Święta atakują, czy się tego chce, czy nie.
Nawet na Zaogoniu, gdzie są trzy sklepy, prawosławni, muzułmanie, a w kościele nie odbywają się roraty. Ba, nawet we własnym domu bez telewizora!
Jaśnie Panicz robi krzyżówkę w języku rosyjskim.
Siedzi przed laptopem i wklepuje w translator potrzebne mu wyrazy.
Po wykonanej pracy czuje niedosyt, tłumaczy więc na rosyjski wszystko, co przyjdzie mu do głowy,
także imiona sióstr i rodziców, i głośno informuje (nie)zainteresowanych o tym, jak brzmi ich imię w tym fascynującym języku.
Wpisuje też własne.
- Co?! - wykrzykuje w najwyższym stopniu zdumiony.
- DJED... MO...ROZ???
Jasnie Paniczu, przybij piatke. Djed Moroz tez mnie kiedys wprawil w oslupienie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawlaju, Katja;)
Jaśnie Panicz przybija :)
UsuńNas też wprawił i złoto przyniósł, dasz wiarę ?? ;)
Nje mozet byc;))
Usuń:)
OdpowiedzUsuńNom... Język rosyjski jest wysoce zaskakujący :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :P
Usuńha ha ha No to ma za swoje! Po co się znęca nad rosyjskim :D:D:D
OdpowiedzUsuńUściski dla Mikołaja :)))
To translator się znęca :):):)
UsuńUściski przekażę :)
To przyszła Jaśniepaniczowa będzia Mikołajowa:D
OdpowiedzUsuńTa od skarpet? Cudnie, on uwielbia skarpety, nawet latem chce spać w skarpetach
Usuń:)
ja osobiście rosyjski język bardzo lubię i nie dziwi mnie zbytnio, pewnie dlatego, ze od małego słuchałam piosenek śpiewanych przez babcie i dziadka po rosyjsku właśnie :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię...
UsuńWiewióro! Dostałam dziś od Ciebie przesyłkę! Dzięki, dzięki!!!!
fajnie, ze doszła już dzisiaj :) cała przyjemność po mojej stronie :)
Usuńharoszyj malczik :-) Kiedyś na klasówce z rosyjskiego koleżanka ma pisała bukwami :-) polskie słowa, niestety nasza profesorka potraktowała to dosłownie, była dwója jak ta lala. Tak mi sie przypomniało :-)A
OdpowiedzUsuńTeż przechodziłam fazę fascynacji bukwami- to jest jak tajny szyfr! :D
UsuńTranslatory są super :) Pewien translator polsko - angielski i odwrotnie po wpisaniu "Jay and silent Bob strike back" (tytuł jednej z komedii) wyrzuca nam takie oto tłumaczenie: "Sójka i ciche uderzenie Boba w plecy" :D
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńEch, zapomniałam co mi ostatnio translator fajnego powiedział... Czyż to nie pocieszne urządzenie?
To dopiero!!! Niech się więc Dziadek Mróz pilnie uczy, to piękny język i w najmniej oczekiwanym momencie życia, Jaśnie Panicz będzie się cieszył, że te krzyżówki rozwiązywał :))
OdpowiedzUsuńSpecjalnie dla Jaśnie Panicza ulubiona piosenka ciotki klotki ;) http://www.youtube.com/watch?v=hjZvP15bzIc
On nie rozwiązywał krzyżówki tylko ją układał! Zadanie na szóstkę, wiesz...
UsuńJuż jestem ciekawa tej piosenki, ale muszę się do laptopa dorwać ;)
ups! to wyższa szkoła jazdy z tą krzyżówką ;)))))) z szacunkiem dla JP :)))
UsuńBardzo żałuję, że nie znam rosyjskiego, bardzo. Niech Jaśnie Panicz korzysta z dobrodziejstw cywilizacji ile wlezie! :-)
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że tak słabo go znam, ale żałuję tylko trochę, bo zamierzam się go jeszcze porządnie nauczyć - to jeden z punktów na długiej liście moich planów na przyszłość ;))))
Usuńrety, kulam się ze śmiechu :D
OdpowiedzUsuńŚmiało, teraz już możesz, brzuch Ci nie przeszkadza ;))))
Usuńjuż wyobrażam sobie jego minkę :)
OdpowiedzUsuńa swoją drogą.... "Djed Moroz" to nie jest bezpośrednie tłumaczenie "Mikołaja" na rosyjski, to raczej jest odpowiednik - określenie postaci i idei Mikołaja - Rosja zamiast niego ma Dziadka Mroza ....:)
Ja to wiem, ale on nie miał pojęcia o istnieniu Dziadka Mroza :) Teraz już ma :))
Usuńhe he... może sobie wyobrażał, jak to jest być dziadkiem...? :)
UsuńNa rosyjskich bukwach, "naumianych" w podstawówce przetrwałam całe lata studiów polonistycznych :) Gramatyka historyczna i starocerkiewnosłowiańszczyzna- bez choćby podstawowej znajomości rosyjskiego- jest nie do przeskoczenia :) Przy okazji: mój trzylatek też jest Djed Maroz, tylko jeszcze o tym nie ma pojęcia :)
OdpowiedzUsuńMój dziewięciolatek do tej pory nie miał :)
UsuńA ja jak już sobie przypomniałam o Dziadku Mrozie, przypomniałam sobie też piękne bajki animowane produkcji radzieckiej...
Zajrzałam do deszczowego domu i wpadłam po uszy. Świetnie piszesz, z wielkim dystansem i duża dawką humoru. Będę u Was często :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, rozgość się :))
UsuńNie, to jest skandal! Kobieto, skąd ty się urwałaś, jak tak można, ja się pytam?Jak można mieć tyle różnorodnych talentów ?No jak?Ja myślała, że jak Tata Świnka (rodzony?oprosiony? ojciec Świnki Peppy) jestem ekspertem w kilku dziedzinach, ale Ty to już przeginasz. Talent do pisania, szydełkowania, malowania, dzieci ( ależ Ci zazdroszczę tej piąteczki), nie, no tak nie można. W ramach protestu zapowiadam, że będę zaglądać często i namiętnie, a jak!
OdpowiedzUsuńNaprawdę podziwiam i pozdrawiam:)
Już myślałam, że na serio chcesz mnie za coś opierniczyć i nawet się wzburzyłam bo mam za sobą kiepski dzień :)
UsuńAle jak tak, to przyjmuję ten protest na klatę i zapraszam! :)