19.08.2016

Flowereset


Po wysiłku intelektualnym (proszę się nie śmiać!), jaki wkładam w projekty własne, cudownie jest zresetować się dzierganiem motywu ze wzoru.

To jak układanie klocków LEGO według instrukcji, jak skręcanie mebli z Ikei...wróć.
To bardzo odprężające.

Przestrzenne, ogromne - bo dwudziestocentymetrowe - i bardzo kolorowe motywy.
Nie mam planów, co z nimi zrobić, dziergam dla rozkoszy dziergania
Jakieś pomysły?






Korzystałam z instrukcji znalezionych TUTAJ.
A najjaśniejszy tutek TU :)

38 komentarzy:

  1. Pięęeekne ! Nosiłabym jako naszyjnik, albo naszyte na czarnym aksamicie.
    Cium- cium, estetyczna pyszulka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serce we mnie zamarło, że w szale porządków wyrzuciłam aksamitne bolerko. Ale jest, uf.

      Usuń
    2. No właśnie, takie "wasiukowe" już na pierwszy rzut oka...

      Usuń
  2. Miałam Cię już wcześniej prosić,żebyś pokazała jak sobie radzisz ze zmianą koloru włóczki.Jak łączysz,jak to z drugiej strony wygląda finalnie itd.Na drzwi pracowni sobie poprzyklejaj na taśmę dwustronną.Albo kwiatkową tapetę 3D u dziewczynek zrób.Albo dorób trochę po bokach i takie kapelusze wyjdą.Albo dorób boki,ale z dziurami i czajniczek,którego pewnie nie używasz będziesz przykrywać.Albo dorób po bokach dużo i do dołu i takie tuby na słoiki powstaną z kwiatkiem u góry.Dobra,bajo,pa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na lodówkę przyklej.Zamiast wyrzerać będą stali godzinami w zachwycie trzymając uchwyt lodówki w ręku i gapiąc się na te piękne kwiatowe plaki.

      Usuń
    2. Jarecka,weź się do roboty,bo sama na swoje komentarze muszę sobie odpowiadać.

      Usuń
    3. Wulkan pomysłów! Ja będę dziergać kwiatki a Ty rób tutki na to wszystko o czym piszesz. Za kasę, a jakże ;)

      Usuń
    4. A w ogóle to bierz tego Stanisława pod pachę i przybywaj, to Ci pokażę te tyły i różne takie.

      Usuń
    5. No z nim pod pachą to ja sobie mogę co najwyżej jego tyły pooglądać...Chyba,że masz 3 opony na podwórku.Sprawdziłam,że w takiej gumowej piramidzie napełnionej od środka wodą może siedzieć spokojnie niewyjętą godzinę.

      Usuń
    6. Coś się w garażu znajdzie.

      Usuń
  3. A ja bym się otulila takim pledem lub ogromną chusta w chłodne jesienne wieczory...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam różne kombinacje tych kwiatów w sieci i stwierdzam, ze co za dużo to niezdrowo i nazbyt kwieciste pledy tracą "efekt wow". Najlepiej, żeby więcej czerni niż kwiecia.

      Usuń
    2. Toż ja nie mam więcej pomysłów...poczekam na efekt końcowy ;)

      Usuń
    3. Toż ja nie mam więcej pomysłów...poczekam na efekt końcowy ;)

      Usuń
    4. A ja tak się tylko dzielę spostrzeżeniami ;)

      Usuń
  4. Cudne. Na spódnicę naszyj. Czarną.

    Ja też robię dla samego robienia. A potem do szuflady. Albo podrzucam komuś jak się zlituje i zechce wziąść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuchaj! Ja jestem bardzo litościwa.

      Usuń
    2. To wpadaj do mnie i wybieraj co chcesz z ostatnich postów. Oddam chętnie i cieszyć się będę, że u kogoś się przyda :)
      Jak coś to pisz na maila: aeljot@gmail.com

      Usuń
    3. Co?O Matko!Dobrze,że wcześnie wstałam.Lecę!!!

      Usuń
  5. Jarecka - ślij do MAMELKOWA:) wszystko co wyjdzie z Twoich rąk biorę w ciemno!
    I sprawa załatwiona;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz, a kto powiedział, że ja tu rozdaję?? Sama Mamelkowa wie, że u mnie się trzeba napracować, żeby coś dostać :)

      Usuń
    2. To się rozumie samo przez się - to kogo mam tym razem wytropić;)

      Usuń
  6. O, racja to święta - szydło jest fantastycznym plastrem na styrana głowę.
    Choć nie wygląda :-))

    A kwiecistości buchają energią!
    Run, Jarecka, run! w te flowersowe szaleństwa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja to widzę jako ozdoby na dziewczęcych torebkach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cokolwiek z tego będzie, niech będzie tego dużo, żebym mogła oczy napaść :) Piękne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziergaj, dziergaj, aż udziergasz pled, którym owiniemy tę nieszczęsną planetę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Idealne pod koktajle jagodowe, jak coś wycieknie to na czarnym nie będzie widać;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czarny, dlugi sweter otwarty z przodu (no w sensie jak plaszcz) i na plecach pare takich kwiatów, a i z przodu jeden moze. Albo wielki czarny szal trójkatny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi chodzi taki kwiat na plecach po głowie. Znaczy się po głowie chodzi.
      Żeby na plecach.

      Usuń
  12. Cudne. Naszyć na coś czarnego, w pojedynkę, żeby było widać wzór i kolory, nie przytłoczone sobą nawzajem. Torba, poducha, kiecka, dziewczęcy sweterek, garnitur Jareckiego... Na co się tylko da ;-).

    Pozdrowienia - silvarerum :-)

    PS. Też jestem ciekawa jak to Jarecka robi, że łączy i się nie rozplątuje od samego patrzenia, i jak te nitki się chowa. Moje połączenia nadal pozostawiają wiele do życzenia - zwłaszcza po pierwszym praniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też, ale na blogu pokazuję rzeczy przed praniem :)

      Usuń
  13. prościutki pomysł ale wielofunkcyjny - Broszka! broszka, którą się dopnie gdziekolwiek się zachce na sukience, torebce, pulowerze, bucie i podkolanówce:)
    śliczności!
    benia

    OdpowiedzUsuń
  14. Pokazać proszę tu oto garnitur Jareckiego, jak wygląda, oczywiście już po naszyciu nań kwiatostanu.
    Please.
    Noemi

    OdpowiedzUsuń
  15. Mój pomysł: kwieciste pagony na czarnym gładkim golfie/swetrze(lata 80te?)...lub Jarecka mogłaby zrobić syrenkę niemal naturalnej wielkości i jej z kwiatków zrobić taką ekhm dekorację przysłąniającą wdzięki.
    (Zjadło mi komentarz 2 dni temu. no ale jakoś się nie mogłam powstrzymać). Pozdr. A.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem co, ale oko cieszą! Może torba?

    OdpowiedzUsuń