7.12.2015

Jesień na Ślepej


W efekcie letnich remontów pół ulicy zyskało nowy look.
Największa zmiana rzuca się oczy zaraz gdy człowiek skręca z Wylotówki w Ślepą. Nie ma już sklepu NaRogu! Jareccy nie mogą już objaśniać znajomym: jedziesz prosto, prosto i skręcasz w lewo za białym sklepem. Teraz skręca się za zielonym sklepem, aktualnie w świątecznych iluminacjach. Sklep nazywa się Oczko i jest jednym z wielu oczek we wszechpolskiej sieci.
Za ladą ten sam Naróg.
Czy się Jareckiej ta zmiana podoba, czy nie, nie może się zdecydować od chwili, gdy we wrześniu przekroczyła próg Oczka i starym zwyczajem wyciągnęła w kierunku Naroga siatkę ze słowami "dwanaście".
 - Pani sobie sama weźmie - odparł tryumfalnie Naróg i wskazał ukrytą w kącie obszernego wnętrza półkę z pieczywem.
Ponadto Naróg zaczął interesować się marketingiem i powziął pewne strategie.
Na środku sklepu, zaraz na wprost drzwi, ułożył na wiklinowym postumencie paluchy obficie utytłane w sezamie i chrupki w czekoladzie. Któregoś dnia Jarecka wpadła do sklepu po "coś-dobrego-nie-wiem-co"i wzrok jej padł na stosy szeleszczących torebek pełnych sezamowych wypieków. Gdyby tuż przed drzwiami sklepu ktoś kazał jej wymienić sto produktów, które miałaby ochotę spożyć NATYCHMIAST, cymes ów zapewne nie zmieściły się na liście - a jednak Jarecka roniąc ślinę chwyciła paluszki i z pośpiechem udała się do domu, gdzie czekał Jarecki z paczką czekoladowych chrupek.

Robotnicy w kolorowych portkach, którzy zatruli Jareckiej lato i upaprali balkon, zostawili budynek smuklejszym i gładkim.
W słoneczne dni na jego południową ścianę pada żyłkowany cień bezlistnej lipy i Deszczowy Dom wygląda wtedy jak gigantyczny płowy liść.
Krótka jak jesień chwila zachwytu.




6 komentarzy:

  1. Ślepa fajna - dobrze , że Naróg pozostał bo czytając się zmartwiłam, że inny jakiś człek za ladą stanął.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach! U nas na podwalu też dwa sklepy na krzyż.
    I choć jeden z nich kusi egzotyką produktów rozmaitych konsystencji, to "paluchów utytłanych w sezamie" nie uświadczysz.

    OdpowiedzUsuń
  3. FODISZEWSKI8.12.2015, 09:52

    to jest megaśne


    Czy się Jareckiej ta zmiana podoba, czy nie, nie może się zdecydować od chwili, gdy we wrześniu przekroczyła próg Oczka i starym zwyczajem wyciągnęła w kierunku Naroga siatkę ze słowami "dwanaście".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, głodnam. Ten marketing działa nawet pozanarożnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. to się ta jesień rozgościła na dobre :-)
    co tam słychać przed świętami??
    pozdrawiam
    ivonesca

    OdpowiedzUsuń