Dajta pokój, ludzie.
Czasem człowiek ot, tak, weźmie w rękę szydło albo kawał szmatki, i coś fajnego ukleci, a czasem sobie wymyśli, zaplanuje, potnie, pozszywa (co blisko miesiąc mu zajmie), poczyni zakupy, skanapkuje, przepikuje, zrobi lamówkę, zrobi ją drugi raz od nowa - a i tak nikt mu nie uwierzy, że sobie tej wyściółki na leżak nie kupił w Biedronce za 9.90.
:(
Udział wzięli:
koszule męskie, zasłony (w zwierzęta), portki od piżamy (w ptaki), najgrubsza ocieplina (coby wygodnie było się wylegiwać) i resztki wyjątkowo wrednego do szycia materiału powleczonego gumą (lamówki).
Jarecka!!!! Przy Tobie, to dostaję normalnie kompleksów!!!! Przecież Ty umiesz wszystko uszyć!!!!!!
OdpowiedzUsuńPs. A z poduchą od Ciebie, to zasypiam jak niemowlę:))))
Okazuje się jednak, że nie wszystko WARTO uszyć ;)
Usuńno weź! czy Ty jesteś nie zadowolona czy mi się wydaje??? świetny leżakowy podpupnik :)
OdpowiedzUsuńNo, funkcję swoją to on, ten poddupnik pełni...
UsuńSuper, już testowany. Słonko do was zajrzy i lato prawdziwe będzie. :)
OdpowiedzUsuńNa brak słonka nie narzekamy :) ale może dlatego, że ja jestem w tym względzie mało wymagająca:)
UsuńWierzę, że Jarecka zrobiła sama bo cudnie tkaniny dobrane.
OdpowiedzUsuńKtoś z sąsiadów pewnie posądził o zakup i nie docenił działalności maszynowej......
Sąsiadom ani by w głowie nie powstało, że się Jarecka w ogóle za coś takiego wzięła - po co, jak w Biedronce można...?
UsuńTaki słoneczny!
OdpowiedzUsuńWszelkie owady ciągną doń zewsząd!
Usuńno, już dobrze, już dobrze... ja Ci Jarecka wierzę... ba, cichcem zazdroszczę i zzieleniała ze złości podziwiam... :*
OdpowiedzUsuńKup sobie taki w Biedronce, od razu zazdrość Cię odejdzie ;)
UsuńTAKIEGO to ja se w Biedrze nie kupię... i Ty, Jarecka złośliwa, dobrze o tym wiesz... ;p
Usuńale kurka fajniutkie!!! fantastycznie zaszalalas :) i trudno niech sobie inni mysla ze made by biedronka a ty wiesz swoje i my wszyscy rekodzielnicy tez wiemy swoje bo rekodzielnik w mgnieniu oka rozpozna to co fabryka a co manufaktura :) ja juz chyba na te wakacje nie zdaze nic uszyc na lawy na taras ale jak zaczne jesienia to zdaze na przyszle lato :) a teraz udziergam sobie dywan na szydle bo w koncu jak wakacje to cos sie czlowiekowi nalezy co nie :) udanej pogody! my dzis plazing na mazurach :) ach nie ma jak powrot do dziecinstwa :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twój dywan! :)
UsuńUwielbiam Twój patchwork !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń