(Zaraz tam mknie!- za kierownicą Jarecka)
Jarecki, który się nakosztował palinki siedzi obok i mógłby zamknąć zmęczone oczęta, gdyby nie to, że jego żona zna tylko te drogi, którymi już jeździła; więc Jarecki nawiguje.
-W prawo. W lewo.
Zapewne umknęłoby uwadze przypadkowego obserwatora, że po każdej takiej dyspozycji Jarecka na mgnienie oka rozprostowuje dłonie.
Po cóż to czyni?- zapytacie.
Ano tajemnicza ta czynność służy orientacji- tam, gdzie zalśni obrączka, tam jest prawa strona, ot, co.
...
Zmęczona Dwójka opuszcza oparcie fotela, czym rozsierdza siedzącą za nią Trójkę.
-Ciasno mi!- krzyczy rozwścieczona Trójka- czy ty myślisz, że my mamy taki mały samochód, że za tobą już nikogo nie ma?
...
Trójka, nadal w nastroju bojowym usiłuje wyżyć się na Jaśnie Paniczu.
-Koło twojej szkoły nie będziemy przejeżdżać, a koło mojej tak! (Zyg zyg marchewka!)
-Ty nie chodzisz do szkoły- Jaśnie Panicz odpiera atak niewzruszenie, z flegmą.
-Chodzę- upiera się Trójka.
I wtedy Jaśnie Panicz zadaje śmiertelny cios. Kilkulatki pojmą to okrucieństwo. Trójka ma w grupie tylko jedną rówieśnicę, reszta to dwulatki, względnie pampersowe trzylatki... Jaśnie Panicz wbija ostrze w samo serce i Trójka już tylko charczy i rzęzi, gdy brat bezlitośnie przekręca ostrze:
-Raczej do żłobka!
Nazajutrz w Deszczowym Domu ruszył sezon grillowy.
Miłego majówkowania!!
U nas też w końcu grillowo. Ale nie mamy tak piknych talerzy wzdech wzdech
OdpowiedzUsuńNiestety pikne talerze wymagają ręcznego mycia :(
UsuńObiecałam sobie zaopatrzyć się na lato w dużą ilosc papierowych talerzy :)
Jak stanieją cukinie to dopiero będzie grillowanie!
Jarecki najlepszym pilotem jest! Ide o zaklad, nawet przez sen dobrze by Cie poprowadzil :)
OdpowiedzUsuńZnaczy, że on śpi i prowadzi, nie że ja śpię i jadę?
UsuńZdolna kobieta z Ciebie wiec moze i ta druga opcja jest mozliwa ;)
UsuńCzyli to była jazda na obrączkę :)))
OdpowiedzUsuńTo NAPRAWDĘ działa :)
UsuńRozprostowywanie rąk w celu orientacji kierunkowej to rzecz całkowicie naturalna :)Gdy jestem pilotem wygląda to tak: Teraz w prawo. Kierowca: Na pewno? Ja: oczywiście. Wtedy następuje machanie ręką. A nie jednak w lewo :)
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńJeśli to ja pilotuję, to już w ogóle daruję sobie "w prawo, w lewo". Macham wymownie ręką i mówię "TAM!" :)
No ale cieszę się, ilekroć dostaję sygnał, że to zjawisko powszechne :)