14.10.2013

Kolorowa jesień 3. Żołędzie i talerze







Szydełkowe żołędzie w Deszczowym Domu gościły już zeszłej jesieni.
Podpatrzone u Piegowatej (tutorial żołędziowy- KLIK) ujęły Jarecką swoją prostotą i pozytywną energią.
Tego roku rozmnożyły się niemożebnie i rozpanoszyły wszędzie!




O, jak się rozpanoszyły! Nawet kamienie z lampionu wygryzły!







A poniższe zabawy przy użyciu specjalnie na tę okazję umalowanego talerza zainspirowane wyzwaniem w Art Piaskownicy KLIK , do którego niniejszy post zostaje zgłoszony.










No a jak już się tak Jarecka pobawiła żołędziami i kolorami, zerknęła do Art-piaskownicy i zobaczyła- że!- to nie do końca TE kolory!
Więc się poprawiła i pomalowała kolejny talerz (jakie to szczęście, że czego jak czego, ale talerzy w Deszczowym Domu jest pod dostatkiem!)
Żeby już było tak, jak sobie życzy Marysza :)




37 komentarzy:

  1. cuuuudowne!!! :) takie słodkie, że aż się uśmiechnęłam, a Tomek właśnie zobaczył (zawołałam go :) i mówi- jak pani takie zrobiła?? może my też zrobimy! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie mogę! Tomek mówi no pokaż mi jeszcze raz! oczy wytrzeszcza i mówi:one tak barwiły???? (te żołędzie) :) :)

      Usuń
    2. :DDD
      Znaczy się dokładnie odczytał moje intencje! Ucałuj go za to, bystrzaka :)

      Usuń
    3. ucałuję :), ale poważnie, cudnie ci to wyszło!

      Usuń
  2. Przesłodkie. Przygarnęłabym całą gromadkę. Ba nawet na choince świątecznej je widzę. A w lampionie - cudne na jesienne wieczory. Jarecka, takie mam u Ciebie zaległości, że szok, ale spieszę nadrabiać. Z każdego postu aż bucha kolorami. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na choince dyndały w zeszłym roku. W tym mam dla nich poważniejsze zadanie...

      No wybacz, że Cię wpędziłam w zaległości swoją grafomanią :) Rozumiesz, tuż po południu padłabym na pysk, ale nie mogę, bo brzuch mi przeszkadza, więc tylko siedzę, dłubię i robię posty. Do niczego innego już się nie nadaję, nie mam siły...

      Usuń
    2. egoistycznie powiem - jak dobrze, że piszesz :D pisz jak najwięcej

      Usuń
  3. Jaju! jaka cudowna tęcza! To jest pozytywna energia!!! No cudne są, ale to już wiesz:))))) Cieszę się ogromnie, że tyle ich nadłubałaś! Cuda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napatrzyłam się na tę tęczę u Ciebie i pozazdrościłam ;P

      Usuń
    2. I dobrze - zobacz jaki pozytyw!~
      P.S. Nie "jaju" tylko "jeju" ;)

      Usuń
  4. seminoma man14.10.2013, 23:21

    Kolory jak u Palikota!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No masz!
      A co to, Palikot tęczę wymyślił? Już w Starym Testamencie, w Księdze Rodzaju, o niej mowa!

      Usuń
  5. Piękne, piękne i jeszcze raz piękne.... gdyby takie wisiały na drzewach to i wizja nadchodzącej zimy byłaby przyjemniejsza, nieprawdaż? A mogę zapytać, skąd Jarecka bierze takie kolorowe włóczki...
    Pozdrawiam i czekam na kolejne wytworki Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włóczki ze sklepu, także z internetowego. To, co dostaję od znajomych częściej bywa szaro bure, choć nie zawsze!
      Można też na allegro kupić zestaw resztek, ale też trzeba utrafić fajny kolorystycznie zestaw...

      Usuń
  6. Dlaczego takie cuda jak Twoje z drzewa nie spadają ;-) ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne kolory. Napracowałaś się trochę bo sporo żołędzi jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te żołędzie robi się szybko i przyjemnie a ja teraz dużo czasu spędzam na siedząco... więc przynajmniej ręce muszę czymś zająć ;)

      Usuń
  8. Ojejuś! Przytkało mnie. Jakie "pikne"!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie noooo, wymieklam, zoledzie, ptaszydla cudowne i te kolory obledne.
    I za tego tutka dziekuje bardzo, moze cos wykombinuje!
    Pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie :)
      Dzięki z miłe słowa!

      Usuń
  10. Jarecka! Pojechałaś po maxie! Lux torpeda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oryginalna Lux Torpeda rozwijała prędkość nieco ponad 50 km/h...
      Dzięki :DDD

      Usuń
    2. Co też Jarecka opowiada!Bx 989 to i 130km/h zasuwała, a Jarecka weźmie jeszcze pod uwagę,kiedy to jeździło.Mając tą wiedzę Jarecka będzie wiedziała,że to szczery komplement był:) Moim zdaniem jedne z lepszych Jareckiej zdjęć ten post prezentuje.

      Usuń
    3. Wow!
      Wiesz, przejrzałam ostatnio najstarsze posty i strasznie mnie korci, żeby pozmieniać zdjęcia... Od czerwca do sierpnia zdjęcia są z komórki, więc trzeba Jareckiej wybaczyć, ale te wcześniejsze...
      Tedy wielkie dzięki za ogromny komplement! :)

      Usuń
  11. mrrrrrrrrrrrrrrrr ... boskie .......... dziękuję za udział w wyzwaniu Art Piaskownicy - Ki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w Deszczowym Domu!
      Cała przyjemność po mojej stronie :)

      Usuń
  12. o jeeejciuniu! kocham Twoje żołędzie:)))) no cudne cuuuuudnneeee są!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie nadazam:))) Jarecka, jak pieknie kolorujesz swiat)

    OdpowiedzUsuń