Milion razy robiłam zdjęcie tej torbie i dopiero na milion pierwszym jest do siebie podobna.
Jeszcze kilka dni i byłoby zupełnie niestosownym pokazywać taką letnią torbę zwaną czule worem dziada proszalnego.
Jakiś czas temu kupiłam dwa przecudnej urody panele z grubego płótna za całą złotówkę.
Szyłam według mojego tutka <TEGO>, ale torbę trochę zmniejszyłam, skróciłam ucha i dodałam w środku trochę pomocnych dinksów-
- jako to: kieszonki na pisadło i telefon oraz arcyprzydatny karabińczyk na krótkim pasku; mocuję na nim kluczyk od latającego spodka, żeby szukając go nie trzeba było grzebać pod tonami zakupów.
No i zamykanie na magnes.
Ale to jeszcze nie koniec!
W temacie zakupów za złotówkę - oto mój najnowszy zakup, szałowa walizka.
Peeeełna skarbów.
O czym szerzej następnym razem :)
Świetna torba. Oj czasem można trafić na cudeńka za małe pieniądze.
OdpowiedzUsuńWalizka wygląda ciekawie...
Moje dzieci są przekonane, że ja będę podróżować z tą walizką :)
UsuńTo powiedz im że tylko wtedy kiedy będzie to bez nich ;)
UsuńWor dziada proszalnego, nadzwyczaj ladny i gustowny, do tego ma zapinanie i te dinksy. Bardzo lubie:)
OdpowiedzUsuńWalicha czad, mam trzy tektorowe ze staroci, kto by pomyslal, ze sie w nich ludzie na powrot zakochaja.
Ciekawam skarbow:)
Tak, jestem zakochana w walizce! Zamierzam nabyć więcej :)
UsuńTeraz możesz nosić w tej torbie testament. Jak boska Florence :)
OdpowiedzUsuńSkorpionie, to jest okrutny spojler! Ludzie nie czytajcie, idzie do kina zobaczyć, co Meryl Streep nosi w walizce!
UsuńTeż chcem takom torbem! Adoptuj mnie!
OdpowiedzUsuńImaginuję też sobie, że w walizce już wyczarowałaś zajefajną poszewkę w technikolorze ;)
Ech, niestety, na tę torbę zużyłam ćwierć drugiego kawałka materiału, tędy na drugą nie starczy :( a nosiłybyśmy się jak bliźniaczki :)
UsuńA ja tego wszystkiego DOTYKALAM! I wiem, co jest w walizce!
OdpowiedzUsuńWeź Kaczka! pobite gary!
UsuńPobitych garów tam NIE MA. Kaczka blefuje!
UsuńTorba świetna :) bardzo fajny materiał :) ja uszyłam swoją pierwszą z ekoskóry do pracy i nie mam kiedy jej zdjęć zrobić ;)
OdpowiedzUsuńDobra, dobra, chłopaki z pierwszej ławki już Ci pewnie zrobili i wrzucili do sieci :)
UsuńDaj spokój TAKIEJ ;) torbie to trzeba odpowiednie zdjęcia zrobić, a nie byle jakie, ukradkiem na lekcji ;)
UsuńTaaak, raczej nie podejrzewam, żeby robili zdjęcia TORBIE :)
UsuńTorbiszcze wieloowocowe, mniam!
OdpowiedzUsuńA nawet wielowarzywne jak nasypię kartofli.
UsuńMy też ostatnio torbę trzasnęłyśmy elegacką,ale się nie możemy pochwalić bo na konkurs tutka wysłałyśmy i dopóki nie ogłoszą naszej sromotnej klęski to nigdzie nie można pokazać.
OdpowiedzUsuńMateriał zaiste w dechę!Kiedy będzie post o walizce?
UsuńJak to TEŻ? Wór nie jest elegancki!
UsuńTrzymam kciuki i czekam na tego tutka. Też chcę elegancką.
A post o walizce jak zrobię fotki. Wiesz, takie blogowe. W tle porządek, jakieś niby przypadkowe wyselekcjonowane fanty, jakiś fajny kubek z ładną kawą, te rzeczy. I walizka z lumpeksu.
UsuńZ interpunkcją mam problemy.Po trzasnełyśmy powinna być kropka,a potem...Nasza jest elegancka;)A tutek to taki srutek.Prosta ta torba jak drut.Za mało dinksów.Nie wygramy.
UsuńW pierwej jeszcze obiektyw nasadź odpowiedni;)
UsuńJarecka proszę nie rób takich blogowych. Rób swoje. Proszę. Agnieszka. Torba cutmjut. Przez moment żyłam nadzieją že Jarecką pozbyć się jej chce i aukcje organizuje. Ale próżne nadzieje
UsuńChyba nie sądziłaś, że ja o tych blogowych fotkach poważnie? AA, popraw się ;)))
UsuńOraz zdefiniuj: jakie to są MOJE?
Ależ ja lubię takie torbiszcza! i walizki tyż :P
OdpowiedzUsuńI podróże. Widziałam i zazdroszczę tych wojaży.
UsuńFiu wymiatasz! A ta walizka wielkie love!
OdpowiedzUsuń