Z krakowskich wojaży powróciła nią celebrytka. Po co? To na razie top secret, tajemnica produkcji.
Tymczasem Cy...romka udziela sie dobroczynnie, jak na prawdziwą gwiazdę przystało.
UWAGA! Do końca tygodnia można ją sobie nabyć, spełnić uczynek miłosierdzia i poklepać po ramieniu jakichś zatroskanych rodziców - wszystko w pakiecie!
Deszczowy Dom SERdeCzniE zaprasza, TUTAJ
PS. Już, już dziś panowie w żółtych portkach mają mi się wynieść z balkonu. Będę mogła robić zdjęcia, zamknąć tam Piątka i suszyć pranie! Tyle dobra panie tego! Chyba oszaleję ze szczęścia!
świeto normalnie. Jarecka zdradzi co Panowie zdziałali :-)
OdpowiedzUsuńOcieplili styropianem, otynkowali i pomalowali. Oraz, jak sądzę, zniszczyli podłogę na balkonie (czy kojarzysz? Taka każdy kafel inny), sponiewierali wszystkim mieszkańcom anteny i przyprawiali mnie porankiem o uwiąd uszu.
UsuńCzyli byli Ci kozą? No wiesz, tą dokwaterowana ze starego żydowskiego kawału...
UsuńZunifikowali kafle! Teraz wszystkie sa jednakowo zniszczone?
Usuń-E.W. - tak, dokładnie! Mam takie poczucie, że lada dzień udam się na wymarzone wakacje - na balkon :)
UsuńKaczka - boję się myśleć co tam skrywają pod folią...
UsuńPamiętam ferię kolorów balkonu. Czy elewacja aby bedzie konweniowała z balkonową mozaiką?
UsuńMypogonili panów jednych co to kafle w szachownice żóło zilonkawą na klatce kłaść chciełi i zmusili coby jenak jednolita była, no elastyczni w tej kwestii nie byliśmy. Po doświadczeniu z drzwiami wejściowymi juz wiemy że nie wystarczy powiedzieć z jakiego maja być materiału, kolor też trza podać, bo wyobraźnia zarządcy ograniczona, Doświadczeń w tej materii u nas duzo:-). Sie rozpisałam. To już kończę bo długo by opowiadać - równoległy to świat- zawsze mnie zadziwia że się tak zarządcy z estetyką rozmijają, znaczy że ich tak odmienna jest. Miłego szorowania Agnieszka
AJ aj. Dźgnęłaś mnie boleśnie Agnieszki po żebro. Ściany bowiem są żółte! I tak powinnam się cieszyć, bo to jeszcze najlepszy odcień żółci naściennej w okolicy ale jakoś się nie cieszę ;p podłoga owszem koresponduje, walorowo nawet bardzo, ale koniec końców:" co komu do domu jak chałupa nie jego", nie? ;)
UsuńNiechaj Cy...romka tanio swej skóry nie sprzeda! Warta jest każdej.... setki :)))))
OdpowiedzUsuńTą limuzunę to Jarecka sama udziergała?????
OdpowiedzUsuńKafelków byłoby szkoda... stylowe były... ale za cene ciepła w domu...
Udanych wakacji balkonowych ;)
To właściwie pół limuzyny - z drugiej strony można zobaczyć imponującą konstrukcję z tektury, taśmy klejącej i owaty :)
UsuńA teraz muszę ten balkon najpierw doszorować! A potem zorganizować sobie tam jakieś siedzenie i tu jest problem, bo nie może to być nic, co da się przesunąć - Piątek natychmiast zrobiłby użytek ze zwykłego fotela i sięgnął gwiazd, lub bruku, jak kto woli. Moze powinniśmy teraz zrobić z balkonu wolierę?
No nie!!! auto bombastyczne!! czy tam pół auta- trza się było nie przyznawać!
OdpowiedzUsuńno szok! czego to Jarecka nie potrafi!??
Ja to nawet chciałam coś u Jareckiej zamówić, albo Cy...romkę kupić..ale wtedy to sama nie zrobię, a marzy mi się w prezencie dla kogoś coś własnym ręcami udziergać :( :( ale chyba nie znajdę motywacji wewnętrznej by stanąć w szranki z szydłem i ...
No weź! Będę Cię dopingować! Będę Twoją motywacją ZEWNĘTRZNĄ!
UsuńProces produkcji Cyrenki jeszcze JAKO-TAKO moge sobie wyobrazic. Ale zeby auto?? Ludzie nie potrafia robic takich rzeczy, to niemozliwe!
OdpowiedzUsuńNie takie rzeczy potrafię, powiadam Ci. Potrafię z pysznych produktów zrobić wątpliwej jakości obiad; umiesz tak?
UsuńJa umiem :-)
UsuńUF, hura!
Usuńsamochód boski! zdolna Ty Jarecko :)
OdpowiedzUsuńPuszę sie tu jak paw! -ian ;)
UsuńLymuzyna, ma swiatla , co naprawde daja po oczach.
OdpowiedzUsuńCudo:)
Jakbym poprosiła JP to jeszcze by im diody wstawił... :)
UsuńFanfary, fenkuły i fontanny szampana, że ona moja moja!
OdpowiedzUsuńPrawda, Bebe płaci!
UsuńJarecka,chyba Ci się przewodniki nie przydadzą jeśli tym autem chcecie południe zdobywać...Doszły?
OdpowiedzUsuńNo, to już wiemy, dla kogo Jarecka taka piękną brykę wyprodukowała! Dla Świerszczyka i nas wszystkich:)
OdpowiedzUsuń