Pewna znajoma poprosiła Jarecką o rozpracowanie schematu na szydełkowy kwadrat.
Tak cóż ty zrobisz - jak mawiał Wańkowicz - w obawie przed inwazją żarłocznych myszy - musiała.
Do roboty zatem:
Oto wspomniany schemat, STĄD
Nieco bałaganu - moim skromnym zdaniem - wprowadzają pierwsze trzy symbole - drugi to zwykłe oczko, trzeci - oczko ścisłe, lecz chyba nie zawsze...
Pierwszego w schemacie trudno się dopatrzeć.
Jeszcze inaczej oznaczone są oczka w pierwszym rzędzie (cztery oczka zamknięte w kółko).
Symbol czwarty oznacza pęczek (wszystko będzie poniżej wyjaśnione) UWAGA! Zanim przystąpicie do robienia pęczków według przepisu Jareckiej, zapoznajcie się z treścią komentarza NYKTIMENE, pod tym postem)
piąty to klasyczny słupek,
szósty - słupek podwójnie nawijany.
Diagram
= | dc | |
= | ch | |
= | sl st | |
= | pleat: crochet 4 very loose htr without pulling thread through (= 9 loops on hook). Make 1 YO and pull thread through the first 8 loops on hook. Make 1 YO and pull thread through the remaining 2 loops on hook. | |
= | tr | |
= | dtr |
Miejmy ten schemat na podorędziu, bo poniższe objaśnienia są tylko jego uzupełnieniem.
Na początek kółko z czterech oczek (nie liczę go jako osobny rząd)
- 1 rząd. Trzy oczka - odpowiednik jednego słupka plus 11 słupków wbitych w początkowe kółko. Razem mamy więc 12 słupków. Rząd zamykamy oczkiem ścisłym
- 2 rząd. Złożony głównie z pęczków (zieloną kropką zaznaczone jest oczko, od którego rozpoczyna sie drugi rząd). Pęczek to kilka słupków wbitych w jedno miejsce i przerobionych razem, co widać na zdjęciach. W przypadku zwykłego słupka nitkę przeciąga się najpierw przez dwie pętelki (zdj.1-2), potem przez kolejne dwie (widoczne na zdj.2). Jeśli robimy pęczek, na szydełku pozostają dwie pętelki (jak gdyby nie kończymy słupka) a my wbijamy w to samo miejsce kolejny słupek. Ten konkretny pęczek składa sie z czterech słupków (zdj.3). Na zakończenie nitkę przeciągamy przez wszystkie pętelki jednocześnie (zdj.4). Dalej wg schematu.
Drugi rząd gotowy, zamykamy oczkiem ścisłym.
- 3 rząd. Oczko łańcuszka i pęczek wbijany w przestrzeń pomiędzy pęczkami poprzedniego rzędu. Dalej pracujemy wg schematu.
Narożnik trzeciego rzędu jest niepotrzebnie - moim zdaniem - skomplikowany, ale wyjaśniam rzetelnie, jak w schemacie przewidziano. Zdj.1 - podwójnie nawijany słupek mocujemy pod łańcuszkiem poprzedniego rzędu (zdj.2), robimy oczko łańcuszka (patrz.schemat) W środkowe oczko łańcuszka poprzedniego rzędu (trzecie) wbijamy kolejno: słupek, pęczek i słupek (zdj. 3,4). Dalej wg schematu.
Teraz naszła mnie refleksja, że może nie dla każdego jasne jest, jak się zamyka rzędy oczkiem ścisłym, więc bardzo proszę: wbijamy szydełko w początek rzędu i przeciągamy nitkę przez wszystko, co mamy na szydełku jednocześnie :)
- 4 rząd, ostatni, składa się ze słupków wbijanych w każde kolejne oczko poprzedniego rzędu. Tylko w narożne oczka wbijamy kolejno: słupek, słupek podwójnie nawijany, słupek.
I gotowe!
Uprasza się o bezlitosne wytykanie błędów i niejasności, będziem poprawiać.
Ekstra! Skorzystam!
OdpowiedzUsuń:) Super
UsuńI że to niby takie proste??? Masakra :)
OdpowiedzUsuńPomyślałam to samo. Czy Jarecka udzieli też tutorialu na żywo, podlewanego winem rzecz jasna?
UsuńA można wino bez tutorialu? Po winie nitki mi się plączą.
UsuńJa by też na na żywo się chętnie wybrała. Przerosło mnie już na etapie 2 zdjęcia. A
UsuńWino tak czy siak!
UsuńMam ja AA...
Czarna magia.... :)))
OdpowiedzUsuńmalinowa magia!
Usuńmagia magiczna
OdpowiedzUsuńoch i ach dzieki temu pokonam awersje do szydełka ! WIECZOREM MAM randke z .... szydełkiem :)
OdpowiedzUsuńFajne kwadraty :)
OdpowiedzUsuńW internecie jest za dużo pomysłów co zrobić na szydełku, a ja mam za mało czasu by szydełkować :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny tutorial. Może jeszcze siostrzeńcowi wyszydełkuję taki kocyk zanim mu wąsy urosną ;)
Wąsaty też bedzie zachwycony :)
UsuńUwielbiam szydełkować, kwadracik jest bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńJakież tu błędy mamy wytykać? Cud, miód, malina. Pomocne szydełko z Ciebie. Śliczny kwadracik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
D.
Wydaje mi się, że ten konkretny pęczek z wzoru przerabia się trochę inaczej niż "standartowy pęczek".
OdpowiedzUsuńTzn. nawijamy nitkę, wkłuwamy się w oczko ( nie przerabiamy jak w słupku), nawijamy nitkę, wkłuwamy w to samo oczko, nawijamy, wkłuwamy, nawijamy, wkłuwamy, nawijamy (9 pętelek na szydełku), przeciągamy przez wszystkie pętelki poza ostatnią ( razem 7), nawijamy, przeciągamy przez ostatnie 2 pętelki. Niestety nie mam jak zrobić zdjęcia, ale może Jarecka mnie zrozumie.
W efekcie dostajemy bardziej trójwymiarowy, jajowaty pęczek, a nie taki wachlarzykowaty, jak z 4 przerobionych razem słupków.
Rozumiem, jasno opisałaś, prawdopodobnie jest tak mówisz (nie znam angielskiego slangu szydełkowego ;) a pęczków w ogóle nie darzę miłością i nie używam)
UsuńDodam w poście wskazanie do Twojego komentarza bo musiałabym przerobić cały tutek, na co nie mam siły... :)
Dzięki!
Wypróbowałam, rzeczywiście, wygląda to - moim zdaniem - dużo lepiej.
OdpowiedzUsuńJak już się uporam z tym, co muszę, to się nauczę szydełkować wreszcie. A wtedy drżyj Jarecka, bo przyjde tu i sprawdzę i nawytykam :)
OdpowiedzUsuńJUż sie boję.
UsuńJarecka kocham Cię!!!
OdpowiedzUsuńjesuuu- trza wyższej inteligencji lub przeszłego romansu z szydłem- a ja zawsze lubiłam towarzystwo drutów :)
OdpowiedzUsuńMożna prosić jeszcze o dodatkowe wsparcie w temacie? Jako, że szydełko ostatni raz miałam w czasach mocno pacholęcych i mało dostatnich, więc brało się co było :)
OdpowiedzUsuńJaką włóczkę wybrać na kocyk niemowlęcy z takich kwadratów, żeby i dziecku było fajnie i mamie się dobrze robiło? I mniej więcej ile? Oraz jak wybrać odpowiednie szydełko?
Tak - wiem, plan ambitny. Ale kto nie ryzykuje...