" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Będziecie mogli dołączyć do tej imprezy, o czym nie omieszkam przypomnieć.<br />
Stay tuned!<br />
<br />
Tymczasem!Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-74233425553615807732018-09-06T23:28:00.002+02:002018-09-07T08:31:18.909+02:00Wesołe jest życie staruszkaDla Jareckich to już dziewiąte rozpoczęcie roku szkolnego w szkole na Zaogoniu.<br />
Było jak zwykle - długo i nudno. A właściwie jeszcze dłużej i jeszcze nudniej i trudno dociec, komu zależało, żeby było aż tak długo i aż tak nudno.<br />
Wójt Trudny i Pani Dyrektor raz po raz oddawali sobie głos aby czytać z kartki patetyczne elaboraty (Pani Dyrektor) na zmianę z tryumfalnymi w zamyśle - a rozpaczliwymi w efekcie - podsumowaniami (wójt).<br />
Wójt Trudny miał bowiem tę trudność, że było to dla niego już któreś z kolei w tym dniu przecinanie wstęgi w słońcu i ledwie opadłym pyle placów budowy. Sam sobie winien - klęska urodzaju; trzeba było tyle szkół w gminie budować?<br />
Dzieciska ustawione na ogromnym parkingu pod ogromną szkołą spektakularnie mdlały, rzekłbyś - z wrażenia, z radości, że NOWA SZKOŁA! Czwórka, którą pierwszą wyprowadzono z tłumu bladozieloną, do nowej szkoły nie idzie a frunie, bo wielkie klasy, korytarze jak tunel Wisłostrady, świetlica, w której można usiąść, bo dla wszystkich starczy miejsca i tylko łazienki nadal bez papieru.<br />
<br />
<br />
Szkoła JP tymczasem zamiast celebry z szatkowaniem Bogu ducha winnej wstęgi zaoferowała swoim uczniom uczciwe pełnowymiarowe lekcje. Doskonale.<br />
<br />
Piątek przeżył zawód, bo okazało się, że po wakacjach Adwian trafił do innej grupy. Mijają się co prawda w korytarzu i w drodze na plac zabaw, rzucają sobie czułe "hejka" ale to już przecież nie to samo.<br />
<br />
<br />
I tak zaczął się rok szkolny.<br />
Zaraz na wstępie pojawiły się problemy natury komunikacyjnej.<br />
Mianowicie we wtorek koło południa, gdy Jarecka pławiła się w samotności, której zaznała po raz pierwszy od miesiąca (!), drzwi do domu stanęły otworem i stanęła w nich Dwójka z rozwianym włosem, wiechciem pięknych chwastów i znalezionym po drodze piórkiem.<br />
Jarecką na chwilę zatkało z zachwytu, w ślad za nim jednakowoż za gardło ucapił ją niepokój.<br />
Czterdzieści pięć minut zajął Dwójce ten spacer przez ruchliwą wiejską drogę bez pobocza, odludne pola i lasy pełne źwierza.<br />
Można by na rowerze, ale jakoś strach po wypadku, który tuż przed wakacjami wstrząsnął Zaogoniem.<br />
Na świetlicę dziewczę za stare, co by tu wymyślić?<br />
<br />
Piątek ma w tych dniach swoje błyskotliwe przemyślenia i wnioski, które wieczorem ujawnia Najwyższej Instancji.<br />
- ...i żeby byłem już staruszkiem i nigdzie nie musiał chodzić.<br />
AMEN.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-g7BMEwwIdsNOGpVz139svmsSPsuZyq9ZVsaQdG6RvFDvImwrsVERflPmDeMEJn_jFoSRgM6QmsJBvMYgxCiH8NR8caAcJYscL5LHJ_C4o09SYiVkRxw2W3JpqyaoLGEB6LR0qBBgLS8/s1600/blog+lody.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1510" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-g7BMEwwIdsNOGpVz139svmsSPsuZyq9ZVsaQdG6RvFDvImwrsVERflPmDeMEJn_jFoSRgM6QmsJBvMYgxCiH8NR8caAcJYscL5LHJ_C4o09SYiVkRxw2W3JpqyaoLGEB6LR0qBBgLS8/s640/blog+lody.jpg" width="602" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Spełniam postulat Diabła w buraczkach. Może być? Bo cukierków nie mam.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-21005470327686625872018-08-21T22:20:00.002+02:002018-08-21T22:20:31.644+02:00Łąka od kuchni<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Imaginujcie:<br />
Jest cudowne gorące lato, mieszkacie daleko od szosy wśród łąk i dostajecie zamówienie na temat: DOWOLNY.<br />
Niby można wszystko ale jakby nie ma wyjścia.<br />
<br />
Niektóre kwiaty już przekwitły, na szczęście ma się szkicowniki.<br />
I wierne niebieskie szydełko nr 3,5, wszechmogące.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhilajL0uwvjEKnj9G8sRYBFslKc1oFe3RkOcP2oxrggCIpksZCDPa0kzAeq64Aoh9axc3MIr835MQb4sOjwhE3k-IKfwxylBxk9IdOwH-g4cySBJ3mrDi_Fli8WG4ak2F8J13JQ4f1BuU/s1600/ziel2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhilajL0uwvjEKnj9G8sRYBFslKc1oFe3RkOcP2oxrggCIpksZCDPa0kzAeq64Aoh9axc3MIr835MQb4sOjwhE3k-IKfwxylBxk9IdOwH-g4cySBJ3mrDi_Fli8WG4ak2F8J13JQ4f1BuU/s640/ziel2.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6CSNE7bVx8TXI2gzSUH0tPAX1lJBTn9TiHIXUab-uypFEr07HQwSsxkh9hGA5HSfrJFRDoilgXIVeUMkqDWG8MGMFEgMqXT10xuD8hvnoaplzOyWI9d0KgvjvVcB12QDY2xn_WxgpNpQ/s1600/IMG_8418.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6CSNE7bVx8TXI2gzSUH0tPAX1lJBTn9TiHIXUab-uypFEr07HQwSsxkh9hGA5HSfrJFRDoilgXIVeUMkqDWG8MGMFEgMqXT10xuD8hvnoaplzOyWI9d0KgvjvVcB12QDY2xn_WxgpNpQ/s640/IMG_8418.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Na czas upałów przeniosłam się z pracą do filii pracowni w salonie.<br />
Można się domyślać, że jeśli jeszcze kiedyś dane mi będzie pracować na dowolny temat, wezmę na warsztat kwiaty doniczkowe - choć trochę mnie wkurza, że stolik, który miał być biurkiem, stał się kwietnikiem i nie wygląda na to, żeby miało się to zmienić.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9BnEIHgNmTkKrAw1_jMC4g3JtW7LoIF7CEQN1RfJRrx-stZfeePqEepUanFC74o-mgVFDxrXmrzDP-Tfi4mQBUci4JBKze5zUVn4qNXXieNW4rmiWFabfzDDyR4yCV8zJcJB9wyR7Ls8/s1600/IMG_8415.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9BnEIHgNmTkKrAw1_jMC4g3JtW7LoIF7CEQN1RfJRrx-stZfeePqEepUanFC74o-mgVFDxrXmrzDP-Tfi4mQBUci4JBKze5zUVn4qNXXieNW4rmiWFabfzDDyR4yCV8zJcJB9wyR7Ls8/s640/IMG_8415.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGvdhYf64AJDoISH1QrwVnPpQCZclcpucVCoO9TP_-zdqPOPC93uzEAULVSuLd4NN48Cd1EcGR2jBv6Q0xKJCxAhfp11esr_mp61nm0jOoeXzFujAe8dt8qC9VDVxf1Bl7ADtAjfB-wEE/s1600/IMG_8420.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGvdhYf64AJDoISH1QrwVnPpQCZclcpucVCoO9TP_-zdqPOPC93uzEAULVSuLd4NN48Cd1EcGR2jBv6Q0xKJCxAhfp11esr_mp61nm0jOoeXzFujAe8dt8qC9VDVxf1Bl7ADtAjfB-wEE/s640/IMG_8420.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Nie mogłam się zdecydować, czy iść w naśladownictwo natury 1:1, czy raczej w stylizowane formy inspirowane naturą -<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMcSAiQ2_ohzHL4gYPxqBRXP_vWw0X30RYy-2_8qYOmm1hwVHTIwed8-85B1y2VituEyF_xKkmxlAWzG1lGXB8DG54ZJEEUROtq-C0N7vvNPsgW5E0Rucu6R6deelE1pmHrtxvtijacXY/s1600/maki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMcSAiQ2_ohzHL4gYPxqBRXP_vWw0X30RYy-2_8qYOmm1hwVHTIwed8-85B1y2VituEyF_xKkmxlAWzG1lGXB8DG54ZJEEUROtq-C0N7vvNPsgW5E0Rucu6R6deelE1pmHrtxvtijacXY/s400/maki.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- niechże zatem będzie jedno i drugie, kto bogatemu zabroni?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnLadzcwyR6tKpKh4ivjA9qbgFrlOrKl5oQb8qGevCkmOewac2yUTjjYoHn5VOc5rnDLyn1fOftZ2NRu1Wb7gjsMrgNmRfDmkd0gnXAeAULXAtCQa55x4GRUdX4bKU7wTViP8ylVIzKGY/s1600/IMG_8430.CR2" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnLadzcwyR6tKpKh4ivjA9qbgFrlOrKl5oQb8qGevCkmOewac2yUTjjYoHn5VOc5rnDLyn1fOftZ2NRu1Wb7gjsMrgNmRfDmkd0gnXAeAULXAtCQa55x4GRUdX4bKU7wTViP8ylVIzKGY/s640/IMG_8430.CR2" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
A może niech będzie zielnikowo, skoro to takie pojedyncze sztuki?<br />
Jak zielnik, to i paseczki papieru, którymi rośliny mocowano w kajetach i gablotach.<br />
U mnie to kawałki tkanin podklejone taśmą dwustronną, żeby się nie błyszczało jak te kolorowe taśmy klejące.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY84iU_VFknkWxE7CBW8vjD_o_PDompND1IMzxE7W8Pyotpe94Ye_xrGxWuinm_NtoD2oKgUOpYMPTV1bmAgeZb6W4WMprTKZLcdbr65hhJnzjeFZ9VKdwvqYZZjVabyJm10_Jat_cizU/s1600/IMG_8431.CR2" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY84iU_VFknkWxE7CBW8vjD_o_PDompND1IMzxE7W8Pyotpe94Ye_xrGxWuinm_NtoD2oKgUOpYMPTV1bmAgeZb6W4WMprTKZLcdbr65hhJnzjeFZ9VKdwvqYZZjVabyJm10_Jat_cizU/s640/IMG_8431.CR2" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOEbYrOXivwCDVvFyXZWYaqT4ZGkm8geTfKlRAubGQLOVk_dWvFVIw3g3N2Us5Vtjc9RnnVNcVvwneiFt1EUAYdxra-XNKDcKNAKPR2D-VG5YcF5WXKjuIOjdY5bayCdVTrjHGTFpMcNw/s1600/IMG_8423.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOEbYrOXivwCDVvFyXZWYaqT4ZGkm8geTfKlRAubGQLOVk_dWvFVIw3g3N2Us5Vtjc9RnnVNcVvwneiFt1EUAYdxra-XNKDcKNAKPR2D-VG5YcF5WXKjuIOjdY5bayCdVTrjHGTFpMcNw/s640/IMG_8423.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Mam taki plan, że jak już czas mi pozwoli na zabawy, zrobię tutorial i każdy będzie mógł wydziergać sobie takiego chabra bławatka.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdnHnU4ArLHFXx1jx0e3jQeBwNxASgi4HipgJwTzKNm2U3FpU9OP66A-TxIDHTryA5BSSCouYi04y49JFypz3IJCh_4c6o7QhROqikrcxtHaSKLiLFiUrMCB2-37Nhs-ePK77N3x3IqT0/s1600/kadr+chaber.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdnHnU4ArLHFXx1jx0e3jQeBwNxASgi4HipgJwTzKNm2U3FpU9OP66A-TxIDHTryA5BSSCouYi04y49JFypz3IJCh_4c6o7QhROqikrcxtHaSKLiLFiUrMCB2-37Nhs-ePK77N3x3IqT0/s400/kadr+chaber.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Bo taka nawłoć to czysty freestyle.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBtMw88Ccrjw3G8udADha-ONGCm9RfX338HsJU6Un1fd3_TygzE_kX64defi2K204l4D-GMxzZYZK2KSym6wqdolO3JnDOAMjbRxcFbRFT0ar4ZkrPZB3dfYjI9g4swd2RmuZNrf9RQP4/s1600/zielnik+kopia+blog+kadr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBtMw88Ccrjw3G8udADha-ONGCm9RfX338HsJU6Un1fd3_TygzE_kX64defi2K204l4D-GMxzZYZK2KSym6wqdolO3JnDOAMjbRxcFbRFT0ar4ZkrPZB3dfYjI9g4swd2RmuZNrf9RQP4/s400/zielnik+kopia+blog+kadr.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Efekty końcowe wkrótce a teraz biegnijcie na łąki oglądać prawdziwe nawłocie i rudbekie, ciągle jeszcze tam są.Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com34tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-74867341824040438222018-08-10T13:08:00.003+02:002018-08-11T14:51:18.462+02:00Prawdopodobieństwo i podobieństwo. Trochę z życia, trochę z pracowni.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBlen9MtI6utiDDxGpeqjiwQWqoAP9jt3DG_uwfVpp8D2-k7hv08RHgC10stpwxvwlsQc_fmweVFDig3Nij8frBqtw7PnSghKWVvlMJjDj4FYwLDPNBvsZ9MZYWwhSRKHjfRy184hNMLA/s1600/chaber.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="520" data-original-width="413" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBlen9MtI6utiDDxGpeqjiwQWqoAP9jt3DG_uwfVpp8D2-k7hv08RHgC10stpwxvwlsQc_fmweVFDig3Nij8frBqtw7PnSghKWVvlMJjDj4FYwLDPNBvsZ9MZYWwhSRKHjfRy184hNMLA/s200/chaber.jpg" width="158" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Niezwykle rzadko drogi Jareckiej wiodą przez miasteczko powiatowe O<br />
<div>
Chyba, że jest do załatwienia urzędowa sprawa albo gdy któreś dziecko trzeba okazać jakiemuś specjaliście, który akuratnie w O tronuje.</div>
<div>
Na przykład cztery lata temu, gdy JP miał zajęcia dla młodych geeków, raz w tygodniu Jarecka cierpiała katusze w ciasnym korytarzu poradni próbując osłonić Piątka przed lądowaniem ze schodów, córki przed śmiercią z nudów a siebie przed towarzystwem ochoczej w rozmowie Matki Polki.</div>
<div>
Matka Polka natychmiast podliczyła dzieci Jareckiej a wysnuwszy na tej podstawie wniosek o pokrewieństwie dusz, jęła raczyć Jarecką najbardziej intymnymi relacjami z życia rodzinnego, małżeńskiego, szczegółami z porodów, diagnozami dotyczącymi wszystkich członków rodziny i innymi pasjonującymi detalami - słowem: różnorodność jak na fejsbukowym profilu Karta Dużej Rodziny. Człowiek niby też posiada, też korzysta, ale cóż go obchodzi, ile kto zużywa wody.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tym razem do O. zawiodła Jarecką sprawa urzędowa. </div>
<div>
Bladym świtem spakowała dokumenty, powierzyła dom opiece swojego wyrośniętego geeka i po kilkunastu minutach zatrzymała maszynę na pustawym parkingu.</div>
<div>
To był piękny rześki sierpniowy poranek.</div>
<div>
Ktoś zapukał Jareckiej w szybkę.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Powiedzcie - jakie było prawdopodobieństwo, że po kilku latach stawiając stopę w miasteczku, z którym prawie nic cię nie łączy, usłyszysz:</div>
<div>
- Ja przepraszam, że tak pytam, ale tak się zastanawiam - ile miejsc jest w tym samochodzie? Bo my właśnie kupiliśmy taki, o, pani zobaczy, tu jest sześć miejsc, jeszcze dwa z tyłu się rozkłada w bagażniku. A można sobie taki siódmy fotel dokupić? Bo nas też jest siedmioro, nas dwoje i dzieci. Starsze właśnie wyjechały, mam teraz luz, tylko najmłodsza została!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Matko Polko, to ty, ta sama!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jarecka uciekała co sił w nogach zmrożona przeczuciem, że jej rozmówczyni zmierza w tym samym kierunku.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
To przeczucie okazało się mylne, wszelako nie był to koniec przygód.</div>
<div>
Zanim pani z okienka zdołała rzucić okiem na przedłożone dokumenty, dokonała odkrycia:</div>
<div>
- Ma pani nieważny dowód. Termin ważności minął w lipcu.</div>
<div>
Pocieszyła jednak stropioną petentkę, że wszystko da się załatwić z paszportem i potwierdzeniem meldunku a zatem Jarecka ruszyła w drogę do urzędu swojej gminy, gdzie rzeczony papier wręczono jej bez zbędnych ceregieli. W domu paszport leżał tam, gdzie powinien.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
I powiedzcie, jakie było prawdopodobieństwo, że on też okaże się przeterminowany?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
...</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Nu, i taka troska, choć pozostaje satysfakcja, że jak się samemu sobie robi zdjęcie do nowych dokumentów, można sobie przyciemnić przedziałek, zrobić lifting i makijaż.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Dalej będzie trochę na temat konterfektów i w ogóle sympatyczniej.</div>
<div style="text-align: left;">
Otóż moja siostrzenica, pierworodna Fistaszków, idzie za mąż.</div>
<div style="text-align: left;">
Poprosiła o monidło, które przyozdobi zaproszenia.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Rzuciłam się na robótkę łapczywie. Zdjęcia poniżej różnej jakości, niektóre z telefonu, bo w szale pracy szkoda energii na usypywanie kopczyków magnezji.<br />
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Pan młody, jako charakterystyczny, zrobił się szybko i od strzału.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9smSO-kZHCYsellKJM9AwQjMjDAmgnV0_8kKfCRWrxi8T-uWfbHpgcXIJih0TcWz2abvylvTOV7-xRX_xDapON8WmWHwn_lSVqEhKxfDRDOzKzBxgDjPS6xF6zQ3GQorXZIDWAWyWTP0/s1600/IMG_20180807_134334.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9smSO-kZHCYsellKJM9AwQjMjDAmgnV0_8kKfCRWrxi8T-uWfbHpgcXIJih0TcWz2abvylvTOV7-xRX_xDapON8WmWHwn_lSVqEhKxfDRDOzKzBxgDjPS6xF6zQ3GQorXZIDWAWyWTP0/s320/IMG_20180807_134334.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Gorzej było z panną młodą.</div>
<div style="text-align: left;">
Jak się zna kogoś od urodzenia, gdy się widziało jak dorasta, gdy zna się jego rodziców i dziadków - wiadomo, skąd ta uroda przychodzi i dokąd zmierza, nie sposób dać się zwieść instadzióbkom i filtrom.</div>
<div style="text-align: left;">
A siostrzenica jest prześliczna.</div>
<div style="text-align: left;">
Zrazu jednak chciałam zrobić ją w nieco karykaturalnej konwencji, podobnie przecież jak wybranka. Panna młoda ma wielkie oczy, długie rzęsy, także te na dolnych powiekach, spojrzenie "spod grzywki". Nos z tendencją do wydłużania ( casus jej śp. Babki), nieco asymetryczny uśmiech, perfekcyjne brwi.</div>
<div style="text-align: left;">
No to lecim:</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV6a9ueJaHPprJEbNeVJSCnxgCmWK4u-0WD9FIBjC_bvTj3eNsUGsPP7inM5tie8qh-dytfJPAWgOzwBE_HikdBFF8cT_1ZGFT9bTExbwnNHLYBYBDQo1MsmsGuYl2ACnEjlckzKCsPVA/s1600/IMG_20180807_184022.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV6a9ueJaHPprJEbNeVJSCnxgCmWK4u-0WD9FIBjC_bvTj3eNsUGsPP7inM5tie8qh-dytfJPAWgOzwBE_HikdBFF8cT_1ZGFT9bTExbwnNHLYBYBDQo1MsmsGuYl2ACnEjlckzKCsPVA/s400/IMG_20180807_184022.jpg" width="300" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Eee, nie. Niby wszystko się zgadza, ale ta panna młoda wcale nie wygląda na młodą. Ani na ładną.<br />
A owal twarzy to już w ogóle z sufitu.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Trochę jeszcze próbowałam cudować, tu podszyć, tam upiąć, ale nie było nic lepiej.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Spróbujmy jeszcze raz.</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQN8DLLXvv1a5vF74kNg2riNhvI4Z23lN9SjIBpvsGbKh-A3mDOYPzqevNtgjk9xNyD7WxUU1zjRMokcy5u2ySoeu7FFMTcrQ13RUngJEYKTJbiy1Afw-KJ_k6supc0_7Snz-fJWomZoc/s1600/kama.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQN8DLLXvv1a5vF74kNg2riNhvI4Z23lN9SjIBpvsGbKh-A3mDOYPzqevNtgjk9xNyD7WxUU1zjRMokcy5u2ySoeu7FFMTcrQ13RUngJEYKTJbiy1Afw-KJ_k6supc0_7Snz-fJWomZoc/s400/kama.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil0QDZ8qv-2D3E6_s37a60LjK-a6Z7nStD_-1Sq0wt9jivzzHb2H3V0hj6dz7aNpN6lXR4lbqxFpdh5loASwKYzQG_6vzplS_Z-U2ENp_n29iNNDzyWV-M_7I6TLOslG7Yac4GCp8YozY/s1600/monid%25C5%2582o3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil0QDZ8qv-2D3E6_s37a60LjK-a6Z7nStD_-1Sq0wt9jivzzHb2H3V0hj6dz7aNpN6lXR4lbqxFpdh5loASwKYzQG_6vzplS_Z-U2ENp_n29iNNDzyWV-M_7I6TLOslG7Yac4GCp8YozY/s640/monid%25C5%2582o3.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Dbając o podobieństwo nie można zaniedbać takich cech charakterystycznych jak zaciśnięte w uśmiechu usta czy przekrzywienie głowy - nie chwaląc się, ten układ postaci dodaje podobieństwa modelce (w przypadku pana młodego nie mogę zagrać tą kartą, bo zwyczajnie mało człowieka znam, niemniej na pewno trzeba mu poszerzyć barki).<br />
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div>
Teraz popatrzę sobie na młodych i podumam, jakie dać im tło i ozdoby. Mam jeszcze czas. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiAmu8jmEj5CxOq5IBi-fYrDuFAQR1m8vHUWcDn3mI-pCx3Fj4XbfMQZ0gCyfAKfWIgXutxTRgeXwvmgacqLCLQrZMxJa9zlnWo4IUlaOx9n2PALmjQgFzchOBGHaI9gMnF36IaXuBTks/s1600/monid%25C5%2582o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiAmu8jmEj5CxOq5IBi-fYrDuFAQR1m8vHUWcDn3mI-pCx3Fj4XbfMQZ0gCyfAKfWIgXutxTRgeXwvmgacqLCLQrZMxJa9zlnWo4IUlaOx9n2PALmjQgFzchOBGHaI9gMnF36IaXuBTks/s640/monid%25C5%2582o.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Co ciekawe, nie znalazłam w zasobach włóczki w kolorze włosów panny.<br />
Zrobi się w Photoshopie, jak mój przedziałek.</div>
Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com33tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-73338854595572511702018-07-28T12:14:00.001+02:002018-07-28T12:14:49.064+02:00OknoPadre Gabryjel, napojony ekstramocną kawą - tradycyjnie, żeby nie zasnął za kółkiem - już odjechał, kurz na drodze opadł i odgłos silnika zagłuszyły świerszcze.<br />
Ciocia Domka szykowała się z dziewczynkami do spania w namiocie, Piątek wbijał kolejnego gola niewidzialnemu przyjacielowi. Od tego się ma niewidzialnych przyjaciół, co nie?<br />
Zrobiło się ciemno.<br />
Jarecki zapalił światło na tarasie, Jarecka zabrała się za porządkowanie naczyń zniesionych ze stołu przez córki.<br />
Dlatego najpierw wydawało jej się, że to blacha z piekarnika, na której stały stosy talerzy, a którą musiała niechcący potrącić.<br />
Rumor był straszny, metaliczny i narastał, narastało też w Jareckiej podejrzenie, że w całym Deszczowym Domu nie ma tylu blach i naczyń, który mogłyby wygenerować ten dźwięk.<br />
<br />
Trwało to bardzo, bardzo długo.<br />
<br />
Gdy Jarecka pozwoliła sobie się odwrócić, zobaczyła dziurę w oszklonych drzwiach na taras i na mgnienie oka ogarnęła ją ulga; że piłka, rozbita szyba, nic więcej.<br />
Dopiero po chwili zobaczyła Czwórkę z zakrwawioną twarzą.<br />
<br />
Czy też tak macie, że w chwilach wielkiego strachu ogarnia Was paraliż, który nie pozwala marnować energii na rzeczy niepotrzebne? Na lamenty, szukanie winnych. Gdy zaczyna się biadolenie, to znaczy, że najgorsze za nami.<br />
Toteż, gdy Jarecki obmył rany a Jarecka dostarczyła czyste ubrania i ręczniki, można było zacząć płakać tematycznie.<br />
- Boję się, że to się powtórzy! - zawodził Piątek.<br />
- Ona tak chciała spać w namiocie!- rozpaczała Dwójka.<br />
Sama poturbowana miała troski zgoła zaskakujące:<br />
- Najbardziej martwię się o tę szybę!<br />
Trójka cicho łkała, JP ukoił nerwy zajmując się czymś pożytecznym, czyli usypianiem młodszego brata.<br />
Ciocia Domka zarządziła metodyczne sprzątanie.<br />
<br />
<br />
I co Wam powiem?<br />
Czwórka tylko trochę podrapana, fryzura nieco zgilotynowana ale jak się podepnie włosy w odpowiednim kierunku to nawet nie widać.<br />
Trudno za to nie zauważyć płyty osb wstawionej w miejsce szyby, bo przed wyjazdem w rodzinne strony (czyli nazajutrz po feralnym zdarzeniu) nie udało się tego załatwić.<br />
- A czy teraz nie będzie łatwiej się włamać? - zatroskała się Jarecka dokonawszy oględzin prowizorycznego okna.<br />
- Przecież tu nie ma co ukraść - przypomniał Jarecki.<br />
- No właśnie to chciałam powiedzieć - zawołała z wielkim śmiechem ciocia Domka.<br />
<br />
Aha.<br />
<br />
O beztroski losie niebieskiego ptaka!<br />
<br />
A zatem - na Śląsk!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-18083049683111324352018-07-18T13:55:00.001+02:002018-07-19T07:44:53.345+02:00Niezwykła podróż JareckichRano instagram szepnął czule: "jesteś na bieżąco".<br />
Jarecka wciągnęła majty z napisem TUESDAY i w tej części świata rzeczywiście był akurat wtorek.<br />
Co za dzień, w sam raz, żeby nadrobić zaległości! -<br />
<br />
- czyli: Jareccy na wakacjach.<br />
Wakacje te miały miejsce tak dawno (w maju), i oddziela je od tej chwili tyle absorbujących wydarzeń, że to chyba ostatni moment, żeby je jeszcze pamiętać i jakoś te wspominki utrwalić.<br />
<br />
Odpowiednio wcześniej postanowiliśmy się dobrze przygotować do naszego wyjazdu.<br />
Nabyłam książki, które miały wprowadzić Piątka w to, co go czeka - a tak zupełnie szczerze - zawsze chciałam je mieć i nigdy nie znalazłam lepszej okazji, by spełnić tę zachciankę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwmPzqsOrQ_rGfpBjltZ-x6Z3DoAhc0l8bkV0qp_CFnzuX9EH1_9JkLjCtywDTfmgQMP-u7eUFm3KnwqvvJnAw0glmkX5AsyGLxW7cmOZs_fIKhEJCHbfYYYixnQ-lWmNxdqPPVklPBYY/s1600/wakacje2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwmPzqsOrQ_rGfpBjltZ-x6Z3DoAhc0l8bkV0qp_CFnzuX9EH1_9JkLjCtywDTfmgQMP-u7eUFm3KnwqvvJnAw0glmkX5AsyGLxW7cmOZs_fIKhEJCHbfYYYixnQ-lWmNxdqPPVklPBYY/s640/wakacje2.jpg" width="425" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqUUMctfdpfyKxlCV8EsL57GFJOtlqAz_LCeynKrBVDc5ffsIJveu0tM_9jwpE8PTFETvCLBR-7ZnHsp0LIJ3z3QM3bmCEQGqzqUrR1nyjzA1fKiS4cCID-b83KlApIHWHSiyvE5TL5nw/s1600/wakacje+4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqUUMctfdpfyKxlCV8EsL57GFJOtlqAz_LCeynKrBVDc5ffsIJveu0tM_9jwpE8PTFETvCLBR-7ZnHsp0LIJ3z3QM3bmCEQGqzqUrR1nyjzA1fKiS4cCID-b83KlApIHWHSiyvE5TL5nw/s640/wakacje+4.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Trudno opisać, jakim hitem stała się <i>Oto jest Wenecja</i>.<br />
Dość powiedzieć, że Piątek zna całość na pamięć.<br />
<br />
- Synu, zabieramy tę książkę? - zapytałam znad walizki (oraz siedmiu śpiworów, karimat, koszyka z jedzeniem i innych tobołków).<br />
- Nie, przecież ja już wiem, jak tam jest.<br />
Aha.<br />
<br />
Pierwszym przystankiem na wakacyjnej trasie był Zagrzeb. Na spacer po nim zabrał nas nasz przemiły gospodarz, który okazał się być historykiem i pracownikiem stołecznego uniwersytetu. Mówił tyle ciekawych rzeczy, że nie nadążaliśmy tłumaczyć dzieciom, niemniej dla nich sam fakt, że rodzice rozmawiają po angielsku był wystarczająco fascynujący. Plus latarnie gazowe i lody.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjISIOFFzxOZ1LeOmoEKQduNThlhsGBTQN7Ao99brK8HPJe3sgnekplktcEmXPgDLAgburuKr46_LMtEzmSi-LtoTk92Yn14dNkfZa1FBx-nP0pc8qUSwR4Od2VTjRH_CKjnSMNUrCRx4g/s1600/IMG_0731.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjISIOFFzxOZ1LeOmoEKQduNThlhsGBTQN7Ao99brK8HPJe3sgnekplktcEmXPgDLAgburuKr46_LMtEzmSi-LtoTk92Yn14dNkfZa1FBx-nP0pc8qUSwR4Od2VTjRH_CKjnSMNUrCRx4g/s320/IMG_0731.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Na mnie największe wrażenie zrobił drugi plan; blokowiska Zagrzebia, nad którymi unosi się duch Le Corbusiera. Czym się różnią od naszych polskich blokowisk? Zestarzały się razem z miastem. Nikt ich nie ociepla i nie maluje na pastelowo.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieG9k_mj_SEku1mRaRoRgiHtokGhvFZA8RGnwZkUrw4GW-I_Tw3TcUBxPtYLxS0VyIVB-X3u35Qzk6vDyGDiKKRzSclDimh1J68GE50lRFWfLWQnTaC7xjfSb8gas8-2P6GuK97G-iKdg/s1600/IMG_20180430_190838.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieG9k_mj_SEku1mRaRoRgiHtokGhvFZA8RGnwZkUrw4GW-I_Tw3TcUBxPtYLxS0VyIVB-X3u35Qzk6vDyGDiKKRzSclDimh1J68GE50lRFWfLWQnTaC7xjfSb8gas8-2P6GuK97G-iKdg/s640/IMG_20180430_190838.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
A dalej, przez Słowenię, do Wenecji.<br />
Rodzinnie marzyliśmy o Wenecji już od dawna, choć obawy budziła zła sława tego miasta - że upchane turystami do granic możliwości.<br />
Mieliśmy zatem niepospolite szczęście, że naszym przewodnikiem po Wenecji był Don Pepe, rodowity Wenecjanin.<br />
- Mamo - zapytała Trójka przy kolacji (pasta i włoski stek grubości plastra szynki na kanapce) - dlaczego jak ktoś mieszka w Warszawie, to mówi o sobie, że jest Polakiem, a jak ktoś jest z Wenecji, to nie mówi, że jest Włochem, tylko Wenecjaninem?<br />
Nadzwyczaj rezolutne pytanie jak na dziewięciolatkę.<br />
Don Pepe prowadził nas pewnym krokiem przez zawiłe uliczki tego dziwnego miasta, co chwilę się zatrzymując i witając serdecznie z napotkanymi ludźmi.<br />
- Wszyscy się tu znamy - tłumaczył - wszyscy chodzimy pieszo tymi samymi drogami, dzieci chodzą tędy do szkół, grają w piłkę na placach. Tu jest bardzo bezpiecznie, tu się nie popełnia przestępstw, bo nie ma dokąd uciec, he he.<br />
Lunch zjedliśmy w domu Don Pepe. Dom przylega do kanału i jest zasobny w garaż - oczywiście na łódź - i taras z widokiem na wyspę Murano. Tego nie zobaczy turysta; domu zwykłego Wenecjanina ze szklanymi żyrandolami, ogrodów, jakie kryją niepozorne budynki niczym nie różniące się od setki podobnych w pierzei.<br />
O, tu z prawej, za tymi drzwiami, jest piękny, kwitnący przestronny ogród.<br />
Piątek gra w piłkę, jak wszędzie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfw50WL_LDw7u0qEn8jTV14W-FY92CwgMTK46O4h0ExwV63VrHztxXzGNbAOCTu8E6ec-D_ukOEprl2ZETg2vK7rNw6KHqtPGjbKdrWfAaa9bIXR63pMRB2p-zU5wv7OV6uZp7HUcHE2U/s1600/IMG_20180502_151650.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfw50WL_LDw7u0qEn8jTV14W-FY92CwgMTK46O4h0ExwV63VrHztxXzGNbAOCTu8E6ec-D_ukOEprl2ZETg2vK7rNw6KHqtPGjbKdrWfAaa9bIXR63pMRB2p-zU5wv7OV6uZp7HUcHE2U/s400/IMG_20180502_151650.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z tej innej, domowej perspektywy, nawet to, co odruchowo kojarzy się z Wenecją, wygląda inaczej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Chociaż tak samo.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqLqUbaYIKmdNopAiJrMNcLVyUn_U-IjpxHxVx6PyaZVH7hm5O_x-VOKlLLj6foEZ0BexRhhnBtNSd5EwCfDz-gtF9fJcY7gWopGsdnUVkHgp8hyqaKBxVVCTyue4ytDfZOrgL7_0a1ZE/s1600/IMG_20180502_120429.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqLqUbaYIKmdNopAiJrMNcLVyUn_U-IjpxHxVx6PyaZVH7hm5O_x-VOKlLLj6foEZ0BexRhhnBtNSd5EwCfDz-gtF9fJcY7gWopGsdnUVkHgp8hyqaKBxVVCTyue4ytDfZOrgL7_0a1ZE/s640/IMG_20180502_120429.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqTY18_pzZXPtiA1CCPH_TcoZyOQbTfLLdkFRvrVdaCLIXZIg_sMp1FFzKaZhQwg_F0yJlAvxZzRsrCz0p4qL7_tGNhVJq3BnsN3cj1ylOUpjhncQGW69MT4p2xT0u6E2K8wpDRfh8_ws/s1600/wakacje3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqTY18_pzZXPtiA1CCPH_TcoZyOQbTfLLdkFRvrVdaCLIXZIg_sMp1FFzKaZhQwg_F0yJlAvxZzRsrCz0p4qL7_tGNhVJq3BnsN3cj1ylOUpjhncQGW69MT4p2xT0u6E2K8wpDRfh8_ws/s640/wakacje3.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9UQopQjfws4Jkbrfrr27jglYo9-4NFmMZAe-TNvOjj0bbsrHLm3XtBg9m0Nk_-PmJaMQvv3CZIw9SjVM7xlocZ8pJsvpcxpkMWTfmfsXejsP-lZNpZsnEjSwVeiEukTogqQ4AxKI068c/s1600/IMG_20180502_182100.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9UQopQjfws4Jkbrfrr27jglYo9-4NFmMZAe-TNvOjj0bbsrHLm3XtBg9m0Nk_-PmJaMQvv3CZIw9SjVM7xlocZ8pJsvpcxpkMWTfmfsXejsP-lZNpZsnEjSwVeiEukTogqQ4AxKI068c/s640/IMG_20180502_182100.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Ciocia Domka kupiła sobie na pamiątkę szklane kolczyki (słynne szkło z Murano made in China). Jarecka - ścierkę.<br />
Cóż, każdemu wedle zasług.<br />
<br />
<br />
I dalej - do Rzymu.<br />
Po nocy w mrocznym hotelu w Fiuggi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6epVdUHkBC3Wg5dthXc-wpwTfQdm05fdVE7aEZeT90M5G-XgodZa2ALkTQ7joWGILyvSHlEADfNah_GCBIAUIgZB6Z9lmwB8u6QOenHCRM2nE9WDP9YiqexOTTB9_KLWDfNs-PHLRZWg/s1600/IMG_20180504_072309.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6epVdUHkBC3Wg5dthXc-wpwTfQdm05fdVE7aEZeT90M5G-XgodZa2ALkTQ7joWGILyvSHlEADfNah_GCBIAUIgZB6Z9lmwB8u6QOenHCRM2nE9WDP9YiqexOTTB9_KLWDfNs-PHLRZWg/s640/IMG_20180504_072309.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJKYrkRpOUKoJpbvMH8TyswAlYasBCyZ4U4JtyZwQjZvCRM07mK60viVzSMS3lNzn-RZ2DXIaAa_0bRsKE0qY55qLjuFIZIezBfUi9mng6hR7p0CzTu1lcMlmIpkzcS1o4Mdc7iV5nQ-8/s1600/IMG_20180505_050801.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJKYrkRpOUKoJpbvMH8TyswAlYasBCyZ4U4JtyZwQjZvCRM07mK60viVzSMS3lNzn-RZ2DXIaAa_0bRsKE0qY55qLjuFIZIezBfUi9mng6hR7p0CzTu1lcMlmIpkzcS1o4Mdc7iV5nQ-8/s640/IMG_20180505_050801.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
- Muszę wam powiedzieć, he! - prawił Don Pepe - że nie znam ludzi, jak Rzymianie, he!<br />
(zapewne tym samym tonem Asterix mówił: ale głupi ci Rzymianie) - co to są za ludzie, he!<br />
Widać było, że są jakieś rzymsko-weneckie sprawki, o których nie możemy mieć pojęcia.<br />
<br />
W Rzymie jechaliśmy metrem i było to jedyne, poza warszawskim, metro jakim jechałam. Kręte korytarze, niskie, ciasne, klaustrofobiczne.<br />
- Trzymaj tylko jedno dziecko za rękę - radził Don Pepe - z dwoma będzie ci trudniej się poruszać.<br />
Rozdysponowaliśmy więc nadmiar dzieci pomiędzy towarzyszy podróży.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlsJPk58NCPyInoUiqGR8cvLK99QMmDrVaf05Yg5qat32ADblNhN0jC9Pq6kIDogofHSFDHJznF2mujmBq_vNJK9WrxbadcdFepVCZBr8mQMU3EfYj3HeUszoeDOqAEkteW4hdmpeuujg/s1600/wakacje5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlsJPk58NCPyInoUiqGR8cvLK99QMmDrVaf05Yg5qat32ADblNhN0jC9Pq6kIDogofHSFDHJznF2mujmBq_vNJK9WrxbadcdFepVCZBr8mQMU3EfYj3HeUszoeDOqAEkteW4hdmpeuujg/s640/wakacje5.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Trudno wytłumaczyć, dlaczego w Rzymie zdecydowaliśmy się na zawodową przewodniczkę.<br />
To nie był dobry pomysł.<br />
<br />
Ledwie opuściliśmy Plac Św. Piotra (Państwo wybaczą, dla mnie nuda, nie znoszę wygłaskanych na cacy zabytków, nie mówiąc o tłumach turystów - a i uniesień natury religijnej trudno się w tych warunkach spodziewać), pani przewodnik porzuciła temat historii i architektury na rzecz szczegółowej opowieści na temat nieuczciwych rzymskich przewodników.<br />
- Mamo - Dwójka wyjęła słuchawkę z ucha - ta pani mówi same bzdury.<br />
Nie można było zaprzeczyć.<br />
Lepiej zdać się na własne oczy.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjULpmq7rFCot-P4Jh92rqVLgIb8DfdufVNI1OEJrnPBkSdWcrDsmNunk-tX_jhFd0Or3X_U__SPkvCX6KHlV7x7ndz0mpUH5flkc69fvGR5awCOi_8hOlKxI77CkXvJ7LAlfklkrdiu_4/s1600/IMG_20180504_121607.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjULpmq7rFCot-P4Jh92rqVLgIb8DfdufVNI1OEJrnPBkSdWcrDsmNunk-tX_jhFd0Or3X_U__SPkvCX6KHlV7x7ndz0mpUH5flkc69fvGR5awCOi_8hOlKxI77CkXvJ7LAlfklkrdiu_4/s640/IMG_20180504_121607.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Z małą pomocą smartfona.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjojFQquZ6MKCF44b6RlV1Ww8GU53MN23EepZf7ZLpJKu-zKBd-0nelim1JVpzVDOT0C13Z3tNE5V9jJjoJGzfcrn6wjB1XjuS9k8IaWxLFvaH6k_JelaXVvs1Xp22SjtWWsKU5-FrW3YM/s1600/IMG_20180504_155502+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjojFQquZ6MKCF44b6RlV1Ww8GU53MN23EepZf7ZLpJKu-zKBd-0nelim1JVpzVDOT0C13Z3tNE5V9jJjoJGzfcrn6wjB1XjuS9k8IaWxLFvaH6k_JelaXVvs1Xp22SjtWWsKU5-FrW3YM/s640/IMG_20180504_155502+%25281%2529.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Panteon robi ogromne wrażenie. Akurat zaczął padać deszcz, więc mogliśmy zobaczyć jak krople deszczu wpadają przez otwór w tej niezwykłej kopule.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibTVWSuw30Cjz4c5Hl7qliO-j36jbYbCnFkGA5Y-fdJpMh9_bx2J7B3M_tDNf8LrZ2jEQdafyTBNeKUM366SLJGTE_yRA9KTTDWjfUiMzEGRvEnZ0yLf-6YebwzW6SVvUXnIh8owy243k/s1600/IMG_20180504_125203.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibTVWSuw30Cjz4c5Hl7qliO-j36jbYbCnFkGA5Y-fdJpMh9_bx2J7B3M_tDNf8LrZ2jEQdafyTBNeKUM366SLJGTE_yRA9KTTDWjfUiMzEGRvEnZ0yLf-6YebwzW6SVvUXnIh8owy243k/s640/IMG_20180504_125203.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
I schroniliśmy się w pobliskiej ristorante.<br />
A tam znowu bruschetta i pizza (przy sąsiednich stolikach pochłaniano mule, ale aż tak ekscentryczni nie jesteśmy, wystarczy nam piątka dzieci).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjao5Ui39rZVrR2hcL7a9frF53SgMPeAfro5bsyQUTdIoqgv-kZYpFGPKpbp1WSmHvWJAfnt-t7RfpL4OSPd85xbWDS38_W-qsScwHhMdJcUpD3KpWId2uTgYq4QMlaALVX3a6_vFvJ0Ks/s1600/IMG_20180504_134007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjao5Ui39rZVrR2hcL7a9frF53SgMPeAfro5bsyQUTdIoqgv-kZYpFGPKpbp1WSmHvWJAfnt-t7RfpL4OSPd85xbWDS38_W-qsScwHhMdJcUpD3KpWId2uTgYq4QMlaALVX3a6_vFvJ0Ks/s320/IMG_20180504_134007.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Powiadam Wam, nadzwyczaj cenną rzeczą jest poznawać kraj z jego rodowitym synem!<br />
Może się okazać, że to, czego nauczyliśmy się o historii w szkole jest niewiele warte.<br />
Czy wiedzieliście, że Cesarstwo Rzymskie nigdy nie chciało nikogo podbijać? Ale w życiu! Taka zaistniała sytuacja, cóż było robić, tak wyszło.<br />
<br />
Późną kolację jedliśmy z Rzymianami.<br />
Było uroczyście (bruschetta, pizza) i nieśpiesznie, a na naszą delikatną sugestię, że chcielibyśmy już wyruszać, bo przed nami naprawdę daleka droga, noc późna a i kierowcy autokaru mają swoje ograniczenia, nasi gospodarze wzięli i się obrazili.<br />
<br />
Ale dziwni ci Rzymianie, he!<br />
<br />
<br />
<br />
PS. Z Rzymu przywiozłam sobie sadzonkę agawy, którą z poświęceniem wygrzebałam spod ogromnego kłującego krzaka a z Wenecji, jak już wspomniałam, ścierkę. Dostałam na nią zniżkę, gdy sprzedawca policzył nasze dzieci.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfOZyGYgeGZnnmnQ4SFjdvekCD13E9aRfA2uthvYMdbown9htZOsQ-cauphwkRqKuxsw0u6X2Ydv4AfSbWxiLWN_kL8fZ1cEWoLhXF_BMcprwg7fXFgHv3CNzfXw2_wv731LGU-pUZOLk/s1600/wakacje1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfOZyGYgeGZnnmnQ4SFjdvekCD13E9aRfA2uthvYMdbown9htZOsQ-cauphwkRqKuxsw0u6X2Ydv4AfSbWxiLWN_kL8fZ1cEWoLhXF_BMcprwg7fXFgHv3CNzfXw2_wv731LGU-pUZOLk/s640/wakacje1.jpg" width="426" /></a></div>
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com39tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-10648096012019849732018-07-17T00:16:00.001+02:002018-07-17T08:27:22.443+02:00Miłość, wdzięczność i dużo włóczek<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Chodźcie, zajrzyjcie mi przez ramię!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Motyw dzierganego obrazu (obrazu w obrazie) na ścianie ewidentnie mnie prześladuje - dlaczego? Nie wiem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A zatem monidło. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Piękna panna, świeża jak brzoskwinia, w sukni na bogato a zarazem skromnie, pod samą szyję. Młodzian onieśmielon jej urodą i swoim szczęściem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Poniżej ta sama para pół wieku później.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ona nadal piękna; szminka perłowa, trwała ondulacja w kolorze lila. On już nie taki spięty ale nadal nie dowierza swojemu szczęściu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtvLzzRKct5b5ksQhE_Jb854Yh5TJoaZ8jeJAfHy0c9b_j51Smh-O6oqldyaZplEJD7esRGpXNBIRry7Wzc-vNoFC5gPt1soFcZzHDgJVDwP77TWt66vm2fhsK2mhKbHQodJvsMmKoKEI/s1600/IMG_8386.CR2" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtvLzzRKct5b5ksQhE_Jb854Yh5TJoaZ8jeJAfHy0c9b_j51Smh-O6oqldyaZplEJD7esRGpXNBIRry7Wzc-vNoFC5gPt1soFcZzHDgJVDwP77TWt66vm2fhsK2mhKbHQodJvsMmKoKEI/s640/IMG_8386.CR2" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
A czy ów starszy pan nie przypomina Wam kogoś (pytanie do instagramowych folołersów)?<br />
Tak, to emerytowany kapitan, wilk morski jak się patrzy, w nadmorskich barach wiszą nawet jego portrety, no no.<br />
Poniższą ilustrację przygotowałam na konkurs do Przekroju, gdzie oczywiście utonęła (jak statek z obrazu) w morzu lepszych propozycji; niemniej szkoda było nie skorzystać z potencjału obecnych na obrazku mężczyzn. Ten zblazowany młodzian początkowo miał zagrać Pana Młodego - ale był zbyt niedbały i jakiś taki wczorajszy, a na ślubie to jednak trzeba wyglądać.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY2az-szUD1evsY5du4K6qpYf3nx07T9QUlk-FEw0p1NGB7fK3tHsLtDOPZA85_4uN5nusK6xFHwaMuq08_CEztJ6zlOf_f_phRyB14Q_TDzLm7Sazcc4s1zHIOv0wgISCryVT2F4MR3s/s1600/ohcaptain.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="747" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY2az-szUD1evsY5du4K6qpYf3nx07T9QUlk-FEw0p1NGB7fK3tHsLtDOPZA85_4uN5nusK6xFHwaMuq08_CEztJ6zlOf_f_phRyB14Q_TDzLm7Sazcc4s1zHIOv0wgISCryVT2F4MR3s/s640/ohcaptain.jpg" width="298" /></a></div>
<br />
<br />
A teraz uwaga - pozwalam zajrzeć za kulisy - najpierw wyglądał tak! Okropny, co nie? Łeb jak sklep, dajcie spokój.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6RneqEsCQILNrAFElZaICYoxuMPo8u7lH4MpP6feh2DzX2R2Rk9tX1WE3n6WBa0DaHG5c1ICd1R9_9UbujvCd14aJCVn0zVbu9zLt0mciWhvPPcYYGIQpZp_4t33PvvzyUFNPiXOlTuU/s1600/redaktor.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6RneqEsCQILNrAFElZaICYoxuMPo8u7lH4MpP6feh2DzX2R2Rk9tX1WE3n6WBa0DaHG5c1ICd1R9_9UbujvCd14aJCVn0zVbu9zLt0mciWhvPPcYYGIQpZp_4t33PvvzyUFNPiXOlTuU/s640/redaktor.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Zmieniłam mu głowę i od razu znalazł żonę.<br />
<br />
Projekt z parą młodą dopiero się kluje.<br />
Uważam jednak, że jestem Wam winna sprawozdania z pracowni, skoro mi ją tak uposażyłyście KOCHANE MOJE!<br />
<br />
DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ! Tyleeee pięknych włóczek dostałam od Was, że w głowie mi się kręci! (że od kurzu? Możliwe)<br />
Jak komuś nie podziękowałam mailowo to wybaczcie gapiostwo i przyjmijcie wielkie dzięki tą drogą! Jesteście nieprawdopodobnie wielkie a ja wielce Wam wdzięczna.<br />
<br />
Jeszcze parę skończonych projektów zrobiło się przez ostatnie kilka tygodni ale na razie sza ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-27218194095259405022018-07-10T00:14:00.000+02:002018-07-10T08:55:32.932+02:00O tym, że wakacje są jak lustro, w którym warto się przejrzeć<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha3Fg2Hhq1aGYKvpgHgCPBKjhECA6r9Td5x1UHxS6TXHzSHv3RQLfI_rU_ypZfmS1yP0HmiEfTo70DhoAOobaM-Lr57njuYLg5GeVq64h1JI_VwfUCyyKk_tEsE1VwLM5ifAyY0bs2Wc4/s1600/IMG_2118.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1280" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha3Fg2Hhq1aGYKvpgHgCPBKjhECA6r9Td5x1UHxS6TXHzSHv3RQLfI_rU_ypZfmS1yP0HmiEfTo70DhoAOobaM-Lr57njuYLg5GeVq64h1JI_VwfUCyyKk_tEsE1VwLM5ifAyY0bs2Wc4/s640/IMG_2118.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Namiot.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jareccy kupili sobie namiot zaraz po powrocie z niezapomnianych wakacji w Jantarze.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przez cały tydzień nad Bałtykiem świeciło słońce i Jarecka wreszcie ośmieliła się to powiedzieć: </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- będzie kolejne.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To było przy prymitywnych umywalkach na polu namiotowym. Jarecka myła naczynia po śniadaniu, obok dreptali trzyletni JP i Dwójka w różowym welurowym pajacu; niedawno skończyła rok.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kobieta, która była czymś zajęta przy sąsiednim kranie zwróciła uwagę na te dzieci, że takie fajne, i czy oboje są Jareckiej?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wtedy Jarecka powiedziała:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Tak, i będzie kolejne, jestem w ciąży. - i stała się rzecz dziwna. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kobieta nie padła trupem, nie uciekła z krzykiem i nie wezwała policji. Uśmiechnęła się i powiedziała coś miłego. Jarecka nie pamięta już co, była zaskoczona słowami, które przeszły jej przez gardło, przeszły i nie zraniły; mało tego - nagle okazało się, że to takie proste i normalne, nic strasznego, nie ma się czego bać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kometa zmieniła trajektorię, nie będzie końca świata.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po to się chyba jeździ na wakacje - żeby zobaczyć siebie z boku. Jarecka zobaczyła wtedy siebie, opaloną i uśmiechniętą, jak pcha wózek ku słonecznej plaży i nic sobie nie robi z tego, że znowu jest w ciąży, wczoraj zmęczona i obolała, dzisiaj dzielna i nieustraszona, bo taką ją zobaczyła kobieta z namiotu obok.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zaraz po powrocie z tamtego wyjazdu zachwyceni Jareccy kupili własny namiot z myślą o przyszłych wakacjach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jarecka wkrótce poroniła, a ponieważ już się nie dało odkręcić tej radości, która nieoczekiwanie eksplodowała przy umywalkach, nastała wielka rozpacz.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
(Dlaczego o tym piszę? Chyba dlatego, że dla mnie z tematem namiotu zawsze wiąże się wspomnienie tamtych wakacji)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHzfNPzDJbzp4iWPUGBQo5acOdQk3InsJUQkdDYkbZL3p8j2YuFm1sElEg36A3SyY20c7pcxyib001nnIeI_oDXxGlifnXk3r0emZrAxQC-3sBQxZgMeEq-94f7hwzFIWf9XNXxCId2XY/s1600/baner21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="400" data-original-width="1000" height="80" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHzfNPzDJbzp4iWPUGBQo5acOdQk3InsJUQkdDYkbZL3p8j2YuFm1sElEg36A3SyY20c7pcxyib001nnIeI_oDXxGlifnXk3r0emZrAxQC-3sBQxZgMeEq-94f7hwzFIWf9XNXxCId2XY/s200/baner21.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jedenaście lat później Jareccy wreszcie wyjęli swój namiot z pokrowca, rozbili w ogródku i w Deszczowym Domu zaczęły się wakacje.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przyjechali ciocia Rafał, wujek Beti i ciocia Magda, która przez telefon ze śmiertelną powagą informowała swoich znajomych: "jestem w Deszczowym Domu". </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I tamci podobno wiedzieli o co chodzi.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ciocia Rafał przewiózł dziatwę swoim Monster Truckiem (ten zachwyt na twarzy Piątka!) a młodzieńców i mężczyzn (czyli Jareckiego i JP) przegonił po lasach na rowerach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0toLfIV33me651gjmcacYL_8C-9ilHbSvg2oao5M-K_eZiDAIcZx_JSpUSPJqnWRwkXjsUkOBJsVIcoAab-PWDpqxFvgSfdz3UnqB2htH-mxT5nTRW96g6OeN_HhPqgYNv92m7HLfmiw/s1600/IMG_2129.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="768" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0toLfIV33me651gjmcacYL_8C-9ilHbSvg2oao5M-K_eZiDAIcZx_JSpUSPJqnWRwkXjsUkOBJsVIcoAab-PWDpqxFvgSfdz3UnqB2htH-mxT5nTRW96g6OeN_HhPqgYNv92m7HLfmiw/s320/IMG_2129.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wujek Beti zabrała dzieci na zielarską wyprawę na łąki - czyli raptem za płot - potem zaś zakotwiczyła w kuchni, by sprawnie zmieniać zawartość piekarnika.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pochłonięto niebywałe ilości wypiekanego na miejscu pieczywa, zupę tajską z kalafiora, musakę według receptur tegorocznych greckich gości Jareckich, sushi, crumble, kruche z rabarbarem, ucierane z jabłkami i duże ilości różnych dziwnych piw.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W tym czasie, bądźmy szczerzy, Jarecka głównie kurzyła się w pracowni kończąc w pośpiechu projekt.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ale za to jak spojrzy na zdjęcia - tu szkicownik, tam książka - od tego są wakacje, żeby zobaczyć siebie z lepszej strony!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIxCSt_PMgE2rGLjVhk6BAOZ24jtlI2cO4y5ZvvAtFz1R3QNTVxRmGAhDL439CINXLfxjBr_FDXrYRa4tntZP9QrbUwtL-HYh6_QVZwcHt-Y0FLNliT0AWngsNlIyPzeaON3liiyEA4o0/s1600/received_10204701105843604.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIxCSt_PMgE2rGLjVhk6BAOZ24jtlI2cO4y5ZvvAtFz1R3QNTVxRmGAhDL439CINXLfxjBr_FDXrYRa4tntZP9QrbUwtL-HYh6_QVZwcHt-Y0FLNliT0AWngsNlIyPzeaON3liiyEA4o0/s640/received_10204701105843604.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_q6ZvSD-sXftm1PlL6xKGpaMfV2YplQwIfKRL_0RW8JYp0NpP69IiZmW1v6VnqSzSIxJl3a2ajqpbUKsoADkHGMtEvpNfV_OY8q1WNwlW16-mg8oHbFstaluENu2AqFtILpDy6rARa-4/s1600/received_10209879943073679.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="897" data-original-width="1600" height="356" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_q6ZvSD-sXftm1PlL6xKGpaMfV2YplQwIfKRL_0RW8JYp0NpP69IiZmW1v6VnqSzSIxJl3a2ajqpbUKsoADkHGMtEvpNfV_OY8q1WNwlW16-mg8oHbFstaluENu2AqFtILpDy6rARa-4/s640/received_10209879943073679.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHzfNPzDJbzp4iWPUGBQo5acOdQk3InsJUQkdDYkbZL3p8j2YuFm1sElEg36A3SyY20c7pcxyib001nnIeI_oDXxGlifnXk3r0emZrAxQC-3sBQxZgMeEq-94f7hwzFIWf9XNXxCId2XY/s1600/baner21.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHzfNPzDJbzp4iWPUGBQo5acOdQk3InsJUQkdDYkbZL3p8j2YuFm1sElEg36A3SyY20c7pcxyib001nnIeI_oDXxGlifnXk3r0emZrAxQC-3sBQxZgMeEq-94f7hwzFIWf9XNXxCId2XY/s1600/baner21.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHzfNPzDJbzp4iWPUGBQo5acOdQk3InsJUQkdDYkbZL3p8j2YuFm1sElEg36A3SyY20c7pcxyib001nnIeI_oDXxGlifnXk3r0emZrAxQC-3sBQxZgMeEq-94f7hwzFIWf9XNXxCId2XY/s1600/baner21.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-56097113789022129352018-07-03T17:45:00.000+02:002018-07-04T19:06:30.899+02:00Bez efektu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
W tych odległych czasach, gdy do spodni nosiło się spódnice, gdy istniało coś takiego jak karty do automatów telefonicznych (i gdy takowe automaty były w użyciu!), Jarecka studiowała sobie beztrosko w zielonym Cieszynie i mieszkała w schronisku młodzieżowym.<br />
<div>
Pokój dzieliła z prześliczną Asieńką, której powierzchowność hot wampa pozostawała w intrygującej sprzeczności z bukietem cnót, którego nie powstydziła by się żadna Święta.</div>
<div>
Oprócz stałej, około dziesięcioosobowej grupy studentów-lokatorów, schronisko, jak to schronisko, gościło wycieczki szkolne i wszelakich zabłąkanych turystów.</div>
<div>
Ta ostatnia kategoria obfitowała w osobliwości!</div>
<div>
Był na przykład starzec w szlafroku, wymachujący bronią palną.</div>
<div>
Był sympatyczny lump warzący na wspólnej kuchence rzekomo jadalne klajstry.</div>
<div>
Była Pani Muzyczka. Pojawiała się cyklicznie, miała okulary o grubych szkłach, rzadkie włosy ozdobione licznymi spinkami dla małych dziewczynek i tajemniczy album, nad którym gorliwie ślęczała wieczorami.</div>
<div>
Raz po raz zachodziła do studentek pożyczyć kleju, by wklejać zdjęcia.</div>
<div>
Ten album i te zdjęcia były jej potrzebne jakoby do doktoratu - lecz wystarczyło spojrzeć w szalone krótkowzroczne oczy Muzyczki, by zrozumieć, że ta benedyktyńska praca idzie na marne, bo nikt nie czeka na efekty, nikt ich nie potrzebuje.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Kimś takim właśnie czuła się Jarecka przez ostatni rok. </div>
<div>
Ciągle zarobiona po uszy, zajęta sprawami, które w większości nie ujrzały światła dziennego.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div>
<br />
<br /></div>
<div>
I tak, w minionym roku szkolnym, Jarecka zagrała w filmie.</div>
<div>
Precyzyjniej byłoby rzec: przyłożyła ręki do filmu, a jeszcze precyzyjniej: przyłożyła RĄK.</div>
<div>
Ręce zostały zresztą na tę okoliczność starannie przygotowane; ogolone, wypielęgnowane i zmakijażowane. </div>
<div>
Zmakijażowano nawet twarz Jareckiej, która koniec końców nie pojawiła się w filmie.</div>
<div>
Wreszcie sam film nigdzie się nie pojawił.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Wiosną odbyła się w Deszczowym Domu sesja zdjęciowa do magazynu - uwaga - wnętrzarskiego!(można się śmiać), której Jarecka zawdzięcza półki w pracowni i parę innych udogodnień, choć niestety, nie listwy przypodłogowe i nie nową lampę nad stołem. Na zdjęciach Jarecka pracowicie dzierga i upina wśród porozwieszanych liter i cyferek.<br />
Efekt dziergania przepadł, artykuł się nie ukazał.<br />
<br />
Na drugim planie samych wielkich zdarzeń, które w tę i nazad rozjeżdżały Jareckich walcem, pomiędzy szpitalami i weselami, wyjazdami bliżej i dalej, powszednią pracą pro publico bono, tą zarobkową i zwykłą codzienną pogonią za własnym ogonem, Jarecka ściboliła ilustracje do historii, która zaplotła się w jej głowie w czasie rowerowych wy(u)cieczek ubiegłego lata.<br />
Ilustracje są, książki nie ma.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ha! Lecz cóż może człowieka lepiej przygotować do wytężonej pracy bez efektu niż macierzyństwo i obmierzła fucha gospodyni domowej?<br />
Można już przestać zasypywać Stwórcę pytaniami: "dlaczego ja?" "Ale, ale...WHY?" "Naprawdę sądzisz, że się do tego nadaję?"<br />
Wszystko jasne, to był trening.<br />
<br />
Toteż Jarecka już nie zadaje tych pytań, poprawia spineczki we włosach i znika w pracowni.<br />
Komu potrzebne, to co niepotrzebne?<br />
To się okaże.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span id="goog_2076489660"></span><span id="goog_2076489661"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9Lmm2QT_dywA7-fz_XCElU2O1u5uia30OPfAW7W9oQbTkeVBnE5FJnJLPlgeGANnSzIJ0lw7yuLjHmfm1pjLfC92hYs8kc6HRkcRRFBRyzM7iCkyEJ-nP6rb4DHBIEYSFKU2JKy9katE/s1600/plecygwiazdy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9Lmm2QT_dywA7-fz_XCElU2O1u5uia30OPfAW7W9oQbTkeVBnE5FJnJLPlgeGANnSzIJ0lw7yuLjHmfm1pjLfC92hYs8kc6HRkcRRFBRyzM7iCkyEJ-nP6rb4DHBIEYSFKU2JKy9katE/s400/plecygwiazdy.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com29tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-8660860304537047952018-07-02T13:18:00.000+02:002018-07-02T13:18:30.863+02:00Dzień dobry, witam się z PaństwemNie było mnie tu tak długo, że czuję się w obowiązku przedstawić raz jeszcze.<br />
Nazywam się Jarecka.<br />
Mam 39 lat (mam wrażenie, że to ważne, bo jestem jeszcze na tyle młoda by dziwić się światu i na tyle dojrzała by nadal dziwić się światu nie dziwiąc się temu, że się dziwię).<br />
Mam pięcioro dzieci w wieku 14, 12, 10, 8 i - uwaga - 4,5. SERIO! (to do tych, którzy Deszczowy Dom czytają od dawna albo i od początku - są tu tacy? - i którym się wydaje, że z Piątkiem dopiero co wyszłam ze szpitala po porodzie)<br />
Męża, tego samego od 15 lat.<br />
Trochę już wiem, co chcę robić jak dorosnę.<br />
Ciągle myślę o sobie jako o niepracującej matce dzieciom i nawet w to wierzę, dopóki nie zerknę w kalendarz. Refleksje na ten temat nachodzą mnie także w porze obiadu, którego nie ma - bo czy kto widział housewife, która nie ma kiedy ugotować obiadu?<br />
Mieszkam zaraz za rogatkami stolicy, wśród łąk i zielska.<br />
<br />
Szydełkuję ilustracje, jakkolwiek dziwnie to brzmi. Muszę, bo się uduszę a masa krytyczna kocyków i poduś dawno już została osiągnięta. Zresztą, inni robią te kocyki lepiej.<br />
<br />
Dzień zaczynam kawą i brewiarzem, kończę winem, serialem i książką.<br />
Raz na trzy tygodnie farbuję ścieżkę na głowie.<br />
Kiedy już nie wyrabiam na zakrętach, szyję sobie sukienkę i z ich ilości wnoszę, że chyba jeżdżę w kółko.<br />
<br />
Dzień dobry, Ludzie z Internetu!<br />
Zostawcie mi jakiś komć, bo UWIELBIAM!<br />
<br />
Wasza Jarecka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ0vr3myWUnkSKeCQ25KpGLH-QRcEIx98Jh2FFtyMntk7pAGLxeKHXOqglI7N1qeJ8_mL2OOKWSNORZmzWsHwDBt9VEZQDuMv5bq4I5yK0NHiA03-LkIAybP6XNUI_fWgtNoTg14SBy8w/s1600/wizyt%25C3%25B3wka21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1122" data-original-width="650" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ0vr3myWUnkSKeCQ25KpGLH-QRcEIx98Jh2FFtyMntk7pAGLxeKHXOqglI7N1qeJ8_mL2OOKWSNORZmzWsHwDBt9VEZQDuMv5bq4I5yK0NHiA03-LkIAybP6XNUI_fWgtNoTg14SBy8w/s640/wizyt%25C3%25B3wka21.jpg" width="370" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com95tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-64666857896824498622018-02-01T10:21:00.002+01:002018-02-01T19:29:16.992+01:00Życie duchowe PiątkaJednych rzeczy Piątek uczy się szybciej, innych wolniej a jeszcze innych nie musi się uczyć wcale.<br />
<div>
Te pierwsze to elitarne zaklęcia Adwiana i pozostałych kolegów, te drugie to np. liczenie do dziesięciu po polsku, role w jasełkach i inne takie.</div>
<div>
Te trzecie wprawiają Jareckich w podszyte dumą zdumienie, gdyż patrzcie Państwo, on tak ma, on się po prostu z tym urodził i geny nieśmiałych rodziców nie były przeszkodą.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Piątek albowiem sam inicjuje zawieranie znajomości.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Podchodzi do upatrzonej jednostki i mówi:</div>
<div>
- Mamy cryslera i citroena.</div>
<div>
Zaskoczona jednostka albo nie rozumie, co ów czterolatek wyartykułował, albo nie potrafi docenić rangi tej informacji, ale w sumie jak już podszedł, szkoda żeby sobie poszedł, taki sympatyczny chłopaczek, no więc jednostka proponuje:</div>
<div>
- Chodź, pobiegniemy tam, do tamtego drzewa (za róg, w las, w cholerę, cokolwiek).</div>
<div>
I biegną, biegną, wiatr rozwiewa ich włosy, niesie daleko ich radosny świergot, i jest przyjaźń, radość, i pokój na świecie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Ale wróćmy do spraw wyuczonych, i do tego, że pomimo wiatru we włosach życie codzienne ma swoje udręki, toteż pewnego wieczora po powrocie do domu Jareccy zastali Mateusza Sosnę udręczonego bardziej niż zwykle.</div>
<div>
(Mateusz w dalszym ciągu pełni funkcję okazjonalnej wieczornej niani - piąty rok? Szósty?)</div>
<div>
- Piątek był dzisiaj nieznośny - oznajmił - bił wszystkich i używał brzydkich słów.</div>
<div>
Po ustaleniu, że te słowa brzmiały: głupku, durniu, i kopa w dupę, i że "my tak w domu nie mówimy, to z przedszkola!", Mateusz poszedł wykopać z błota swój samochód a Jareccy spać.</div>
<div>
Nazajutrz Piątek, budzony do przedszkola, nim dobrze otworzył oczy, chrząknął i coś powiedział, Jarecka zrazu nie zrozumiała, co.</div>
<div>
- Co Mateusz wam powiedział? - wyszeptał wreszcie z głębi znękanego sumienia prosto w ucho swojej matki.</div>
<div>
Jarecka powtórzyła relację Mateusza, Piątek zapłakał z żalu, wyjaśnił, że do tego haniebnego stanu przywiódł go sam Mateusz odmawiając podrzutów pod sufit, i wszystko jest do bani, nie idę do przedszkola, buu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tegoż dnia, w drodze powrotnej z przedszkola, Jarecka zatrzymała citroena albo cryslera na parkingu koło przystanku, na którym miał lada chwila wysiąść JP i oddała się niezmąconemu czekaniu.</div>
<div>
Piątek też się oddał, na chwilę, potem odpiął pasy, wgramolił się na fotel koło kierowcy, przetrząsnął schowki, w jednym znalazł Prince Polo, ucieszył się, zjadł kawałek (tylko na tyle dostał zgodę) i pogrążył się w nudzie.</div>
<div>
- Może się pomodlę? - zagaił.</div>
<div>
- Bardzo proszę.</div>
<div>
- Anieli boży (jako się rzekło, niektórych rzeczy uczy się trudniej) stróżu mój ty zawsze przy mnie stój...</div>
<div>
Po amen Piątek kontynuował zwracając się wprost do wyższej instancji:</div>
<div>
-...i proszę Cię Panie Boże, żebym nie bił innych i nie pluł na nich, i nie mówił brzydkich słów. I miał ojca...</div>
<div>
- ????</div>
<div>
-...i syna, i ducha świętego.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Amen</div>
Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com63tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-83108005869252578482018-01-25T13:42:00.000+01:002018-01-25T13:42:12.722+01:00KrwawoPiątkowe wczesne popołudnie, ten szczęsny czas i szczęsne miejsce, z którego tak daleko do poniedziałku!<br />
Jareccy w składzie: Jarecki, Jarecka i Trójka szczęśliwi jadą przed siebie - Trójka rada, bo rodzice kupili jej nowe buty. Jarecka, bo kupiła Trójce buty. Jarecki, bo -<br />
- Pobierałem dzisiaj krew!<br />
Fajne buty, sama bym takie chciała.<br />
Pobierałem krew.<br />
- Que???<br />
- Normalnie, pani z punktu pobrań powiedziała, że musi sobie pobrać krew ale nie da rady. Powiedziałem, że nie umiem, nigdy tego nie robiłem, a ona, że wszystko mi pokaże.<br />
<br />
Wszystko mu pokaże.<br />
Dalej nastąpiło skrupulatne sprawozdanie, którego Jarecka nie słuchała, bo zatkała sobie uszy.<br />
- Powiedziała, że mam talent.<br />
<br />
Proszę, pokażcie mu, jak się robi półki w pracowni! Na pewno ten talent też ma.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Grzebałam ostatnio w archiwach DD i znalazłam coś w temacie krwi. Linkuję, bo fajne a tak stareńkie, że może nikt z tu obecnych nie może pamiętać! <a href="http://laaacia.blogspot.com/2013/02/zagadka-kryminalna-czyli-co-sie.html">>TĘDY<</a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-83744126563844885872018-01-04T17:27:00.000+01:002018-01-04T18:46:36.449+01:00...I darypanu i darypanu...W roku pańskim 2017 wychowawczynie młodych Jareckich musiały obejść się bez wypiekanych specjalnie dla nich pierniczków.<br />
Szkolne imprezy JP bez jego ryby po grecku.<br />
Dzięki zarazie, która znokautowała mieszkańców Deszczowego Domu, łaskawie ominęły Jarecką wszystkie te wigilijki, opłatki i inne okołoświąteczne utrapienia, które przemnożone przez liczbę dzieci czynią grudzień nieznośnym.<br />
<br />
Na chwilę przed tym, gdy fala gorączek porwała ostatnie niedobitki, udało się Jareckiej dopłynąć do przedszkola na jasełka z udziałem Piątka. Dzięki niebiosom!<br />
Piątek, przyodziany w królewski płaszcz i koronę niestrudzenie pozdrawiał swoją matkę energicznymi wymachami; podobnie czynili pozostali królowie Adwian i Artur.<br />
<br />
Adwian, ach, Adwian, guru, idol i najlepszy kompan z leżaczka obok. Posiadacz najfajniejszych zabawek i szafarz najpiękniejszych słów przedszkolnego półświatka.<br />
<br />
Wszelako ukoronowany Adwian miał jakiś kłopot, o czym raz po raz donosił swojej matce, poskładanej w kostkę na krzesełku przed Jarecką. Chodziło mianowicie o prezent dla Jezuska, rzekomą sztabkę złota, którą król Artur był uszkodził na próbie generalnej. Rodzice Adwiana zapewniali syna, że nic nie szkodzi, wystarczy chwycić sztabkę rozdarciem w dół, zasłonić dłonią i prezent będzie JAK ZŁOTO.<br />
Tego jednak czyste dziecięce serduszko znieść nie mogło i Adwian rozpłakał się, bo jakże tu z takim wybrakowanym prezentem do Jezuska, no bo co w końcu, kurcze blade.<br />
Na to matka Adriana wyjęła z torebki srebrną paczkę gum Orbit i zaproponowała zamianę.<br />
Adwian oszalał ze szczęścia. Wrócił na miejsce pomiędzy pozostałymi znudzonymi królami i podjął fałszywie pieśń pastuszków, a gdy przyszła pora bieżyć z darami, hojnie złożył u stóp świętej rodziny gumy. Tego jednak nie mógł zdzierżyć król Artur. Jakże to, Jezuskowi - orbitki? Złoto, to drugie i to trzecie - owszem, ale o gumach nie było mowy w scenariuszu!<br />
Król Artur podbiegł do żłóbka, porwał paczuszkę Adwiana i zwrócił mu ją z oburzeniem.<br />
Adwian wpadł w szał.<br />
<br />
Tu musiała interweniować Pani Ela, bo, wbrew pozorom, show trwał, pląsały jamioły, pastuszkowie bawili się kapeluszami a Józef i Maryja przysypiali na krzesełkach.<br />
Pani Ela nakazała królom ciszę i bezruch, i osobiście zostawiła u żłobu zarówno niepełnowartościową sztabkę złota jak i gumy Orbit.<br />
To salomonowe rozstrzygnięcie tak ucieszyło Adwiana, że zwrócił się roześmianym obliczem do króla Piątka i wycisnął mu na policzkach dwa solidne całusy.<br />
Bardzo to rozśmieszyło Piątka więc nie pozostał dłużny.<br />
Adwian poprawił, Piątek też, z namaszczeniem i serdecznie - rzekłbyś: Chruszczow i Gomułka witają się przed kamerami!<br />
Także Arutr się przyłączył, bo w odróżnieniu od pomysłu z gumami ten wydał mu się przedni.<br />
Serdecznościom nie było końca.<br />
Rozczulona widownia miejscami łkała ze śmiechu.<br />
<br />
A potem przyszedł św. Mikołaj z prezentami, królowie (w tym niezwyczajnie ciepły - czyżby z emocji? - Piątek) podzielili się na stronie gumami, które w cudowny sposób wróciły do darczyńcy, Jarecka odebrała ze szkoły gorejącą Trójkę i z grubsza wiadomo, co było dalej.<br />
<br />
<br />
Tym bardziej Deszczowy Dom życzy Wam zdrowia na wieczór Trzech Króli.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-42099386669406999932017-12-30T19:44:00.002+01:002017-12-30T19:44:33.037+01:00OrdinaryUprzedzam. Jak ma być ordinary to może być ordynarnie.<br />
<br />
Dziś na zajęcia Jarecka udała się samochodem Jareckiego.<br />
Odpaliła silnik, włączyło się radio.<br />
A tam, Panie dzieju, czegóż to Jarecki słucha na osobności!<br />
- Lekcja trzecia - przemówił miły głos - codzienne czynności. Powtarzaj za lektorką.<br />
(Ho ho, dawajże, będę powtarzać!)<br />
- Brać prysznic.<br />
- Golić się.<br />
- Robić makijaż.<br />
- Wstawać wcześnie.<br />
Potem zaczęło się ambitniej, całe zdania, ho ho.<br />
- Nie lubię wstawać wcześnie ale już się przyzwyczaiłam.<br />
To o mnie, to o mnie! - cieszy się Jarecka.<br />
- Anna jest typową kurą domową. Pierze, sprząta i plotkuje.<br />
<br />
Lektorko. FUCK YOU!Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-8571708290838750307.post-11705783698332559092017-12-18T19:54:00.002+01:002017-12-18T19:54:42.869+01:00Pauza<br />
(Powiadam Wam, prowadzenie bloga robótkowego okazało się tak nudne, że nawet nie zaczęłam)<br />
<br />
<br />
<br />
Ileż to razy, frunąc nad miastem otoczona furkotem peleryny Jarecka zastanawiała się, co musiałoby się stać, żeby pozwoliła sobie zwolnić.<br />
Oddać trykot wonderwomen do pralni, komuś odmówić, zacytować Dulskiego na głos, nie tylko w myślach.<br />
Przyznać się, że czegoś nie umie, że nie da rady i choć wszyscy będą mówić: "poradzisz sobie", po prostu sobie nie poradzić. Pozwolić sobie nie pójść gdzieś, gdzie brak Jareckiej podetnie nogi.<br />
Kto jak nie ty?<br />
Każdy, ktokolwiek.<br />
<br />
- Mamo, poczytasz mi dzisiaj? - pyta Czwórka.<br />
Ależ nie, sezon na zbawianie świata jeszcze się nie skończył, gdzie moja peleryna, muszę podeprzeć głową opadające sklepienie niebieskie, lecęęęę!<br />
<br />
- Obejrzymy następny odcinek Arabeli*? - pyta Dwójka.<br />
- Obejrzyjcie sobie same, potem mi opowiecie.<br />
- Ale to nie to samo.<br />
Na chwilę rąbek peleryny zahacza o drzwi ale wystarczy lekko szarpnąć i fruuu.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<br />
<br />
Jak to dobrze, jak to dobrze, że człowiek jednak nie jest z kryptonitu, tylko z mięsa i gluta!<br />
Leżymy sobie chorzy jak jeden mąż, nikogo nie trzeba zawozić do szkoły. Nie trzeba gotować, bo nikt nie je. Nie trzeba prać, bo od tygodnia pocimy się w te same piżamy.<br />
Nie trzeba myć włosów i pudrować nosa.<br />
<br />
Podsuńcie nam parę fajnych kategorii do "państwa miasta"**, jeśli łaska, bo w tych podstawowych alfabet mamy przerobiony.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
*<i>Arabela</i>, serial mojego dzieciństwa! (pamiętacie ten czarodziejski pierścień?)<br />
To zawsze duże ryzyko wracać do hitów sprzed lat, rozczarowania bywają miażdżące. W przypadku Arabeli nie tylko nie było rozczarowania - serial stary prawie tak jak ja - ma dziś nie tylko oldskulowy urok - to wciąż zabawna, niebanalna i wciągająca historia - ucieszyła mnie i moje córki po równo. Sięgnęłyśmy nawet ( ja nieufnie) po <i>Powrót Arabeli</i>, kontynuację serii nakręconą dekadę później. I znów miłe zaskoczenie! Wspaniałe jest to, że w drugiej serii grają ci sami aktorzy, nawet role drugoplanowe są tak samo obsadzone. Niestety, niestety - z wyjątkiem tytułowej Arabeli :(<br />
Polecam na długie wieczory z dziećmi.<br />
<br />
**Nasze nowe kategorie to potrawy, choroby, marka samochodu, sklep/marka, dyscyplina sportowa. Chcemy więcej :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Korzystając z uziemienia zamierzam zrelacjonować Wam najprzedniejsze jasełka, na jakich byłam.<br />
Jeśli za prędko nie wyzdrowieję to się uda :)<br />
<br />Jareckahttp://www.blogger.com/profile/04805247404531610382noreply@blogger.com29