18.06.2019

Wielkie rzeczy

Nie chce mi się wierzyć, że ostatni post na Deszczowym Domu został opublikowany w styczniu.
Wygląda na to, że ze strony internetu nastąpiły jakieś uchybienia, zgłosiłam sprawę do ichniejszego dyrektora, nie może być tak, że tu się nic nie dzieje, jak się dzieje ;P

Po styczniowym oprowadzaniu po Deszczowym Domu, skoro tylko zamknęłam za Wami drzwi, zrobiłam straszny bałagan rzucając się w wir pracy nad bilbordem.
A bilbord to jest duża rzecz.

Trzeba wydziergać każdą literkę, prując i poprawiając wedle potrzeby.




Czasem pożyczając literce ciuchów od moich starszych a udanych udziergów - w końcu wszyscy kochamy lumpeksy, czyż nie.




"O" zawsze kusi, żeby zrobić z niego koło barw, i tym razem nie oparłam się pokusie.
To nie prosecco, tego nie można przedawkować.




A tak sobie zorganizowałam studio fotograficzne.
Na dwóch jednakowych pudłach, w których przechowuję część elementów ilustracji leży blat stolika, pod nim tło wedle potrzeby - białe, jeśli docelowo obiekt ma być na białym tle i ciemne, jeśli na ciemnym. Z dwóch stron doświetlam lampami, z trzeciej okno, z czwartej - robiąc zdjęcie utykam miedzy nogi aparatu blendę z brystolu.
Pstryk.







A potem w komputer i żmudne szparowanie.

To takie techniczne kuluarowe szczegóły na przykładzie innych, nie-bilbordowych literek, wróćmy więc do tematu. Bilbord, reklama.
Ja bym chciała do takiej szkoły <3






To była naprawdę duża rzecz!

18 komentarzy:

  1. Bardzo profesjonalne efekty z domowego studia , a uroda udziergów spektakularna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jarecko kochana, ale nie musisz tak cały czas stać i trzymać niczym Atlas?!
    ;)))))))))))
    Piękniste!

    OdpowiedzUsuń
  3. P na czwartym zdjęciu wygląda jakby chciało uciec :))))
    Efekt mega!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podstępne P!
      (teraz już nie odzobaczę tego, że oni zwiewa 😁😁😁😁)

      Usuń
  4. Cudne.
    Fajnie też popatrzeć, jak się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Straszne mam zaległości w pokazywaniu tego, jak się działo.

      Usuń
  5. Twoje literki są bardzo pozytywne i ewidentnie czasochłonne, a domowe studio rozwala. Trzeba sobie radzić z tym co się ma. Znam to z własnego doświadczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty sobie cudownie radzisz że zdjęciami, od zawsze!

      Usuń
  6. A to cudne R? Co z nim się stało?
    Myszczostwo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam i ja swoje A ! <3
    Te litery są bombowe! Love!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tęczowa szkoła ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietna stronka rytuały miłosne którą ogromnie polecam.

    OdpowiedzUsuń