Jarecka wzdycha ze zrozumieniem lecz bezlitośnie kontynuuje przygotowania do wyjścia.
- Męczy mnie! - Czwórka wybucha żarliwie - męczy mnie ta rola!
Czwórka w jasełkach zagra anioła.
...
Trójka, z rezygnacją: - Zosia jest chora i znowu będę siedziała przy obiedzie z samymi chłopakami. I znowu będzie tylko mańkraft i mańkraft!
...
Frustracje Jaśnie Panicza mają charakter permanentny i noszą etykietę "znak czasu".
- CIĄGLE MACIE DO MNIE O COŚ PRETENSJE!
(Niedobre Jareckie! Śmieją się na takie dictum bezczelnie, tulą Jaśnie Panicza i mówią: mój mój mój syneczek! Co doprawdy, wkurza człowieka jeszcze bardziej)
...
A Jareckiej, na ten przykład, nic nie wyprowadza z równowagi.
Co samo w sobie brzmi niepokojąco.
..to ja się chyba frustruję za Ciebie..
OdpowiedzUsuńDziękuję :))))
UsuńU mnie frustracje i ciemna ... otchłań ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Jakbym miała tak zimno jak Ty, to... ja wiem?
UsuńMoże to taka "cisza przed burzą"? ;)
OdpowiedzUsuńSpluń Mruwko proszę trzy razy przez lewe ramię :)
UsuńKatechetce nie wypada ;)
UsuńNo prosz. Oaza spokoju, nenufar na wodzie ze zdrowym korzeniem. Jak?! Pytam jak?! Przepaliła Ci się dioda?
OdpowiedzUsuńTak, co do tego nie mam wątpliwości. A poważnie - trochę mnie postraszyło w ostatnich tygodniach. Z ostatecznej perspektywy wszystko widzi się takie piękne!
UsuńZen Jarecko .Gratuluję! Ja ciągle w drodze :-)
OdpowiedzUsuńZabiorę Cię na stopa jak spotkam ;)
UsuńI zaświeciło słońce:-) Już mnie Jarecka zabrała. Dlategom w drodze :-)
UsuńO, jakież ja tu znajduję analogie.
OdpowiedzUsuńU mnie tylko dwójka, ale znam tą etykietkę i przedszkolne frustracje.
Ommmm, bo cóż nam pozostaje? Ommmm...
Ano. Zaryzykuję tezę, że nie ma większej różnicy czy dwójka czy piątka...
UsuńNo to ommm!
A Piątek swoich trzech groszy do worka nie wrzuca? ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście. Jak zobaczy, że my jemy co innego niż on :)
UsuńOj niepokojąco bo mnie np. ostatnimi czasy wszystko z równowagi wyprowadza niestety :/
OdpowiedzUsuńKup koze a potem sprzedaj ;)))
UsuńOj rabee jaki teraz mam luz ;)
UsuńWiem, że u mnie tylko połowa tego co u Ciebie więc nie mam co narzekać ;)
Zła, rozdrażniona i kaszląca od kilku tygodni,,, ech starośc idzie se pomyślałam ... i co ROBAKI wyszły ... haha ale sie ubawiła
OdpowiedzUsuńi teraz mam luz bez kozy - jeszcze jej mi tu brakowało :)
Robaki trzeba zalać :)))
UsuńCzyżby Jarecka znowu przy nadziei była?? :D
OdpowiedzUsuńBo jak mnie taka anielska cierpliwość nachodzi to oznacza tylko jedno hahahaha :D
hahaha cóż za wymowna ciszaaa :D
Usuń;D
UsuńKtóż to wie. Życie jest pełne niespodzianek ;)
:D szalona :*
Usuńnie posiadając własnego inwentarza, cofam się pamięcią wstecz- dekadę całą- do czasu, gdy byłam au pair na zielonej wyspie z trójką pełną potrzeb, pragnień i dramatów dnia codziennego. W sumie mieli około 9 lat) :) Był pot, krew i łzy, zwłaszcza, gdy przyszedł czas wyjazdu, po roku...
OdpowiedzUsuń