24.04.2014
Kategoria: szydełko
Podczas gdy Wszechwiedzący Narrator się urlopował, Jarecka robiła swoje. W kategorii szydełko głównie koty i ptaki (którymi nie śmie już przynudzać) ale udało jej się poczynić także:
- gąsienicę dla Piątka. Gdy tylko Piątek zaczął chwytać, matuś zmajstrowała mu taką zabawkę. Kulki nanizane są na gumkę. Rzecz się Piątkowi niezwykle podoba, co Jarecka odnotowuje z wielką satysfakcją - dziecię nie może oderwać wzroku od dyndającej nad jego głową gąsienicy :) (tak, tak, zdaje się, że bardziej ceni wizualną stronę zabawki...)
- kilka bratków do wiosennego wianuszka:
No i tyle. Tylko tyle...
W przygotowaniu sprawozdania z poczynań Jareckiej w kategorii szycie, z podziałem na podkategorie; ubrania (!!!) i inne.
Jarecka poważnie rozważa schowanie maszyny na jakiś czas, albowiem zauważa u siebie objawy uzależnienia. Jeszcze tylko kostium króla Stasia dla Jaśnie Panicza i, słowo honoru, trzeba dać na wstrzymanie ;)
Etykiety:
szydełko,
zabawki hand made
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna gąsienicowa dyndajka:)...i nie ma się co dziwić, że oczu Piątek od niej oderwać nie może:))) hi hi Bratuszki ładnie się w wianku prezentują:) ..i z pewnością nie zwiędną:))
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę!
Super gąsienica! Pewnie też jest nieraz nadgryzana... ;))) I brateczki fajniste :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam, że te bratki są prawdziwe :-)
OdpowiedzUsuńBuziole :-*
Bratki świetne i jakie ekologiczne, jak się znudzą to je Jarecka przerobi na coś innego np. motylka dla Piątka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
A może Jarecka zdradzi jak się takie bratki dzierga... może zdążyłabym przed 9 maja coś zdziałać... moja Babcia byłaby zachwycona jakby dostała takie na 60!!! rocznicę ślubu :) (no oczywiście Dziadziuś też :))
OdpowiedzUsuńA gąsienica rewelacyjna :)
pozdrawiam
Jak sobie wklepiesz w gugla " bratki szydełko" albo coś w ten deseń, to znajdziesz schematy, ale ja robiłam po prostu przyglądając się zdjęciom w sieci.
UsuńŚwietne rzeczy robisz, więc nie zostawiaj tego na długo :)
OdpowiedzUsuńNo jak Dziecię docenia twórczość Mamy to tak serce się raduje :)
OdpowiedzUsuńA bratki doceniam ja :)
Jarecka niezwykłą kobietą jest. Gąsiennica piękna jest. Się Piątkowi nie dziwię , że się wgapia :-).
OdpowiedzUsuńBratki proszę Jareckiej, jakby je Jarecka u mnie zerwała :-)
Cudowna gąsienica!!! Cudowna, cudowna!!!! Cudowna!
OdpowiedzUsuńCudna gąsienica i wianek. Nie chowaj maszyny, to zdrowe uzależnienie. :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Dobrze ma ten Piątek z Jarecką :) A i Jaśnie Panicz też! Nie mówiąc o Dwójce, Trójce i Czwórce!
OdpowiedzUsuńNo i tu jest pies pogrzebany... jak zrobię coś dla Piątka to Jaśnie Paniczowi to obojętne, ale jak zrobię najmniejszą pierdułkę dla jednej z dziewczynek to zaraz muszę to samo zrobić dla pozostałych. Uszami mi potem wychodzi taka robota ;)
UsuńPomysł na gąsienicę... do schrupania :)) Oj poleżałoby się pod takimi dyndającymi gadżetami :)
OdpowiedzUsuńPal licho gadżety! W ogóle by się poleżało! :)))
UsuńMoje Drogie! Dziękuję za uznanie dla gąsienicy! ( i dla mnie ;P)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Wam wszystkim!
Takie uzależnienie jest super.
OdpowiedzUsuńJa tam Piątkowi się nie dziwię bo gąsienica urocza :)
Oj, od dawna chodzą mi po głowie bratkowe wianki! I jakoś dotąd nie potrafiłam się zmobilizować :( Ale teraz, gdy zobaczyłam te cudne szydełkowe kwiateczki, to już pewnikiem zabiorę się do roboty!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa wianka!
Pozdrawiam wiosennie :)
Mnie też długo chodziły aż wreszcie dopadły :)
UsuńA co sobie Jarecka tak wszystkiego odmawia!?
OdpowiedzUsuńA właśnie? Ile można?
Usuń