29.10.2013

Kolorowa jesień 5. Czerwony

Jarecka zobaczyła w Art Piaskownicy tę foto-grę - KLIK i nie zrobiło to na niej żadnego wrażenia.
Dziwna rzecz, bo nagle okazało się, że wszystko wokół naszpikowane jest czerwienią! Że kolor ten dosłownie ją prześladuje!
Sami zobaczcie:






Jeszcze końcem lata białą chustę przybrała w ogniste frędzelki:



I zrobiła na drutach czapkę...

I popija codziennie gorące napoje z przeróżnych czerwonych kubków. Czemu tak ma? Bo zdaje się samo patrzenie na czerwony kubek podnosi jej ciśnienie bardziej niż kawa...



Z zamrażalnika dobyła z poświęceniem rwane przez dzieci owoce dzikiej róży i przerobiła je na porcję dżemu. Eeee, znaczy chciała przerobić. Powstał kolejny syrop do herbaty...

I niestety, nieoczekiwanie, musiała dobyć znów z kazamatów Deszczowego Domu złowróżbną czerwoną teczkę a wraz z nią czarny (nie czerwony!) cienkopis. I do roboty, Jarecka!



A do Art Piaskownicy wędruje taki oto zbitek czerwonych kadrów codzienności:






Wzór na serduszkowy motyw TUTAJ, nieco zmodyfikowany, czyli powiększony o jeden rząd słupków.

27 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się ten zbitek czerwonych kadrów :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, bo czerwony sam w sobie jest taki piękny! :)

      Usuń
  2. Tych serduszek mogłaby Jarecka nas nauczyć! Piękne.Jarecka tak rysuje???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wg kursu Niebieskiego Igielnika! Zaraz się poprawię i wkleję link!

      Usuń
  3. kocham taka czerwień, energetyzującą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzeczywiście wyjątkowo energetyczny odcień! Dzięki niech będą ofiarodawczyni, za sprawą której pół kilo tej włóczki trafiło do plecaka Jareckiego :)))

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. hehehehe Dokładnie o tym samym pomyślałam :D

      Usuń
    2. A już widzę, to pseudo kawa ;) widzę że brakowało Jareckiego :)
      W telefoniku wyglądało jak jakiś żurek

      Usuń
  5. ale fajne te serducha a masz może wzorek na nie??? dla mnie??? plisss :)))

    buźki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wklejony link, na samym dole posta :)

      Usuń
    2. :* jesteś wielka i nie mam na myśli brzusia :P

      Usuń
  6. To jeszcze trzeba moja szafe otworzyć ;-) i przesłac zdjęcie...Lubię czerwony...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ela, no to otwierają szafę, pstrykaj foty i do art piaskownicy! :):)
      Ja też uwielbiam ubierać się na czerwono! Tylko ciążowe ciuchy mam czarno-szare :(

      Usuń
  7. Czerwony to fajny kolor :)
    A czemu wyciągnięcie czerwonej teczki i cienkopisu jest złowróżebne ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to praca. Nieciężka, przyjemna, we własnym fotelu- ale praca! A praca to nie relaks :)

      Usuń
    2. E tam. Jak się robi to co się lubi, to przynajmniej nigdy nie trzeba pracować ;) Tylko przyjemności :)

      Usuń
  8. Komentuje jak na fb :D Przepraszam, ale jakoś nie mogłam się powstrzymać :P
    U mnie czerwieni prawie nie ma... Nie mój kolor. Ale generalnie te serduszka w kolorze niebieskim też będą zapewne eleganckie ;) A zawartość teczki obiecująca. Zawsze marzyłam, że by umieć rysować, ale jakoś nie umiem do dziś. Nie mam ręki do tego cóś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepraszaj! :)
      Chodzi o to, że praca to terminy. W tym przypadku ludzkie, ale ja jestem w 9 m-cu ciąży! No i czasem rysuję rzeczy, które mi się nie podobają, a tam dalej- owszem! Ale żeby nie wyszło na to, że narzekam- co to, to nie!!! :)

      Usuń
    2. to już 9??? cudownie!! trzymam kciuki :) :)

      Usuń
    3. Trzymaj, trzymaj, proszę! Szybko zleciało, aż trudno uwierzyć :)

      Usuń
  9. Ja też ostatnio mam ochotę na herbatę z mojej czerwonej filiżanki. Jak byłam w ciąży ze Stasiem miałam ochotę na wszystko czerwone i pomarańczowe- było mi cieplo jak na nie patrzyłam... wszystko było pomarańczowo-czerwone....od wystroju mieszkania, kbki i swetry .... po porodzie mi przeszło....
    A teraz czerwony lubię ale czasami a szczególnie na tle białego ;-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz, że to sprawa hormonów? :) coś w tym musi być, ja w pierwszej ciąży lubiłam filmy akcji :P
      Zgadzam się, że czerwieni z bielą do twarzy :)

      Usuń
  10. Czerwone bardzo fajnie skomponowane i pomysłowe :)

    OdpowiedzUsuń