- Mamo! - donosi rozpaczliwie Trójka - Jaśnie Panicz nasikał nam na podłogę w pokoju!
- Co ty - uspokaja Jarecka - taki głupi to on nie jest.
- Dzięki mamo - rechocze Jaśnie Panicz.
- To było kłamstwo - podsumowuje okrutnie Trójka.
- Kłamstwo ma krótkie nogi - wtrąca sentencjonalnie Dwójka - tak mówi moja pani od religii.
- To nie było kłamstwo to miał być chyba żart - zastanawia się Jarecka - raczej kiepski.
- Moja pani od religii mówi, że żart jest wtedy, jak śmieją się obie strony - podsuwa niestrudzenie Dwójka.
- Słusznie! Słusznie! - cieszy się Jarecka.
- Kłamstwo - definiuje Jaśnie Panicz tłumiąc uporczywy chichot - jest jak ktoś coś zrobi a się do tego nie przyzna. A ja odwrotnie (akcent) - przyznałem się a tego nie zrobiłem. Więc to nie jest kłamstwo.
Jarecka! mówię Ci: one Cie sprzedadzą, nawet nie będziesz wiedziała kiedy... ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko tego kupca. Puszczą go w skarpetkach a w zamian... puszka Pandory ;)
UsuńChłopak myśli logicznie :)
OdpowiedzUsuńnie da się ukryć :)
UsuńMądre dzieciaki, ach mądre!!!:) Serdecznie pozdrawiam radosną Rodzinkę:))
OdpowiedzUsuńI my pozdrawiamy!
UsuńAch, wyobrazam sobie dyskurs przy Waszym stole za lat pare, do pozostalych podrosnietych juz, dolaczy Piatek . Filozoficzne rozgowory-paluchy lizac;))
OdpowiedzUsuńWtedy się już będę bała odezwać...
Usuńalez masz mądre pociechy :) moje też wygadane, ciekawe po kim?
OdpowiedzUsuńKto ich tam wie, może Jarecki mnie zdradzał? ;P
UsuńAch Wiewióro! Sprawdziłam co to saga lodu i ognia - i bije się w ignorancką pierś! Jesteśmy z Jareckim w połowie drugiego sezonu, co wieczór oglądamy po dwa odcinki a ja nie wiem, że to się tak nazywa.
(Średnio kwadrans na odcinek spędzam z zamkniętymi oczami i jeszcze się boję że mnie ochlapią krwią)
Czyżbyś została wciągnięta w Grę o tron?
UsuńTak :)
Usuń:))Ciekawe po kim one takie przemyślenia mają:))
OdpowiedzUsuńMoże po Adamie i Ewie?
UsuńOj zjadłam cały komentarz :-( jednym słowem JP to ma klawe życie :-)
OdpowiedzUsuńPowiem mu to, bo on chyba o tym nie wie :))
UsuńMa młodsze siostry :-) to Go w plasuje w gronie szczęśliwców według mojego W :-)
OdpowiedzUsuńA jakąż to tajemną mocą dysponują młodsze siostry???
UsuńZnane W. młodsze siostry kolegów są miłe, uśmiechnięte, słodkie, urocze, rozczulajace........................
OdpowiedzUsuńW takich okolicznościach je widuje, że powstał mu obraz słodkiej młodszej siostry przeciwstawny do obrazu posiadanej starszej siostry. Którą kocha bardzo, życie by oddał, ale ma ją na dobre, i co gorsza , na złe:-(. A to złe bywa ZŁE. Jarecka wyobrazi sobie to złe w czystej postaci to Jarecka od razu pojmie zamiłowanie do młodszych sióstr kolegów :-) będących w relacji z W. tylko na dobre:-) , na złe go nie dotyczy :-). Nie mówię, że W. posiadany na złe nie budzi trwogi, ale to inna bajka ;-).
Taaa.. u sąsiada trawa zawsze zieleńsza ;)
UsuńJa z zupełnie innej beczki. Otóż Jarecka kiedyś prosiła, żeby się pochwalić, jak się coś z Jareckiej tutarialu urodzi. No to melduję posłusznie, że coś się urodziło. O tu można zobaczyć: http://angewogrodzie.blox.pl/2015/01/Wszystko-przez-Jarecka.html
OdpowiedzUsuńHUrra! Niech żyją! :))
UsuńTo ja się też pochwalę, że zrobiłam kilka ptaszków. Nie mogę ich pokazać, bo nie mam gdzie (nie prowadzę żadnego bloga), ale bardzo dziękuję za wskazówki. Są bardzo czytelne, samo się robi. Moje trzy ptaszki poleciały do rodzinnych i zaprzyjaźnionych dzieci z wyhaftowanymi na zamówienie imionami (Violetta, Śliweczka i Winogronko), a pozostałe zostaną jutro wręczone moim Drugoklasistom jako nagrody w konkursie na najciekawszy pamiętnik bożonarodzeniowy. Syrenka w najbliższych planach robótkowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego noworocznego.
JP czytał już Platona? ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń