Kładę się na kozetce i wyznaję, jak psychoterapeucie:
Byłoby moim marzeniem coś dla Świerszczyka napisać, albo narysować, albo udziergać.(zauważyliście tryb przypuszczający? Nie mam śmiałości wyznać:"moim marzeniem jest...", bo jakiś elementarny realizm zachować trzeba, nawet w marzeniach)
Być dziewczyną Świerszczyka, jak ELA, jak BEBE...
I wiecie co? Zasnęłam na tej kozetce.
I śniło mi się, że Martyna Jakubowicz śpiewała mi spowita we flanelową piżamę a ja zostałam jubileuszową dziewczyną Świerszczyka.
W numerze specjalnym.
Pamiętacie o TYM konkursie? Mało czasu zostało, tylko do końca tygodnia! Biegnijcie tam winszować i wspominać, a ja jako pracę konkursową zgłaszam mój prezent urodzinowy dla jubilata, okładkę numeru mocno specjalnego. Gotowa, proszę Redakcji, teraz tylko trzeba dopracować wkładkę, najlepiej mocno mięsną... ;)
P.S. Moja sukienka powstała z... widać z czego? Kartki delikatnie poskładane i sklejone aby-aby taśmą, żeby nie zniszczyć, bo teraz przede mną żmudna robota - poskładanie numerów na powrót.
Zapewniam, że przy tej okazji żadnemu świerszczykowi nie stała się krzywda.
Winietkę do wydania mocno specjalnego zapożyczyłam z najwcześniejszych numerów. Autorem był Eryk Lipiński; te właśnie winiety pamiętam z dzieciństwa.
Jarecka - łał :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTrzeba było od razu zrobić plakat na rozkładówkę :) Sukienka mistrzostwo! eeech a ja nadal pomysłA nie mam..
OdpowiedzUsuńTY nie masz pomysła??? Nie wierzę. Ty się przyczajasz, już ja CIę znam :)
UsuńJarecka. Miażdżysz. I projektem (sukni i okładki) i figurą. Damn!
OdpowiedzUsuń:D
Grunt, to dobra sukienka :)
UsuńNo dobra, nogi trochę sobie spiłowałam w fotoszopie ;P
Nic nie spiłowała ani poprawiała - kłamie teraz bezczelnie dla poprawy naszych humorów! Taka właśnie cudna w całości jest! :D
UsuńA tak w ogóle to za to cudo to ja bym Ci dała prenumeratę do końca życia! :D
Jarecka,jesteś genialna! :D od dziś wyrażenie "dziewczyna ze Świerszczyka" nabrało nowego znaczenia :)
OdpowiedzUsuńPomysł ekstra!
anulka
:)
UsuńDzięki!
No Jarecka, ja nie wiem, kto i czym mógłby to przebić!!!
OdpowiedzUsuńNa to właśnie liczę sesese
UsuńŁaaaa :-) że się tak powtórzę. Jarecka rządzi!
OdpowiedzUsuńPowtórz jeszcze raz!
UsuńJarecka!!! Dzialy Marketingu powinny sie o ciebie pojedynkowac!
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie zaprzeczę.
UsuńNależy Ci się świerszczykowy medal!
OdpowiedzUsuńI fanfary!!!
Srututu!
UsuńMogłaś walnąc bikini;)
OdpowiedzUsuńI by było ze świerszczyka;)
Ps. No dobra - REWELACJA!!!!
W TAKICH świerszczykach to nie ma nawet bikini ;P
UsuńOjacie!
OdpowiedzUsuńTwoja kreatywnosc nie zna granic!
Klementyno! Wyglądmaila od Ciebie, bo zapowiadałaś! Czy coś pokręciłam?
UsuńIzrael mnie "zakrecil";) Juz pisze:)
Usuńkiecka odlotowa Powodzenia !
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńJak dobrze, ze przypomniałaś - do końca tygodnia...
OdpowiedzUsuńAle kiecka...
Aleś mnie utwierdziła w moim pomyśle... hi hi...
UsuńPrzypominam i poganiam!
UsuńElzbieta, i ja cie popycham! Dawajze!
UsuńDzięki za poganianie!!
UsuńNo to z jedną prenumeratą Świerszczyka pozamiatane, ale są jeszcze inne fajne nagrody, prawda?
OdpowiedzUsuńSą 3 prenumeraty i cały stos niespodziewanek!
Usuńhej, ale to o 70-tce to jeszcze nie o Tobie, nie mydlij nam tu oczu! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak wygląda matka PIĄTKI DZIECI??? Muszę jeszcze dwoje urodzić ;)
OdpowiedzUsuńsukienka świetna :)
Przyganiał kocioł garnkowi! Ludzie! Widzieliście sukienki Mruwki? Mruwkę w sukienkach?
UsuńWidziałam na zdjęciach obie (choć Jarecka bardziej się ukrywa :P ) i ŻADNA z was na matkę nie wygląda :P
UsuńJa widziałam Mruwkę w sukienkach Mruwki. I Jarecką w sukienkach Jareckiej.
UsuńWeźcie Wy nie kopcie leżącego. Obie.
Apaczowa - popieram całkowicie.
Usuńto powtórzę...ŁAŁ ! ;-)
OdpowiedzUsuńjedna prenumerata wiadomo dla kogo :P
pozdrawiam
ivonesca
Ależ bym się cieszyła! A dziatki!
UsuńWiedzą już?
UsuńTak! Dzięki temu poranek był dzisiaj łatwiejszy niż zwykle :)
UsuńFANTASTYCZNE!!!! :D
OdpowiedzUsuńzdolniacha! jak zawsze zdolniacha powiadam Wam!
OdpowiedzUsuńEjże!
OdpowiedzUsuńNo po prostu mucha nie siada :))
P.S. Podobny tryb przypuszczający załącza się w mej głowie, ilekroć biorę w ręce nowy numer "Ś" i zazdrość mnie zżera że to nie ja, a że przecież wciąż pragnę ... ehhhh...
Jakby Ci się kiedy Jarecka powiodło to Twoje przypuszczanie ... , to weź no i mnie zaanonsuj ;)
Ciii... bo nas posądzą o planowanie impeachmentu, uzurpację a potem nepotyzm ;)
UsuńJarecka, strasznie dużo trudnych słów żeś tu skonsolidowała!!! Pogubiłam się przy pierwszym, odnalazłam przy ostatnim - boś my przecie jedna brać i wielka blogowa rodzina ;D
UsuńA tak w ogóle, to ja skanduję: Ja-rec-ka! Bis!!!
OdpowiedzUsuńKto się przyłączy? :)
Bis!:)
UsuńBIs? No, please ;)
UsuńKAŻDA by chciała być dziewczyną z rozkładówki Świerszczyka, eh.
OdpowiedzUsuńChyba tylko jakaś bezdzietna, meliniarska patologia by nie chciała.
Ehm. Zważywszy na moje osiągnięcia demograficzne, wykreślam 'bezdzietną' ;)
Możemy sie umówieć, że przypiszemy Tobie ze 40% mjego przychówku i obie odetchniemy od naszych patologii :)
UsuńI jak było? Przez chwilę się poczuć jak dziewczyna ze Swierszczyka? Tylko nie w domu z betonu, a domu deszczowym:-) może by tam jeszcze jaką zwrotke dopisać?
OdpowiedzUsuńDopisz i zgloś do konkursu!
UsuńWymiotłaś, Jarecka że hej.
OdpowiedzUsuńOch te ŁYDKI :) mmmm ... pieknie!
OdpowiedzUsuńWytłumaczmy młodzieży, ze chodzi o łydki Zuty z "Ferdydurke", symbol młodzieńczej krzepy, witalności i sportowego stylu życia.
UsuńZ tego wszystkiego przyznaję sie tylko do łydek.
Czy Jarecka pamięta, jak pisała kiedyś, że czasem żałuje, że nie została wielką artystką? Otóż: Jarecka się nie martwi. Z abażurem na głowie czy bez - Jarecka JEST wielką artystką ;-)
OdpowiedzUsuńJa pamietam, ale że Ty pamiętasz post sprzed dwóch lat! - jestem wzruszona :*
UsuńMogę mylić Danutę z Czesiuniową, ale to co dotyczy Jareckich jakoś zapada mi w pamięć. Z sympatii chyba :)
Usuń