Za górami, za lasami,
w cieniu Metropolii,
na dalekim Zaogoniu
W Deszczowym Domu
żyje sobie rodzina Jareckich- Jarecki-mąż przez duże M, Jarecka-czyli pisząca te słowa,
i czwórka ich potomstwa:
i czwórka ich potomstwa:
(in order of appearance):
-Jaśnie Panicz, lat 8, chmurny, chronicznie niezadowolony i chorobliwie ambitny,
-Dwójka, lat 6, wrażliwa, nieśmiała i niebywale inteligentna emocjonalnie,
-Trójka, lat 4, mała filozofka, wielbicielka dżemu i koloru różowego,
-Czwórka, lat 2, gabarytów roczniaka a silne toto i żarłoczne jak stonka.
I czemuż służy ta prezentacja?
Po pierwsze, by uczynić zadość dobrym obyczajom,
po wtóre-
-Jareckiej marzył się blog robótkowy z prawdziwego zdarzenia, z pięknymi zdjęciami i klarownymi tutorialami, ale wobec powyższych danych, rozumiesz, Nieznany Czytelniku, że może być różnie.
Że chęci, pomysły i turboszydełko mogą nie wystarczyć.
Co z tego wyjdzie- się zobaczy :)
Narracja będzie trzecioosobowa. Potrzebuję tego dystansu pomiędzy mną-osobą z imieniem , nazwiskiem, peselem i własną historią od postaci wykreowanej dla bezmiaru i bezczasu internetu. Niemniej, wszystko, co przydarzyło się Jareckiej przydarzyło się i mnie.
Deszczowy Dom istnieje :)
Zapraszam
A to niespodzianka! :) Tyle lat skrywany talent literacki! Przemiłe wrażenia estetyczne. Oj, obdarował Cię ten nasz Ojciec.. Widzę wielkie bogactwo talentów. :) Buziaki! Małgosia Tłumosia
OdpowiedzUsuńCzuję się przyłapana na gorącym uczynku! I przez kogo? Wszczynam śledztwo...
UsuńJarecka, trzymam kciuki. Będę śledzić! Super fajnie, że to robisz! Jakby co możemy do jakiejś fotki wypożyczyć Pepe... jakbyś potrzebowała. Kati Campos
OdpowiedzUsuńKati, u nas świnka już się robi :) Ma już pół nosa :)
Usuńno, pisać dalej, pisać :) na początku trzeba bloga często aktualizować :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę?? :)
UsuńPiątek wieczór, ufnie patrzę w przyszłość!
to hekluj dziołcha, i szkryfluj ;] to jutro podpromuję na fejsie w prajm tajmie ;)
UsuńKONKURENCJA!!!! Konkurencję mus sledzić, żeby wiedzieć, co w trawie piszczy, i te rzeczy, rozumiesz, mwahahaha! I śledziłabym cię dodając się do obserwatorów, ale nie wiem, gdzie się to u ciebie robi... Czekam, aż dodasz te opcje :).
OdpowiedzUsuńO Matko! ( W dodatku Królowo)
UsuńNie wiem!!! Nie wiem jak to się robi:/
Jarecki może wie, napuszczę go...
Hej, znalazlam Cie! Jak ladnie piszesz... Bede czytac!
OdpowiedzUsuńCieszę się, zapraszam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAle ten blog jest genialny! Rodzina Jareckich.pl ;) Bardzo mi się podoba i będę z przyjemnością tu zaglądała;)
OdpowiedzUsuńŚwietna narracja Pani Jarecka! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki dzięki!
Usuńno ba! no proszę! buszowanie po blogach już dawno nie sprowadziło mnie na tak przyjemne manowce. lekko, zwiewnie i świeżo - z przyjemnością odkrywam właśnie jaśnie państwa jareckich i rechoczę raz po raz ciesząc się na więcej!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi miło, witam, zapraszam częściej i udaję się z rewizytą :)
UsuńMogłam przeczytać ten post w pierwszej kolejności, ale cóż, zawsze lepiej późno niż wcale... ;) Teraz już przeczytałam wszystko, co jest na blogu... i ciągle chcę więcej ;)))
OdpowiedzUsuńBędzie więcej! Dla takich Czytelników! :)
Usuńa Dwojka to pewnie Raczek gdzies w lipcu urodzony ;-)
OdpowiedzUsuńBLiźniątko z czerwca :)
UsuńZakochalam sie w Jareckiej.
OdpowiedzUsuńChoc bez wzajemnosci (kto wie?), to po zachwytach spontanicznych, teraz przystepuje do rzeczowego (po datach, grzecznie) poznawania WSZYSTKIEGO, co Jarecka stworzyla i ze swiatem sie podzielila.
DZIEKUJE BARDZO.
marielle
To ja dziękuję :)
Usuń