1.05.2014

Jaka mać, taka nać :)


Poranek w Deszczowym Domu.
O 7.40 Jarecka wyprawia do szkół Dwójkę i Trójkę.
Czas zwalnia.
Piątek śpi, Jaśnie Panicz snuje się w piżamie - obudził się pierwszy ale do szkoły ma dopiero na dziewiątą z hakiem.
Po jakiejś godzinie wypełnionej nieśpiesznym składaniem prania (Jarecka) i czytaniem (Jaśnie Panicz), budzi się Czwórka.
- O! - wykrzykuje Jaśnie Panicz bezbrzeżnie zdumiony widokiem siostry gramolącej się z łóżka - nie wiedziałem, ze jeszcze ty jesteś w domu!
- A co myślałeś? - pyta rozbawiona Jarecka - gdzie by niby miała być?
- No nie - tłumaczy się Jaśnie Panicz - ja po prostu zapomniałem, że taka istota w ogóle istnieje na Ziemi!


...


Słoneczne popołudnie, spłachetek zwany dalej szumnie Deszczowym Ogródkiem.
Piątek śpi, Jarecka wyleguje się na słońcu, dziewczynki dopadają huśtawki.
- Dwója, robimy starego konia? - ekscytuje się Trójka - chodź, robimy starego konia!
Jarecka jest zaintrygowana.
- A cóż to za zabawa? - pyta.
- Nie pamiętasz? - dziwi się Trójka - nie pamiętasz, jak Jaśnie Panicz huśtał się tak wysoko, że aż huśtawka się ruszała, a ty mówiłaś: stary koń!

19 komentarzy:

  1. Zawsze mnie zadziwia i nieustannie zaskakuje równoległy świat dzieci. Zakrzywienie czaoprzestrzeni czy co?
    Się jak widać zdarza , że JP zapomni:-). Z wiekiem może się nasilić :-) MIłej majówki. A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skoro Jaśnie Panicz zapomni to cóż dziwnego, że i Jareckiej się czasem zdarzy, czyż nie ? ;D

      Usuń
  2. :))))) rewelacyjne teksty dzieciaków... :) ja zawsze planuje zapisać teksty swoich a potem zapominam... :/
    ale jeden Szymona pamiętam bo powtarza się cały czas odkąd dowiedział się, ze będzie miał brata "a kiedy Franek się urodzi?" i nie byłoby w nim nic niezwykłego gdyby nie to, że ponad 7 miesięcy od urodzenia brata, a on czasami zapomina się i dalej o to pyta :))))
    słonecznego weekendu i dobrego odpoczynku dla wszystkich mieszkańców Deszczowego Domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Czwórce też trochę zeszło zanim przestała o to pytać :)tak że Szymon mieści się w normie ;)

      Usuń
  3. Z rana obudzila nas nasza wioskowa orkiestra. Jak 1-szy Maja, to 1-szy Maja. Dziob mi sie smieje. Zagladam do DD i dzien staje sie jeszcze weselszy:)
    Pieknej Majowki!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaśnie Panicz super z tekstem o Czwórce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tu dzisiaj pasowalby tekst o pochodzie pierwszomajowym. ..:)
    :) a my ruszamy do Krakowa zwiedzamy dziś podziemia rynku. .pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie zajrzyjcie do Mery na Grodzką 42!

      Usuń
  6. stary koń powalił mnie na łopatki!!! udały Ci się dzieciaki! buziaki dlugoweekendowe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hehe...dobre... :)
    U mnie a'propos "starego" była ostatnio konwersacja mojego 3latka z rok starszym kuzynem:
    kuzyn: "puściłeś bąka" ;)
    mój 3latek: "i śmierdzę jak skunks" ;)
    kuzyn: "stary skunks"... ;))
    No...! To słonecznej majówki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo istotne, czy stary skunks, czy jakiś inny ;))))

      Usuń
  8. Świat bez dzieci stracił by barwy:) ja czasami chce swoich wystrzelić w kosmos z myślą ze księżyc jest za blisko bo wrócą szybciej niż bumerang ale jak kiedyś zdarzyły sie takie dwa dni bez nich to nie mogłam sie odnaleźć :) nagle tak aż powietrze luźniejsze sie zrobiło bez tych dwóch atomów :) i juz chciałam ich powrotu :) pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne uczucie, nie? Ja bez dzieci nie potrafię się zorganizować... Jak bym tak została bez nich na całą dobę, to chyba nie udało by mi się nawet wykaraskać z łóżka ;P

      Usuń
  9. Manufaktura jakby Grawitację oglądała to by nawet słowa kosmos w komentarzu nie użyła;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mówią, że grawitacja jest niewidzialna...

      Usuń
  10. JP się nie dziwię, bo też tak miewam. Nazywam to funkcjonowaniem na dwóch płaszczyznach czasoprzestrzeni, prawda, że ładnie? :) Wspomnienie "starego konia" do tej pory przysparza mnie o spazmy, choć posta czytałam pół dnia temu. Sorry, że niewyraźnie piszę, ale się trzęsę :))

    OdpowiedzUsuń