28.11.2015

Mamo, KIEDY to uszyłaś? II

Owszem, Czwórka mówiła, że jest konkurs. Mówiła, że dzieci już przynoszą misie.
Owszem, widziałam regulamin konkursu i przeczytałam go, chociaż był bardzo długi a Piątek jak zwykle ani myślał cierpliwie czekać, tylko uciekł z przedszkola i zawisł na klamce furtki.
Czwórka narysowała projekt pluszowego misia a ja obiecałam, że uszyjemy go w weekend.
W ten weekend, który przeleżałam w malignie. W poniedziałek okazało się, że konkurs trwa "do dzisiaj", we wtorek spotkałam zastęp pań przedszkolanek i choć jasne było, że właśnie dokonują one wyboru laureatów, umówiłam się z panią dyrektor, że "jeszcze jutro".

I cóż było robić?
Był obiad do zrobienia, ciasto do upieczenia i wyjście do wyjścia, ale słowo się rzekło, Czwórka liczyła na mnie.
Oczywiście można było akurat w taki dzień podać makaron z pesto z Lidla, ale nie, jak się człowiek w gorączce naogląda Masterszefa, to potem układa musakę ("to takie, prawda mamo, spaghetti z ziemniakami zamiast makaronu, prawda?") i zamiast "ciasta - błyskawicy"* produkuje tartę z batatów ("Co? To jest ze słodkich? Ziemniaków?? Fuj!")

Z misiem musiało więc pójść ekspresowo:







Na koniec jeszcze rzutem na taśmę zrobiłam zdjęcie szczęśliwej projektantce - 


I to mi przypomniało inne zdjęcie.
Blog Deszczowy Dom miał wtedy dosłownie kilka dni.
Znajdź dziesięć różnic.




* Na okoliczność jubileuszu Deszczowego Domu zaserwuję Wam okolicznościowe ciasto, tak proste, ale tak banalnie proste, że nawet jakby Wam przyszło w jeden dzień uszyć pięć gitar i siedem misiów - dacie radę. Nazywam je


CIASTO BŁYSKAWICA

Szykujemy jedną miskę i mikser, piekarnik odpalamy na 180stC i zapewniam, że prędzej namieszacie ciasta niż on się rozgrzeje, nawet jeśli ma turbo grzałki. 
Do michy wrzucamy: 
  • jajko
  • szklankę cukru
  • 3 szklanki mąki
  • 1,5 łyżeczki sody
  • pół słoika dżemu (ja używam konfitur wiśniowych domowej roboty; miło potem trafić w cieście na całą wisienkę - bez pestki oczywiście)
  • cynamon lub (u mnie zimową porą koniecznie) przyprawa do piernika
  • kakao
  • pół szklanki oleju
  • 1 szklanka mleka
Wszystko razem miksujemy aby-aby, byle się połączyło i pakujemy ciasto do wyścielonej pergaminem keksówki. Pieczemy ok. 50 minut, do suchego patyczka.
Moim zdaniem najlepsze jest na drugi dzień, ale rzadko mam okazję utwierdzić się w tej opinii.

"Mamo, KIEDY to upiekłaś??"




45 komentarzy:

  1. Na okoliczność jubileuszu Deszczowego Domu trzykrotne hip hip hurra!!!
    Różnice między zdjęciami może i są, ale zachwyt nad misiem stworzonym przez mamę widoczny w oczach dokładnie ten sam. Jarecka, jesteś mistrzyni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaręczam, że zachwyt był dziesięć razy większy, wszak ona SAMA go narysowała!
      Dziękuje za wiwaty!

      Usuń
    2. Gratulacje dla Czworki zatem:)) Za projekt!

      Usuń
  2. Jarecka szyjesz coraz większe misie :-) . Z tym ciastem to telepatia, nadzieją zyłam ostatnio może Jarecka jakies inne szybki jeszcze zna i podzieli się, pomslałam i jest. Dziękuję. Jutro szukam piekarnika obiecałam że w tym roku na święta będę miała działający, bo w prodiżu się już mi znudziło . Czwórka kobietą coraz piekniejszą jest proszę Jareckiej. AA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się co do Czwórki. Trudno uwierzyć, że z mikrego kosmity taka krasawica mi urosła :)

      Usuń
  3. Gratuluje z okazji tagiego święta! Wielu wpisów życzę i tego czasu:) A ciasto tez u mnie w rodzinie się robi:) ps jak sie nie ma mleka to i na kefirze, jogurcie naturalnym i smakowym, zsiadłym mleku wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kefirze pewnie lepsze, pulchniejsze - ale mleko mam zawsze, a kefir nie ;)

      Usuń
  4. Gratulacje dla Deszczowego Domu:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Deszczowy Dom- wiadomo, jeden z najulubieńszych blogów w Internetach.
    A ów z przeproszeniem KAKAŁ w jakiej ilości?- domyślam się że do smaku, ale minimum to łyżeczka, dwie? maksimu pół szklanki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze dwie łyżki Decomoreno daję, o. :)
      Pani się ze mnie podśmiechujesz, hę?

      Usuń
    2. Że jak, w którym momencie niby podśmiechuję się- w wyznaniu afektu czy w sprawie kakajo?

      Usuń
  6. O, chyba mam wszystkie składniki, więc będzie ciasto :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Składniki niby takie, że nie można nie mieć w domu a i tak zdarza mi się nie mieć cukru albo jajka :))

      Usuń
  7. Lubię to, co błyskawiczne :D generalnie inne nie maja u mnie racji bytu ;)

    Gratuluję jubileuszu! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. I takie misie są najlepsze :) Czwórce się troszeczkę urosło przez te trzy lata :) dzięka za przepis... teraz tylko takie błyskawice się u nas sprawdzają... grudzień miesiącem szycia maskotek... teraz na tapecie Masza i Niedźwiedź, Minionki i Elza... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokaż Maszę i Niedźwiedzia!

      Usuń
    2. Masza się tworzy... ma być gotowa na wtorek... Niedźwiedź już jest... www.facebook.pl/mruwkowisko album przytulanki i anioły :) koparka też tam jest i minionki a Elza po mikołajkach :)

      Usuń
  9. Masz chyba jakieś zagięcie czasoprzestrzeni. Ten Twój międzyczas jakoś wydłużony jest.

    Przepis na ciasto oczywiście biorę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasu zmitrężonego po prostu nie tłumacze się na blogu, ale cicho sza ;)

      Usuń
  10. Zaprawdę Czwórka wyznaczać będzie dizajnerskie trendy :) Misiek super!
    Ciastem się częstuję i przepis zabieram ze sobą :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Sto lat, sto lat! Twardych fundamentów życzę!
    Jarecka, przerażasz mnię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czujesz do mnie odrazę?... :/

      Usuń
    2. Jarecka, wręcz przeciwnie! Pociąg czuję! :D
      Ale jesteś już tak perfekcyjna, pracowita, zorganizowana, że aż to nieludzkie!

      Usuń
  12. Miech no gwiazdka pomyślności nigdy nie wygasa!
    Różnica: Ten miś jest nagi.
    Oraz: To ciasto jakby dla mnie, gdyby z braku miksera zaangażować Wiewióra, żeby aby-aby...co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej! Niestety, ja z braku Wiewióra muszę mikserem, ech.

      Usuń
  13. Jarecka jest cyborgiem: pisze, szyje, szydełkuje, gotuje, projektuje okładki, fotografuje... (kolejność przypadkowa)...,a taniec i śpiew? Nie zdziwiłoby mnie to :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nic z tych rzeczy :/
      Chociaż! Kiedyś grałam na gitarze. Level beginer ;)

      Usuń
  14. Najsampierw to misiek wygladal jak laleczka voo doo, z tymi powbijanymi szpilami, i juz myslalam, ze jakis sasiad za skóre Jareckim zalazl ;)
    Ciasto bardzo interesujace, lubie wszystko, co gotuje / piecze sie szybko.

    No, i sto lat oczywiscie dla Deszczowego Domu i mieszkanców, niech w jego scianach sama radosc gosci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! Aż mnie serce bolało, jak mu wbić szpilę, temu misiu ;)

      Usuń
  15. ciekawe to ciasto ,a mogą byc zamiast dzemu porzeczki w cukrze znczy soku ?

    OdpowiedzUsuń
  16. aaaa misio boski! znam ja takie gonitwowe umykanie rzeczy ważnych... u nas jakiś czas temu padł temat kora na łódkę do szkoły.. no i skąd kora? ano z pracy! buszowałam po Ogrodzie jak szalona, padał deszcz, dwa kawały kory zlokalizowałam, ciekło z nich odrobinę, wylądowały na kaloryferze w pracy oczywiście. Potem pracowałam jak należy, wybiła 14.30, zamknęłam drzwi, wsiadłam w jeden autobus, w drugi... i doznałam olśnienia! kora na kaloryferze, na jutro do szkoły... cóż było robić, wysiadłam, wróciłam, korę wzięłam i galopem wracałam do domu, w końcu przedszkole czynne do 17.30... córci korę dałam, dwie szóstki dostała. Ufff!
    Misio boski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż sie zmęczyłam na myśl, że Ty po tę korę... nazad... Brawo!

      Usuń
  17. a i ciasto super! znałam je kiedyś pod nazwa Babka Górnicza :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama też piekła takie przypomniało mi się, jak poczułam ten smak :)

      Usuń
  18. Kocham Jarecka, za pisanie, za wzruszenia, za likier z kukulek. A teraz za ten przepis. Jak ja lubie takie blyskawice:))) Wlasnie jedna strzelila w piekarnik i wyskoczyl chlebek bananowy, czyli ciasto z bananami.
    I niech DD trwa po wieczne czasy.

    A misio po prostu -kochany:)

    OdpowiedzUsuń
  19. jaki piękny misiak :)
    ciasto już przepisane...znaczy się teraz kopiuj/ wklej się używa ;-)
    pozdrawiam
    ivonesca

    OdpowiedzUsuń