22.02.2014
Bez tytułu, albowiem Jarecka trwa w zadumie na temat :)
- Mamo, ona mówi że jestem brzydka!
Oburzona Trójka stawia się przed Jarecką, tuż za nią drepcze Czwórka, bez oznak skruchy.
- A jesteś? - pyta Jarecka.
- Nie.
- To czym się przejmujesz?
Jarecka uznaje, ze skończyła (zajęta jest, pracuje) ale dziewczynki tkwią w oczekiwaniu na ciąg dalszy.
- A w ogóle to nie wolno mówić moim córkom, że są brzydkie! - wykrzykuje więc teatralnie by zadośćuczynić oczekiwaniom - nikomu! Moje córki są piękne!!
- I mama... - dodaje zachwycona Czwórka.
Jarecka się rozczula.
- Tak? Mama też jest piękna?
Uśmiech zastyga na czwórkowej twarzy i można by to uznać za potwierdzenie, ale Trójka z przepraszającym uśmiechem kręci głową.
- Nie? To jak powinnam wyglądać żeby być piękna?
Trójka: - Tak jak ja.
Etykiety:
złote myśli dzieci
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie martw się Jarecka. Może niewiele CI brakuje do Trójki :)
OdpowiedzUsuńTak. Trzydzieści lat, ze dwadzieścia centymetrów włosów i jeszcze parę takich. Co tam! Phi!
Usuń;)))
no to Jarecka musi się za siebie zabrać aby córce dorównać ;) dziękuję za rozweselenie pochmurnego dnia :))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że szpilki i kolczyki będą bardzo pomocne. W pewnym wieku trzeba urodę wspomagac, niestety ;)
UsuńNo Jarecka, kurczę masz motywację .....
OdpowiedzUsuńMotywację do czego??? Chyba do załapania doła! A ja myślałam, że dla każdej córki mama jest najpiękniejsza, zawsze! Chlip ;)
UsuńPomyliła się Jarecka- to dla każdego syna mama jest najpiękniejsza:P Przynajmniej mój trzylatek tak twierdzi, a ja mu wierzę :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńBotoks, operacje plastyczne i ... dasz radę:)))) Mocno jednak wierzę, że Wy wszystkie Jesteście piękne!
OdpowiedzUsuńOczywiście nie zapomniałam o panach - oni w Deszczowym Domu są przystojni!
UsuńWszyscyśmy są piękni :)
UsuńTeż bym wpadła w zadumę ;)
OdpowiedzUsuńRozumiesz :( myślałam zrazu, że chodzi o to, że nie jestem blond Barbie z puklami po pas, ale nie! :)))
UsuńNo to pięknie;) Trzeba pozostać przy potwierdzeniu Czwórki, albo zwołać resztę rodziny i przelicytować;)
OdpowiedzUsuńJarecka, Cattus Szmattus jest cudny, jak nie wiem;)))
Sama jestem sobie winna. Pewnych pytań sie nie zadaje ;)))
UsuńDziękuję w imieniu Szmattusa, przynajmniej on jest piękny
Hahaha... Jarecka, tak mi przykro... Ledwo odrasta od podłogi i już szasta takimi ocenami własnej matki. W niezbyt różowych kolorach przyszłość Twą widzę...
OdpowiedzUsuńJa Ci dam hahaha...
Usuń-Mamo a dlaczego się malujesz?
OdpowiedzUsuń-Żeby ładnie wyglądać?
-A kiedy to będzie działać?
papa, Piecyk
Ufff. Dziękuję, czuję się pokrzepiona :)))
Usuń:)
OdpowiedzUsuńMoje nie gadają jeszcze po ludzku i już się nie mogę doczekać :)
My czekaliśmy trzy lata aż Jaśnie Panicz da głos. Mam nadzieję, że Absorber będzie szybszy :)
UsuńA Trójka podobna jest do...? Jareckiej :-)? Gratulacje dla Trójki za wysoką samoocenę.
OdpowiedzUsuńTak najbardziej to Trójka jest podobna do Grzegorza Kasdepke ale nie wiem dlaczego :)
UsuńOby jej tak zostało z tą samooceną, niechby ją ominęły kompleksy co tak mącą w głowach ładnym dziewczynom!
W końcu Kopernik była kobietą ;)
OdpowiedzUsuńP.S. mnie ten Kopernik ze sklepiku, co to Jarecką zdemaskował, zawsze staje przed oczami w trakcie takich rozmyślań :)))))
Ciepło, ciepło :) Moje policzki już zmierzają ku tym kopernikańskim :) W ciąży trochę się podpasłam i psu na budę.
Usuńhi hi hi, ależ wygadane dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńu nas młodszy wpadł dziś do pokoju z okrzykiem: Mama ma siusiaka! widziałem!
naszych min nie da się opisać :)
Boję się zapytać, co on widział...
Usuńha ha sama jestem ciekawa
UsuńTrójka-moja krew:*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem za rodzinnym przegłosowaniem Trójkowej opinii o matce. Profilaktycznie należy zapewnić sobie właściwe głosy, np. za pomocą słodyczy wypaśnych/śledzia marynowanego (niepotrzebne skreślić).
OdpowiedzUsuńZ mojego dzieciństwa Mama moja przechowuje wspomnienie córeczki, która przyniosła z przedszkola kolorowy rysunek postaci kobiecej w powiewnej szacie i z zawojem na głowie.
- Narysowałaś mamę w stroju księżniczki! - rozczuliła się Rodzicielka.
- To podomka - odpowiedziało (brutalnie szczerze) dziecię niewdzięczne.
Uratowało mnie podobno tylko to, że narysowana mama miała fikuśne klapki na obcasie...
;))))
Jarecka, tak mi przykro... może syna się zapytaj któregoś, co? Dla syna matka jest zawsze piękna...
OdpowiedzUsuńa jakby syn też zawiódł to daj znać, ja się pytać nie będę ;)