12.11.2013

O różnicach między kobietami i mężczyznami i o bezsenności Jaśnie Panicza

To, że kobiety i mężczyźni różnią się od siebie na wskroś, z grubsza wiadomo.
Oto Jarecki, jak co tydzień, wszedł do gabinetu na rehabilitację.
- Jakie ma pan świetne spodnie!- zawołał rehabilitant - idealne! Gdzie pan takie kupił?
- Eeee... - zakłopotał się Jarecki - nie wiem... (łże!) To żona mi kupiła... Kiedyś...
- A, to już dawniej?- zmartwił się rehabilitant - no bardzo fajne...
I już Jarecki hop! - na stół, masażysta do roboty, koniec gadki.

A teraz, imaginujmy sobie, że taka sama scena rozgrywa się z udziałem kobiet, że to Jarecka idzie na masaż do masującej pani.
- Jakie ma pani świetne spodnie! - wykrzykuje rehabilitantka - gdzie je pani kupiła?
A Jarecka, jakby wiatru w żagle dostała:
- Na ciuchu! Len z bawełną, patrzy pani jakie miękkie, wygodne, nigdzie nic się nie wypycha, leżą jak ulał! A jaki kolor! NEXT, brytyjski NEXT!
Rehabilitantka jest w szoku, ale największą rewelację Jarecka chowa na koniec:
- A dasz pani wiarę? - za pięćdziesiąt groszy!!!
Pani się zapowietrza z zachwytu:
- gdzie???
- W Grajewie - wyznaje Jarecka i euforia nieco opada - na wakacjach. Był dzień "złotówka za sztukę", a portki były dodatkowo przecenione pięćdziesiąt procent!
I tak Jarecka zostaje szczęściarą dnia, rehabilitantka kiwa z uznaniem głową, cmoka z zachwytu i zazdrości, a potem sobie obie pomstują na metropolitalne lumpeksy, gdzie sobie śpiewają siedemdziesiąt złotych za kilogram.
Doprawdy, masaże mogą być takie relaksujące!
A mężczyźni w ogóle tego nie potrafią docenić...



...


Tymczasem Jaśnie Panicza nęka bezsenność.
Noc w noc Jareccy budzą się z jęczącym synem u wezgłowia. Nie mogąc dociec przyczyny tych nocnych smutków, Jarecka każe mu przynieść poduszkę, kłaść się pomiędzy rodzicami i Jaśnie Panicz wreszcie usypia. Rano też nie potrafi powiedzieć, co go tak niepokoi.
- On pewnie martwi się moim porodem - żali się mężowi szczerze zatroskana Jarecka - pewnie słyszał, jak mówię, że się boję, albo, nie daj Boże, jak ci mówię, że jak umrę, masz się nie żenić przynajmniej przez dwa lata...*

Kolejnej nocy Jaśnie Panicz znów zjawia się przy łóżku rodziców. Przez sen dociera do Jareckiej, że Jarecki o coś go pyta i że Jaśnie Panicz zaczyna odpowiadać. Nastawia uszu.
- Obudziłem się - szepcze płaczliwie chłopię - i pomyślałem o jakimś kosmicie... i już nie mogłem zasnąć...

Ufff






* Jarecki uznał, że to nie w porządku - zostawić go samego z całym majdanem i jeszcze stawiać mu warunki. I Jarecka w zasadzie się z nim zgadza.

37 komentarzy:

  1. O TAK RÓŻNICE SĄ KOLOSALNE :D

    buziakuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się ubawiłam:-)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Śmieszne ale prawdziwe :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamień z serca! ;)
    A faceci to kosmici ;)
    buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę mu ulżyło!
      I zgadzam się w kwestii kosmitów ;)

      Usuń
  5. ;))
    Kosmita taki, ze tez sie boje, brr.
    Moja anegdote o roznicach zapodam , jak mi sie przypomni;)
    Sciskam nie za mocno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jest tych kosmitów na ścianie więcej, trudno się dziwić, że go straszą ;)
      To czekam na anegdotę :)

      Usuń
  6. Jarecka przybij piątkę. Nas w nocy nawiedza tygrys bengalski a dwa dni temu był orzeł. Chyba ukrócę naszemu 5 latkowi national geography

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja JP tylko Galileo mogę ukrócić. Ale tam nie bywa o kosmitach! :)
      A najlepsze że on potem u nas spokojnie zaśnie - a ja nie!

      Usuń
  7. Rozmowa o takich łowach okazyjnych to relaksująca jest tylko dla opowiadającego,a zazdrosny rehabilat to i krzywde może zrobić.Jarecki wiedział co robi,zęby zaciskając:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym nie pomyślałam, jak to kobieta ;) z tej ekscytacji tracę czujność...
      Ale widzę, że fachowiec się wypowiada - oj, dobrze, że Jarecki nie puścił pary z gęby.

      Usuń
  8. Tiaaa. Nie znam faceta, który by się przyznał, że ma coś z lumpexa :D
    Kosmici są straszni. To świetny powód, żeby sobie u rodziców pospać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie znam :D

      A strach przed kosmitami to u nas chyba rodzinne, moja siostra też bała się kosmitów. Jakby zwykłych duchów nie było. Albo potworów, co łapią za nogi wystające spod kołdry :)

      Usuń
    2. Ja kiedyś jednego poznałam (mężczyznę, który by się przyznał, nie kosmitę, ale czy to taka duża różnica?), ale nie wiem, czy to nie było powiedziane w zaufaniu ;)
      Robot na rysunku ekstra!!

      Usuń
    3. ups... zapomniałam o moim bracie, on by się nawet nie zawahał przed przyznaniem. Ale to artysta, wolna dusza ;)

      Usuń

    4. A ja też zapomniałam, że znam facetów, co się przyznają!
      Wygląda to zazwyczaj tak- żona z pasją opowiada o udanych łowach, a na dowód wskazuje np.koszulę męża. I co ma biedak zrobić? Przyznaje się, a jego żona zostaje bohaterką!

      Usuń
  9. Znam, znam... Otóż w pokoju czaił się kosmita, gdzieś..., w nieokreślonej przestrzeni, ale był. Czasem był to sam Nostradamus (z Reksia...), czasem ktoś inny, ale był..........Jarecka problem z kosmitami znam świetnie, na zmianę z małżonkiem usypialiśmy syna (jak miał 10l, potem 11l, a zdarzało się i przy 12l), gdy wydawało się, że już oddech równy, znaczy śpi, delikatnie ruszaliśmy odwłok, a ten : mamo/ tato, ja nie śpię.... Zwykle noc kończyła w naszym łóżku, czasem doszła córka i jak niedźwiedzie w tej gawrze polegaliśmy w kołdrach..............byle do rana;)) teraz kosmitów jakby mniej, ale czasem w rurach stuka
    A zakupy w ciuchach, kocham i jaka potem satysfakcja (bluzka za 1,70PLN)

    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, co to za satysfakcja kupić w sklepie drogi ciuch?

      A ja im starsza jestem, tym odporniejsza na dzieci w łóżku (a może raczej im one są starsze :)) nawet w tym roku zaczęłam na własne życzenie zostawać z dziewczynkami aż zasną. Wcześniej tego nie praktykowaliśmy :)

      Usuń
  10. A wiesz, że ja też, jak tak zacznę nieraz chodzić po łóżkach i usypiać=gadać, opowiadać, w każdym się zdrzemnę, to do swojego bywa koło 4 dojdę;))

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja w temacie myśli o śmierci co to Jarecką nawiedzają.. miałam podobnie tyle, że mojemu mężowi kazałam dzieci mojej mamie oddać i tylko łożyć na nie solidną kasę no i jakby tam czasem się z nimi spotkać chciał...:) te hormony ciążowe.. eh!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe.. :):):)
      No co zrobić, trzeba pewne rzeczy ustalić na wstępie :)
      Zresztą znam dwóch takich tatusiów co i roku nie wytrzymali i moim dzieciom tego nie życzę... ;)
      A poza tym nigdzie się nie wybieram, żeby była jasność :DDD

      Usuń
  12. Podziwiam pozytywne podejście Jareckiego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak to jest. Jak miałam rzeczone 10 czy 12 lat to też miałam schizy na punkcie kosmitów, duszących zmor, duchów, i zjawisk paranormlanych - i lubiłam nie gasić światła, a najlpeiej jeszcze włączyc radio, zeby zagłuszało wszelkie szmery ewentualnych poltergeistów i dodawało otuchy :) Dzieci w tym wieku lubią takie tematy, a potem wyobraźnia działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mnie zdumiewało, że uważasz iż bezpieczniej jest spać przy otwartych drzwiach! Przecież to z tych mrocznych czelusci wychodzą potwory!
      :DDD

      Usuń
  14. Uważałam wtedy, że umożliwia to szybszą ucieczkę jakby coś wlazło przez okno tudzież wylazło spod łóżka czy zza szafy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że drzwi musiały być otwarte, bo jak tu inaczej uciekać gdyby COŚ wyszło spod łózka??? - pozdrawiam Marta G.

      Usuń
  15. Jarecka, coś Cię długo nie ma.Gdzie jesteś?

    OdpowiedzUsuń
  16. A kiedy Jarecka ma wyznaczony termin na przybycie Piątki? Bo ja tak tu zaglądam i za każdym razem spodziewam się, że to może już! Nie doczytałam być może, ale coś mi mówi, że to już WKRÓTCE! Mam rację?
    Jaśnie Panicz to chłopię wrażliwe, jak wszyscy Jareccy (artystyczna dusza!). Ja się wcale nie dziwię, że się boi kosmitów. Tylko osoby kompletnie pozbawione wyobraźni i wrażliwości niczego się nie boją!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro!!!!
      Jutro jest ten pierwszy z terminów, który wymienił dr Ahmed. Niestety my mamy nieco więcej danych niż on i obawiam się, że i dwa tygodnie jeszcze zejdzie. Ale jest weekend, pełnia księżyca zdaje się blisko. Kwestia dni. :)

      Usuń
    2. Trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  17. ...bo wszystkiemu winni są kosmici!
    pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  18. A naszej Manii wciąż się śni śub Rodzicieli a przecież nawet w snach nie mogła na nim być, widzieć też nie widziała , bo wciąż na kasecie cała akcja nagrana więc dvd nie przyjmie, no i urodziła się całe 13 lat po weselichu !!!! Ale budzi się i woła: mamo,mamo znowy tańczyłam i zakręciło mi się w głowie

    OdpowiedzUsuń