Książeczek Jarecka uszyła owszem, kilka, latoś, wszystkie jednak sprzedała korzystając z koniunktury.
Najpierw sobie zatem pomyślała, że narządzi samogłoskowy sześcianik. A potem, że dwa, żeby w swoim czasie Piątek mógł dowieść niepospolitej inteligencji ustawiając jeden na drugim!
I wiesz co, Czytelniku?
Dawno niczego tak Jarecka tak nie spartoliła jak tej zabawki. A tak się starała, żeby były i kolory, i faktury, i podobieństwa...
...nawet podstawy angielskiego...
...i skojarzenia, i moc wypustek...
...motyl szeleści, jeden kubik dzwoni...
...i tylko szkoda, że ustawić jeden na drugim to wyższa szkoła ekwilibrystyki.
Dla Czwórki - memo niefiguratywne:
Aby nie pozostawić oglądających w przekonaniu, że Jarecka jest aż tak strasznym partaczem, oto ubrania, z których uszycia jest niezwykle dumna.
I nie należy się czepiać, że szyte na Czwórkę, pasują na Trójkę. Ostatecznie, co się odwlecze, to nie uciecze.
Portki (wykrój z Burdy):
Bluzka (wykrój z Burdy) i super hiper sweet sukienka dla Czwórki zainspirowana wykrojem z Burdy, też, a jakże (Jarecka uciekłaby z krzykiem widząc takie cóś w sklepie. Ale uszyć samemu, z bawełnianym podbiciem, halką i guzikami, to jest, wierzaj, Miły Oglądaczu, insza inszość!)
Szczęśliwie po Czwórce już nikt nie dziedziczy :)
A dla spóźnionych z prezentem dla córek szybki kurs na szybką opaskę (podobną, jak na zdjęciu ze spodniami):
Potrzebne będą dwa prostokąty z materiału: 51x11 i 28x13 cm i kawałek gumki o szerokości 2cm.
Obydwa kawałki składamy wzdłuż dłuższych boków.
Resztę chyba lepiej zobrazują zdjęcia :)
Kostki piękne i nijak tego spartolenia nie widać. A portki... portki są po prostu niebiańskie! Ze wzoru na opaskę chętnie skorzystam, ciekawe, czy cokolwiek mi z tego wyjdzie :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sama mam chrapkę na takie portki :) w nowej Burdzie są podobne dla dorosłych... :)
UsuńJa sobie taką przepaskę machnę :) będę wyglądała jak prawdziwa "Pani Domu" :)))
OdpowiedzUsuńPrezenty rewelacyjne :) my w tym roku poszliśmy na łatwiznę i kupiliśmy, ale wspólne dla starszyzny aby zajęli się graniem a nie dokuczaniem rodzicom ;)
Ale chwilka..... a co dla Jaśnie Panicza?????
UsuńNo chyba nie sądzisz, że opaska? :)))) a może memo z 500 kawałków? :)
UsuńOn już cos tam wynegocjował z Jareckim...
A dla siebie opaskę machnij! Ja mam. Bez kokardki ale za to... w muffiny!
UsuńKostki wyglądają ślicznie, memo proste i urocze, ubranka to wyższa szkoła jazdy. Jarecka, zaglądam tu już od jakiegoś czasu i tak się sobie zachwycam:)
OdpowiedzUsuńSuper! Dzięki :)
UsuńWszystko ekstra i sama nie wiem czego tam się Jarecka złego w tych kostkach dopatrzyła?!?!
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona:))
Nie będę się wgłębiać w szczegóły, ale kwestie techniczne mnie przerosły. Musiałam w pewnym momencie przesiąść sie na ręczne szycie. I nadal nie wiem, jak moznaby to zrobić inaczej.
UsuńAch ta Jarecka to tak kokietuje, żeby ją chwalić. No to chwale: wspaniałe! Wszystko! Od A do Z!
OdpowiedzUsuńChwal, koniecznie! Zwlaszcza bluzeczka mnie napawa dumą. Materiał piękny, wzór taki - raster, super. Riuszka i guziczki z przodu to moja wina, no i rękaw zmarszczony wszyłam! I tyle guzików z tyłu, i schodzą się z dziurkami! Chwal, koniecznie, nie żałuj mi :))))
UsuńProszę Jareckiej, Jarecka opatentować musi jak nic te kostki i podukcję masową rozpocząć, ino szybko nie ma co zwlekać!:-) Jakąś manufakturę czy coś. Znowu mnie Jarecka w stan oszołomienia wprawiła. A Trójka pozuje jak topowa modelka :-). A
OdpowiedzUsuńNigdy więcej! :)))
UsuńTrzeba by proces produkcji przemyśleć od nowa.
:-)To się da zrobić :-)
UsuńO jakie to wszystko kororowe :)
OdpowiedzUsuńMusowo :)
UsuńTy mi tu Jarecka nie kokietujcie! ;D przecież wszystko z klasą, fajniste i tak dalej...
OdpowiedzUsuńKokietu kokietu... :-)
UsuńFajnie, że mają taką Mamę :)
OdpowiedzUsuńJa swoim nic takiego nie zrobię...
Dobrze jednak, że co innego potrafię, bo bym się pochlastała :)
Buziaki!
Ja bym chciała umieć połowę tego, co Ty umiesz.
UsuńA domki dla skorków to już mię rozwaliły. Zaprawdę, wielkie masz serce, skoro jest tam miejsce dla skorków! :-)
Słonik na kostce mnie urzekł ......i portki i bluzka... i opaska... :) :)
OdpowiedzUsuńPortki będę szyć masowo, do przedszkola idealne. Różne wzory, kolory i materie. Spróbuj sama, one są unisex jak widać, dla chłopaków się nadadzą :)
UsuńEch i mnie sie czasem zdarza miec"strita" w oczach jak cos szyje;) kostki swietne, zaluje ze nie wpadlam w odpowiednim czasie na to, zeby uszyc taka mojemu mlodemu. Ale portki moge sprobowac uszyc, sa swietne!
OdpowiedzUsuńPortki polecam, z marcowego numeru.
UsuńNo i ufff, niech żyje strit! :)))
Nie dam sobie zepsuć frajdy z szycia nadmierną dbałością o szczegóły ;)
To taki indywidualny rys!
To jasne, ze wyzsza szkola ekwilibrystyki, bo tylko przy takiej konstrukcji Piatek ujawni caly swoj geniusz. Ustawic jeden na drugim to kazde niemowle potrafi. Ustawic, gdy sie kolebie... ooo! :-)
OdpowiedzUsuńPortki mistrzostwo swiata! Pech, ze Dynia portkiem gardzi, bo juz kleczalabym tu pod blogiem, proszac 'uszyj, uszyj nam Jarecko!' :-)
Udaje Ci się, żeby Dynia bez portek? Moje dwie młodsze też wolą kiecki, ale bywam tyranem. No i sama wzięłam się za szycie lub przerabianie dziewczynkom portem, bo to, co dla dziewczynek w tym wieku proponują sklepy często zasmuca ;) lub zasmucają mnie ceny tego, co mnie się podoba :)
UsuńTo osobista decyzja Dyni :-) Od biedy legginsy, ale tez najchetniej z sukienka. Dzieki temu jest Dynia zwykle najbardziej elegancko ubrana dama na placu zabaw. Przez pierwsze piec minut.
UsuńNie powsciagam. Chce sukienek i spodnic, niech ma. Szczegolnie, ze to zupelne przeciwienstwo mej wlasnej szafy i nie mam pojecia jaka to mutacja genetyczna za tym stoi. Instytuty wychowawcze dawaly do zrozumienia, ale wyjasnilam, ze skoro lubi, a ja nie mam za zle, ze sie wypaprze to po co ma sie wciskac w dresy (nie lubi!). I tylko czasem serce krwawi, gdy widze takie swietne portki :-)
Moja najstarsza córka uwielbia nosić dresy. To też genetyczna mutacja, bo ja sukienki kocham! A Czwórce często proponuje do spódnicy legginsy ale ona życzy sobie "lanstopy".
UsuńI teraz imaginuj sobie nasz poranek, gdy trzeba wyjść naprzeciw gustom i preferencjom trzech kobitek i jeszcze zachować swój wlasny zdrowy rozsądek...
Świetne rzeczy,kurcze mi się podobają te kostki i "kart" też:)
OdpowiedzUsuńZabawki przeszły już testy użytkowników; dorośli mówią, że memo trudno ( o to chodziło), Piątek nie rozpłakał się na widok kostek - może być :)
Usuńoj czepia się ta Jarecka że hej! piękne prezenciochy moja droga! a ciuszki wręcz boskie!!!
OdpowiedzUsuńHa! Następne ciuchy w kolejce do uszycia :)
UsuńPatent na opaskę super :)
OdpowiedzUsuńI ubrania i zabawki wyszły świetne - Jarecka czepia się chyba dla idei czepialstwa. Pomysł na kostkę super - pewnie zaraz posypią się zamówienia (czego życzę bo u mnie marnie ;) )
No i jeszcze niech się tak Jarecka nie zarzeka, że po Czwórce nikt nie dziedziczy.....
Idea czepialstwa zaiste nie jest mi obca :)
UsuńJeszcze rok temu bym się zarzekała ;)...
A! Zamawiających będę odsyłać do Ciebie, bo ja nas nie ogarniam ;)
UsuńSzkoda tylko, że ja umiejętności szycia nie mam ;)
UsuńA z drugiej strony to fajnie, że możesz zarobić robiąc to co lubisz robić i do tego w miejscu gdzie lubisz :)
Mogę ewentualnie produkować Ci literki i inne drobne rzeczy do naszywania na kostkach, kołderkach itp ;)
Usuń(i dalej będę Ci pamiętać i wypominać, że się nie zgłosiłaś po jakieś hafty na ta cudną kołderkę Piątka :P )
Z tym zarabianiem to nie ma różowo, niestety. Z rękodzieła raczej się wyżyć nie da. To co dla mnie jest kwotą na granicy opłacalności dla potencjalnego klienta jest ceną zaporową... :(
UsuńA po hafty zgłoszę się, zgłoszę, to pewne :)
Oj z tą ceną i zarabianiem to wiem niestety. :(
Usuńprzyznam się, że oglądając co Jarecka wyprawia z maszyną postanowiłam odkurzyć moją ;-)
OdpowiedzUsuńuszyłam na razie 2 torby proste na zakupy na uszach długich (z podszewką i kieszonką ;-) i zakupiłam Burdę.....może rzeczywiście czas powrócić do własnego szycia ;-)
pozdrawiam
ivonesca
Czas, czas! Bardzo się cieszę! :)
UsuńBardzo fajne te kostki i obrazki, będą super pamiątką dla dzieci jak dorosną.
OdpowiedzUsuń