8.03.2015
Córki
Dawno, dawno temu, gdy Czwórka wymarzyła sobie żółtą poduszkę z krokodylami, starsze córki Jareckie także złożyły zapotrzebowanie.
Trochę to trwało, zanim trajektorie odpowiednich ciał niebieskich przecięły się w punkcie zero - a punkt zero wyglądał tak, że chore córki i chora matka ruszyły między wirtualne regały przebierać w materiach.
Sklep od krokodyli zaoferował dwadzieścia procent rabatu, Jarecki zaoferował pozostałe osiemdziesiąt. Hulaj dusza!
Wcale nie było tak różowo, jak sobie Czytelnik wyobraża!
Wreszcie, krakowskim targiem wyboru dokonano, zamówienie złożono. Kurier doniósł.
Trójka chciała żyrafy.
Dwójka zebry.
Czy jest na sali psychoanalityk?
To trochę niesamowite, zupełnie niezamierzone, ale...
...te poduszki są dokładnie takie jak ich właścicielki.
PS. Materiały STĄD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzikie?
OdpowiedzUsuńNie, dość udomowione :)
UsuńNiektóre córki to prawdziwe szczęściary :D
OdpowiedzUsuńObłędne są te poduchy - w kolorystyce (pięknie dobranej) ożywczej; zwierzaki obłędne. Ciekawe, jakie są Twe Córki, bo poduchy bardzo są ciekawe.
OdpowiedzUsuńTo się zgadza :)
UsuńWasze córki sa kolorowe , bystre zmienne jak te poduch z jednej materii ( geny) a każda inna .
OdpowiedzUsuńKażda inna - wiesz, one są nawet do siebie nawzajem zupełnie niepodobne..
UsuńI tu mnie naszła pewna myśl. Ty jako matka bandy wielu , mając szersze pole widzenia, ( jedynacy to mają przechlapane !! ) - odpowiedz na pytanie jak to jest z tym podobieństwem do rodziców, do rodzeństwa, do samych siebie ?? ??
UsuńJestem matką "urodziwej"dwójki. Tak ładnej że mój teść zapytywał wciąż - po kim oni tacy ładni ?? ) córa i syn - dopisek. Jak odpowiedziałam, że NIE po moim mężu ale po swoim OJCU
Dołozyłam jeszcze że matka to zawsze pewna a ojciec ojca.... to no cóż to podójna krzyżowa .....- zaprzestał głupich pytań ... i tylko zapatruje sie na nich ....
Czyli Obiektywnie kto do kogo z Jareckich jest podobny pod wzgledem fizycznych cech a i psychicznych również.
Kto jakie oczy ... itp
Może byc tabelka
Może być wykres
Może byc nowy wpis ....
a i najlepiej jak to widzą obcy..... bo to tez ciekawa teoria obcy matki i obcy ojca .....
Co do wyglądu, Jarecki i ja obstawiamy tak: JP-mama, Dwójka - tata, Czwórka - mama, Piątek - tata.
UsuńTrójka jest do nas niepodobna. WYglada na to, że doszły u niej do głosu jakieś głębsze pokłady genów, po przodkach kozackiej proweniencji (?). Takie cyganiątko.
Co do natury - trudno orzec. JP przejawia odklejenie od rzeczywistosci po mamusi, Dwójka jest troskliwa i myśli o wszystkich jak tatuś... I tyle mojej analizy :)
Na DD było już parę postów zahaczających o ten temat :)
Myślałam, że krokodyli nic nie przebije... zebry są obłędne, ale ja bym poparła Trójkę.. żyrafy to jest to :) mają największe serce wśród zwierząt... wszystkie poduchy piękne... zazdrosze córkom, że mają taka Jarecką... mi nikt poduszki uszyć nie chce... o żyrafie nie wspomnę.... szczególne pozdrowienia dla Trójki :)
OdpowiedzUsuńPrzekażę ;) Miłość do żyraf trwa od zawsze :)
UsuńJaki to sklep takie genialne materiały sprzedaje?
OdpowiedzUsuńPoduchy boskie! Dołączam do pytania - cóż to za sklep, gdzie można takie safari urządzić? Pewnikiem zoologiczny?
Usuńhttp://allegro.pl/sklep/25312534_szyjkolorowo
UsuńDziękuję!
UsuńZebry rządzą!!! Cudne ������
OdpowiedzUsuńPRZECUDNE!!! :) Wszystkie trzy!
OdpowiedzUsuńO! Takie zebry tez bym chciala. Czy to znaczy,ze jestem jak dwojka?
OdpowiedzUsuńCzy bylaby szansa na namiary na źródło tkaniny? Bardzo prosze.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńDziekuje:)
UsuńMoniko D wybacz skasowany komentarz, ale sama zdecyduję czy i kogo reklamować :)
UsuńNie szkodzi. Właściwie to nawet przez myśl mi nie przyszło, że to przecież reklama. A to faktycznie reklama :). Jarecka tu rządzi ;)
UsuńPowyżej w komentarzu podałam nazwę sklepu :)
UsuńZnaczy, przeznaczenia nie oszukasz... Poduchy - palce lizać!
OdpowiedzUsuńŚwietne poduchy. Dziewczynki na pewno zadowolone. Jeśli nie, to ja chętnie przyjmę każdą poduszkę :)
OdpowiedzUsuńMam prawo pierwokupu :)
UsuńGE-NIAL-NE!!!
OdpowiedzUsuńDzię-ku-ję :)
UsuńNo tak.
OdpowiedzUsuńJeśli to jest Deszczowy Dom, to ja nie mam nic przeciwko temu, żeby padało na okrągło ;-)
Każda ma swoją, wedle życzenia, do tulenia.
Moja Pierworodna też sobie ostatnio uszyła poszewkę, a nawet dwie. W tym jedną z piżamy, a drugą wyszywaną. Dokładnie takie jakie chciała. I to ręcznie:)
Wyprzedziła mnie w szyciu o całe lata świetlne! ;-)
Super! Ciekawe, czy moje się wezmą za robótki - bo przecież jak same sobie nie uszyją, to... matka im uszyje ;)
UsuńRoztańczyły mi się barwy w oczach! Cudowności wiosenna Jarecko!
OdpowiedzUsuńNo i niewątpliwie niebanalne, wyraziste masz córki! :)
UsuńTrójka się dąsała, że nie ma wiązania takiego jak Dwójka. Weź i dogódź ;)
UsuńSądząc po poduchach, najbliżej mi do Dwójki :-)
OdpowiedzUsuńMnie sie też ta dwójkowa podoba.
UsuńJarecka fantastyczna jest! to udowodnione! a te poduszki są jeszcze bardziej fantastyczniejsze (czy jest takie słowo w ogóle???!!!). Pięknie i wiosennie mają Twe córki :)
OdpowiedzUsuńTo na pocieszenie w chorobie :)
UsuńWiem,że kilka już takich próśb było,ale teraz i ja ustawiam się grzecznie w kolejeczce do potencjalnej adopcji.Czy mogę zostać najstarszą z Twych córek? Obiecuję przy wyborze materiałów nie być wybredną :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne podunie,jedna w jedną! Jak ich obecne właścicielki,zapewne :)
Szkoda,że moi synowie nie mają takiej zdolej matki :(
anulka
Nie wiesz, o co prosisz. Chcesz mieszkać z siostrami na czwartego?
UsuńKolorowe, szalone, tworcze i z lekka zbzikowane?:)
OdpowiedzUsuńBardzo zbzikowane.
Usuń:)
Kolory i wzory cudne a wiązanie z tyłu na zebrach to super pomysłowe.
OdpowiedzUsuńTak mnie natchnęło w ostatniej chwili, bo maszyna mi zawsze szaleje przy robieniu dziurek. Już miałam dość po trójkowych dziurkach i zrobiłam tak. I podoba mi się :)
UsuńUroczy zwierzyniec!! :)
OdpowiedzUsuńDlaczego nie mieszkasz za płotem?!
OdpowiedzUsuńJesteś pewna, że nie mieszkasz za płotem?
Mieszkaj za MOIM płotem!!!!
Chcę poduszek! Takich poduszek!
Sprawdź!
Usuń:)))
Krokodyle boskie... Nie mogę się napatrzeć! :)))
OdpowiedzUsuńMię też najbliżej duchowo do krokodyli!
OdpowiedzUsuńKorespondentko, E.W., no to niezłe z Was zajzajery!
OdpowiedzUsuńMożna by urządzić jakiś psycho-quiz - którą córką jesteś?
OdpowiedzUsuńI co to oznacza..?! :D
Dlatego właśnie chchiałąm zwerbować psychoanalityka :)
UsuńZawsze mówię, że różnica płci moich dzieci to najmniejsza różnica między nimi. Skąd się to bierze? Przecież rodzice ci sami... I żeby chociaż instrukcję obsługi dawali... Ech życie
OdpowiedzUsuńWszystkie świetne:)
OdpowiedzUsuńsuper, wesołe te poduszki!
Usuń