3.01.2019

Stare pierniki

Po nocnej wichurze Metropolia obudziła się przewietrzona i przejrzysta jak kryształ.
Dym z kominów elektrowni zastygał w różowe obłoczki.
Jarecka patrzyła na te cuda nieobojętnie ale i nieuważnie, bo życie dorosłych pełne jest szumu i zakłóceń, jak jaśniepańskie radio.
- Sierra Alfa coś tam coś tam - recytuje JP prosto w eter. Z kakofonii trzasków wyłaniają się głosy, ponoć z bardzo daleka, i recytują swoje kwestie - kod za kod, połączenie zaliczone. Są nawet zawody w krótkofalarstwie i JP bierze w nich udział. Mówił, na czym to polega ale Jarecka nie pamięta, mówił wiele razy a ona wiele razy zapomniała, coś jej przeszkodziło pamiętać.

Raz w tygodniu Jarecka jeździ do Metropolii na zajęcia plastyczne w małym przedszkolu.
Rano zabiera się z Jareckim i spędza u niego w pracy jakąś godzinę gapiąc się w okno. Za oknem jest trochę trawników i trochę drzew, zajawka parku na blokowisku. Chodzą tamtędy młode mamy z małymi dziećmi i wszyscy oni są tacy ładni! - ja też kiedyś byłam taka ładna z małymi dziećmi, myśli Jarecka.
Dzieci nadal są ładne - widzę, kiedy na nie spojrzę, ale jakoś rzadko patrzę, o czymś myślę i nie wiem o czym.
Połączenia zaliczone, w zawodach matek ciągle jeszcze trzymam się peletonu.


***




Poniżej relacja z pracy nad ilustracjami do podręcznika muzyki dla wydawnictwa Nowa Era.
Oto dlaczego kategorycznie odmówiłam pieczenia pierników na Święta Bożego Narodzenia.

- Zrób nam tylko ciasto, my zrobimy resztę - negocjowała Dwójka.
Tak też się stało.














Musicie uwierzyć mi na słowo - to ilustracje do piosenki "Z popielnika na Wojtusia".
Efekt końcowy zobaczycie w podręczniku.
Tymczasem odmeldowuję się do bliższych memu sercu technik.

Stay tuned!


14 komentarzy:

  1. Jarocka, wielkie łał, w podręcznikach będą Cię drukować. Super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :)

      Usuń
    2. Dopiero zobaczyłam jak Cię moja autokorekta z komórki nazwała.

      Usuń
    3. Jarocka też fajnie ;) Irena to taka ładna babka była...

      Usuń
  2. szacun i gratulacje:) szkoda, że nie widać efektu finalnego, ale w sumie to będzie fajna zabawa przejść się za jakiś (jaki, wiadomo?) czas do księgarni i poszukać :) a to Nowa Era wymyśliła, że ma być w piernika czy to Ty? :) no bo jak to, Jarecka i nieszydełkowe ilustracje?! kto to wymyślił?! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. To nie był mój pomysł! Daleka jestem od cukierniczych zapędów :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, nareszcie taki piękny tekst.Proszę częściej.Poczułam klimat Muminków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrz Pani, bo ja właśnie świeżo po lekturze Muminków ;)

      Usuń
  5. A po jakiego piernika ta iskierka na Wojtusia mruga? ;))
    Jarecko! Czapki z głów, szalona Ty! Za co się nie weźmiesz, to w skarb obrócisz!
    Toż o Tobie powinni bajki pisać! Chyba zacznę ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznij, ja upiekę do tej książki ilustracje. Potem je zjemy z kawką :))

      Usuń
  6. Oj, dawno mnie tutaj nie było. A proszę Jarecka coraz bardziej sławna. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń