Tak się złożyło, że w wigilijny poranek Dwójka dostała ostrą reprymendę.
Obraziła się spektakularnie, trzasnęła drzwiami swojego pokoju; skąd za chwilę wychynęła, żeby udać się z Jarecką na ostatnie przed Świętami zakupy (foch fochem, ale lepiej nie ryzykować bycia zastawionym do jakiejś roboty).
- Ho ho - skomentowali chórem Rodzice Jareccy - jak w Wigilię tak cały rok! Teraz - wieszczyli Dwójce - cały rok będziesz dostawała łupu cupu!
O czym Jarecka z Dwójką rozmawiały jadąc do sklepu z grubsza wiadomo.*
- ...i oczywiście wiesz, że to co ci dziadkowie powiedzieli, że jak w Wigilię tak cały rok to tylko takie powiedzenie, i nijak się ma do rzeczywistości? Pan Bóg codziennie daje nam całkiem nowy dzień...
- Wiem - wstrzeliła się Dwójka - tak jak mówiła Ania**: JUTRO JEST ZAWSZE CZYSTE.
*Oto trudność blogera. Coraz częściej wypada nabrać wody w usta.
**z Zielonego Wzgórza :)
Jutro jest zawsze czyste - Dziękuję Jareckiej i Dwójce oraz Ani** za to przypomnienie.Właśnie pogrążałam się w beznadziei, że ja już nigdy....Serdecznie ściskam :)
OdpowiedzUsuńNIgdy? Jeszcze jest JUTRO!
UsuńCzego życzę z całego serca :)
Tylko niech nam snieznobiala biel Jarecka zahekluje w tecze.
OdpowiedzUsuńCodziennie! :*
Ooo, też sobie życzę!
UsuńDobrze ta Ania mówiła :) taka złota myśl przyda się wielu osobom - jestem tego pewna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Marzena
ps. w samiuśką Wigilię otrzymałam "?" no i miałam cudny prezent po choinkę - jak oprawię i powieszę to się pochwalę :)
Jak się cieszę, że zdążyli przed Swiętami! Szczerze mówiąc już nie miałam na to nadziei. Czekam na fotę!
UsuńI wybacz brak słowa pisanego w tubie, choć krótkiego, ale to mogłoby jeszcze opóźnić wysyłkę ;)
Mam nieodparte wrażenie, że wchodzimy w to bieluchne jutro niczym ubłocony słoń.
OdpowiedzUsuńNa szczęście dziewczę jeszcze o tym nie wie :)
UsuńUwielbiam te dziewczęce fochy :)
OdpowiedzUsuńP.S.Dziękuję za ten cytat... warto o nim pamiętać...
Tak, hasło na makatkę. Ciekawe, że Tak to zdanie utkwiło Dwoje. Mnie umknęło.
Usuń