Dziś urodziny Jareckiego.
W roli tortu - sernik dla leniwych kucharek, ulubione ciasto Jareckiego zwane w Deszczowym Domu sernikiem Grety (Grety? Jaka ona Greta?? - stroszy się wuj Henryk - to Małgośka!)
SERNIK GRETY
- 5 jaj
- 200g cukru
- kilogram dobrego, zmielonego twarogu
- 2 łyżeczki soku z cytryny
Spód:
- 200g ciastek Digestive
- 100g masła
Na 10 minut przed końcem pieczenia smarujemy wierzch ciasta masą:
- ok 150 -200 ml śmietany
- 1 łyżka cukru
Jeszcze tylko studzenie, chłodzenie w lodówce i jedzenie.
W Deszczowym Domu tym razem z polewą jagodową i białą czekoladą.
...
- Po wojnie UNRRA... Wiesz co to UNRRA? - upewnia się wuj Henryk.
Jarecka wie, ale odkąd wyszło na jaw, że nie wie kto zacz Gołubiew, wuj woli się upewnić.
- Dostawaliśmy z UNRRY jedzenie. Raz matka przyniosła taaaką szynkę w puszce - Henryk pokazuje jaką; jakieś trzydzieści centymetrów - otwiera ją, a ona z rodzynkami! Szynka z rodzynkami! NIECH ICH SZLAG TRAFI!!!
Co za chamstwo... szynka na słodko... Szczyt szczytów! A niech tę URRNĘ gęś kopnie!
OdpowiedzUsuńMasz pojęcie? Tak szynkę popsuć ? :DDD
UsuńNiech Jareckiego pomyslnosc wszelaka nie opuszcza:)
OdpowiedzUsuńA sernik-marzenie!
A niech tam... i życzenia Jareckiemu złożę. Sto lat niech żyje, żyje Wam!
OdpowiedzUsuńSto lat dla Jareckiego! Sił wielu, kawy co rano, spełnienia marzeń i taaaaakichh wakacji, nawet z rodzynkami. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najleprzego :)
OdpowiedzUsuńSto lat dla Jareckiego!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJ... dla Jareckiej z okazji urodzin Małżonka:)... no dla Małżonka również... należy Mu się :)
OdpowiedzUsuńCzy to aby na pewno byly rodzynki? :-) I zeby Jarecki rosl zdrowo, lekcje odrabial, i generalnie byl dla Jareckiej pociecha :-)))
OdpowiedzUsuńJeśli to nie były rodzynki to naprawdę: niech ich...!!!
UsuńZagapiłam się i z jednodniowym spóźnieniem na ręce Jareckiej składam życzenia Jareckiemu, niech rośnie zdrowy i wesoły:)
OdpowiedzUsuńA sernik, pszepani, piękny:)
A sernik pyszny! Bez rodzynek ;)
UsuńJarecki! Wiesz ile nas to kosztuje... Dnia potrzebowałyśmy...
OdpowiedzUsuń.
.
.
.
.
Wszystkiego najlepszego...
;)
to Ci UNRA!!! takie dziwy dawali :) ale ciuchy ponoć całkiem fajne :) a tortu sernika kawal pochłaniam oczami i wszystkiego naj Jareckiemu życzę :)
OdpowiedzUsuńJareckiemu sto lat! A ciotke Unrę to i ja pamietam z dzieciństwa
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe życzenia, na kawę zapraszam, rodzynki też się znajdą.
OdpowiedzUsuńLekcji na szczęście nie muszę już odrabiać, ponieważ do szkoły nie chodzę, bo w ławce się już nie mieszczę ;) więc może już nie będę rósł więcej (185cm w zupełności wystarczy) ;)
pewnie kaczce chodziło o lekcje zadane przez Jarecką;) ale i tak wszystkiego co najlepsze dla Jareckiego.!
UsuńJuż on dobrze wie, o jakie lekcje chodzi! ;););)
UsuńJareckiemu , wszystkiego dobrego :-), a co dla Jareckiego dobre to już sam Jarecki wie, a jak nie to może Jarecka coś podsunie, o sernik bez rodzynek ! 100 lat AA
OdpowiedzUsuńSto lat dla Jareckiego :)
OdpowiedzUsuńNiech Jarecki rośnie w siłę, a Deszczowemu Domowi żyje się dostatnio :))))
OdpowiedzUsuńP.S. sernik królewski, po prostu!
Z Dzikiego Zachodu też dobrze życzymy, Jareckiemu też:):)
OdpowiedzUsuńa szynka z rodzynkami nas nie dziwi w naszym miastoeym markecie wszystko na słodko a szynka przoduje.... taki dziwny kraj...
Więc jednak to były rodzynki... Ja tam uwielbiam szyneczkę z powidłami, mniam.
UsuńJak słyszę UNRA, to zaraz mi się "Sami swoi" przypominają i ten ogier, co go Witia okiełznąć próbował:) A co do szynki, powtórzę całym sercem za wujem - niech ich szlag. Rodzynki lubię w wersji pur, a od szynki im wara!
OdpowiedzUsuńHaha, ja miałam te same skojarzenia z UNRRĄ. Do cytowanej rozmowy ;)))
UsuńIstnieje życie po życiu: Umarłam drugi raz!!!! 😂
OdpowiedzUsuń