22.10.2013

Jarecka szyje, Czwórka się nudzi

-Dziecko nie może się nudzić- deklamuje niby-tatuś w reklamie IKEA.
-A z rodzicami?- pyta dziecko.
-Z rodzicami  może- z uśmiechem odpowiada tata.

Trochę się Jarecka zgadza, a trochę nie.
Nuda przy rodzicach jest dobra, pod warunkiem!-
-pod warunkiem, że rodzic zajęty jest czymś ciekawym.

Siedziała sobie Jarecka i szyła broszki. O, takie:










Czwórka siedziała na poręczy fotela i się nudziła.
Układała pociągi z guzików, w puszce z cekinami szukała tych w kształcie rombu.
Nagle zakrzyknęła:
-Pantofelek, pantofelek! Jaki śliczny! Mamo, patrz! Pantofelek!!

Taki to był pantofelek znaleziony w filcowych ścinkach :) ten pomarańczowy.



-Wytnij mi drugi- poprosiła Czwórka.
Jarecka wycięła, niebieski. Zabawa pantofelkami trwała dłuuugo.

W związku z czym wystarczyło Jareckiej czasu na broszkę dla siebie :)












 P.S. A już  wkrótce Wszechwiedzący Narrator zabierze Czytelników do królestwa nudy Jaśnie Panicza. Ten to się dopiero nudzi!




22 komentarze:

  1. Czwórka ma wyobraźnię na piątkę!!! a filcaki są smaaaakowite! wisienki soczyste, mniammmm!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraziłam sobie konsumpcję takiej broszki :)
      Filc łaskocze podniebienie a potem łyk- i agrafka wbija się w przełyk... :DDD

      Usuń
  2. tak zwana twórcza nuda! Lubię to bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Ile fajnych rzeczy lęgnie się w dziecięcych głowach jak dać im chwilę na nudę :) niewiarygodne!

      Usuń
  3. ale cuda :) Ty to chyba wszystko potrafisz :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne!!!
    Od dziś zaglądam regularnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na pokładzie! Bardzo się cieszę :):):)

      Usuń
  5. Tę lodową szczególnie umiłowałam i pantofelek,choć chwilę mi zajeło zanim się go dopatrzyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pomyśl ile cennych zabawek wyrzucanie codziennie sądząc, że to śmieci! Pantofelek jak nic skończyłby marnie, gdyby nie przytomność Czwórki :)

      Usuń
  6. Śliczne te broszki :)

    Pozdrawiam A.Gałązka

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uważam, że nuda jest miejscami konieczna! Znam mamę, która dzieciom organizuje CAŁY dzień. Serio. CAŁY. Nawet tematy malunków podaje. "A teraz narysujemy....". Straszne, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wierzę! Powiało grozą...
      A ta mama to chyba na dopalaczach?

      Usuń
    2. Nie, właśnie nie. Tylko taki typ przywódczy.

      Usuń
  8. Ach broszki! Nigdy nie używam :/ Ciekawe dlaczego... Moja czterolatka jak się nudzi, to trzeba zajrzeć od czasu do czasu, jak jest za cicho :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie używasz bo nie masz? ;) u mnie było właśnie tak :)
      A jak Twoja córka jest długo cicho, to daję głowę- ONA SIĘ NIE NUDZI, bynajmniej :DDD

      Usuń
  9. Broszki cudne, cudniaste. I do tego moje, moje wszystkie trzy :)

    Jeszcze raz dziękuję. I chyba zdjęcia ukradnę i się u siebie pochwalę bo moje takie ładne nie wychodzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kradnij! :) tylko się nie chwal jak broszki wyglądają od strony agrafki ;P

      Usuń
    2. Dobrze wyglądają :)

      Usuń