22.01.2013

Urodziny Jareckiego

W dzień urodzin Jareckiego Jarecka wtoczyła się do Deszczowego Domu około 16- stej, na czele swojej trzódki, oczywista. Ani się nie zająknęła o obiedzie, trzódka- o dziwo!- również. Wszak- tort!!
Jarecka miała mglisty zamysł co do tego, jaki ów tort ma być, oraz miała też trzy białka w lodówce na bezową część tortu, bo za sprawą programu Master Chef Junior cała rodzina zakochała się w deserze o wdzięcznej nazwie Pavlova, czyli po naszemu Pawłowa (czyli już całkiem po naszemu beza z dodatkami- owocami, bitą śmietaną itp.). Upewniwszy się, że żadnych gości nie będzie i że do ewentualnego gniota zasiądą tylko domownicy, dla których gnioty nie istnieją, popuściła wodze fantazji i tak powstał tort-fuzja. Fuzja ulubionych przepisów, inspiracji rodem z... Master Chef Junior i najbardziej pożądanych w Deszczowym Domu tortowych smaków.
Pierwsze piętro stanowić miał kakaowy biszkopt z  TEGO przepisu. Jarecka zrobiła tylko pół porcji, w sam raz na cienki blacik. Przepis był wypróbowany, biszkopt z tego przepisu wychodzi puszysty i idealnie płaski, żadne tam wybrzuszenia czy doliny... W smaku lekko gorzkawy, mocno czekoladowy. Drugie piętro- kremówka (200g) ubita z mascarpone (250g). Na trzecie piętro poszły brzoskwinie z puszki skrojone przez team Dwójka+Trójka i pomarańcze skrojone przez Jaśnie Panicza i Jarecką. W zamyśle miało być bez błon, wyszło jak wyszło, oj tam. Krojąc te pomarańcze myślała Jarecka o tym, że są na świecie miejsca, gdzie mają świeże truskawki. I nie tylko mają ale jeszcze się nimi okrutnie chwalą... W duchu obiecała sobie podobny tort truskawkową porą i narządziła, a właściwie zarządziła narządzenie masy na bezy. Oprócz białek i cukru dodała do niej odrobinę octu i skrobii ziemniaczanej (zamiast kukurydzianej). 
Jaśnie Panicz zaś zarządził, że nie będzie to zwykły bezowy blat, ale "grzybki". I Jarecka się zgodziła... Patrzyła jak syn wyciska tę kleistą masę przez szprycę jak na horror- przez szparę pomiędzy palcami...


A jak już te bezy siedziały w piekarniku, przyszedł z pracy Jarecki.
-Nie możesz wejść do kuchni!- zastrzegł Jaśnie Panicz.
Jarecki był trochę zmartwiony, bo był głodny, ale posłusznie udał się do salonu, skąd też został przegnany, bo Dwójka i Trójka zamierzały posprzątać i udekorować pokój (a tego już nikt z Jarecką nie konsultował! Jarecka sobie wyobrażała, że to Jarecki posprząta w salonie!). Koniec końców biedny Jarecki- musiał się położyć w pokoju Jaśnie Panicza i na pewno było mu strasznie smutno, że tak go od wszystkiego odsunięto, że musiał leżeć sam i mógł co najwyżej pograć sobie w coś na telefonie.
Tymczasem tort otrzymał czwarte piętro w postaci wyżej wspomnianej masy śmietankowo- maskarponowej (połowa masy) zmieszanej tym razem ze startą czekoladą, oraz piąte piętro z bezików. 
Wierzch, niczym koroną, uwieńczono fikuśnymi ozdobami z czekolady, które Jaśnie Panicz i Jarecka wyprodukowali sami. Polewę czekoladową w kostkach (3 kostki) stopili w kubeczku wstawionym do wrzątku, roztarli toto po pergaminie i do zamrażalnika. A potem połamali i wrazili w tort bez nijakiego pomyślunku, ot, z ułańskiej fantazji.




A jak już wreszcie zasiedli to tego tortu, jak już wręczyli Jareckiemu te spodnie, co to je sobie kupił specjalnie tę okazję w zeszłym miesiącu i dał Jareckiej, żeby w stosownym czasie zapakowała i wręczyła, jak już odśpiewali i zjedli (całość!), Jareckiej akurat wyczerpały się baterie i już tylko padła w fotel bez życia i nawet jej te kalorie nie pomogły.
Ale nie na tyle jej padły, żeby nie zdążyła pomyśleć, że za miesiąc to ona ma urodziny i zapamięta, że ma wtedy leżeć u Jaśnie Panicza i nic absolutnie nie wolno jej robić...

7 komentarzy:

  1. Smaczne te urodzinki. Przynajmniej z daleka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepsze życzenia dla Jareckiego! Smakowicie toto coś z bezami wygląda :) Ażem się głodna zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jarecki dziękuje za życzenia, a tort smakował wyśmienicie na sama myśl teżem ;) się zrobił głodny ale niestety zimno, ciemno i do domu daleko a w tym pojeździe nie przewidują ciasteczka i kawy dla podróżnych tylko co rok podnoszą ceny.

      Usuń
  3. A czymże Jarecki sie tak przemieszcza po nocy bez świateł? Nie widzę Cię... Wszak paliwo drożeje częściej, niż raz w roku...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jarecki przemieszcza się ...komunikacja miejską ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Że to nie passat. A Taki był ładny, amerykański.... Szkoda. :)

    OdpowiedzUsuń